Kredyt mieszkaniowy w PLN - gdzie dostaniemy najwięcej
2005-11-02 10:37
© fot. mat. prasowe
Banki bardzo różnie liczą zdolność kredytową. Jeśli dochody są niskie wówczas rozbieżności między bankami będą największe. W takiej sytuacji poważnie rośnie rola brokera kredytowego, który wie, do którego banku ma wysłać "papiery", by klient dostał tyle pieniędzy ile potrzebuje na zakup wymarzonej nieruchomości.
Przeczytaj także: Kredyt mieszkaniowy w PLN - za i przeciw
Od czego zależy zdolność kredytowa? Od bardzo wielu czynników. Przede wszystkim od liczby osób na utrzymaniu kredytobiorcy. Załóżmy, że rodzina składa się z 4 osób. Wedug jednego banku ich utrzymanie będzie kosztować np. 1200 zł, a według innego 2500 zł. Nietrudno się domyślać, który bank udzieli kredytu takiej rodzinie przy dochodach 2500 zł netto.Niektóre banki nie przejmują się liczbą osób w gospodarstwie domowym ani kosztami utrzymania nieruchomości, a interesuje ich jedynie relacja raty do dochodu. Od niedawna takie zasady obowiązują w Fortis Banku. Jeśli wkład własny wynosi min. 20 proc. Wówczas kredytobiorca może spłacać maksymalną ratę w wysokości połowy dochodu (min. dochód wówczas to 1500 zł).
Znaczenie ma także miejsce zamieszkania. Wiele banków dzieli klientów na „Warszawiaków i resztę”. Oczywiście koszty utrzymania w Warszawie ustalane są na znacznie wyższym poziomie i trzeba zarabiać więcej, by dostać taki sam kredyt jak klient spoza solicy. Część kredytodawców ma bardziej rozbudowane systemy. Np. BPH rozróżnia aż 5 kategorii miejsca zamieszkania (zależnie od liczby mieszkańców). Maksymalna kwota kredytu jaką zaproponuje komuś kto mieszka na wsi może być nawet dwukrotnie wyższa niż klientowi z Warszawy.
Banki oczywiście zapytają (a potem same sprawdzą w BIK) czy kredytobiorca spłaca inne kredyty, karty kredytowe, limity w rachunku osobistym. Przy czym zasady obciążąnia dochodu z tytuły ostatnich dwóch produktów są bardzo zróżnicowane.
Część banków obniży zdolność kredytową jeśli wnioskodawca dysponuje samochodem. Koszt utrzymania auta to od 200 do 400 zł. Uwzględniony zostanie także koszt utrzymania nieruchomości – w części banków jako stała kwota (np. 400 zł miesięcznie), a w innych w zależności od powierzchni i typu nieruchomości.
Kilka banków (np. Nordea, Raiffeisen, mBank i MultiBank) weźmie pod uwagę takie „parametry” jak wykształcenie kredytobiorcy, jego stan cywilny, forma zatrudnienia, stanowisko itp. Wpływ tych informacji na zdolność kredytową jest jednak minimalny. Zawsze liczy się przede wszystkim dochód.
Poniżej zestawiliśmy maksymalne kwoty kredytów jakich skłonne byłyby udzielić banki przykładowym klientom. Jak widać największe różnice między bankami pojawiają się przy kredytobiorcach osiągających najniższe dochody – są banki, które skłonne im są pożyczyć prawie 150 tys. zł, a inne nie pożyczą nic.
UWAGA! Zestawienie nie jest rankingiem. Nie oceniamy czy to dobrze czy źle, że dany bank pożyczy więcej niż inny. Ważne jest, by wiedzieć o tych różnicach i nie zrażać się jeśli jakiś bank nie chce nam pożyczyć nic lub zbyt mało. Każdy z nas powinien we własnym zakresie ocenić jakiej nieruchomości potrzebuje i jaką ratę jest w stanie spłacać. Banki zawsze stosują uproszczone mechanizmy.
Weźmy Przykład 1. Ta rodzina może pożyczyć w PKO BP nawet 233 tys. zł co w przypadku spłaty przez 20 lat oznacza ratę na poziomie 1670 zł. Obciążanie się taką ratą przy dochodach 3000 zł netto jest raczej nieracjonalne.
Przeczytaj także:
Zdolność kredytowa drastycznie spadła
oprac. : expander
Więcej na ten temat:
kredyt mieszkaniowy, kredyty hipoteczne, kredyt w złotówkach, zdolność kredytowa