Najlepsza lokata: jak ją znaleźć?
2014-11-29 00:35
Jak znaleźć najlepszą lokatę? © Chris Brignell - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zyski z lokat. Co na nie wpływa?
Porównujmy racjonalnie, a nie emocjonalnie
Pierwszą rzeczą, jaką robimy zastanawiając się nad jak najkorzystniejszym ulokowaniem naszych pieniędzy, jest przegląd dostępnych w różnych bankach aktualnych ofert. Jednocześnie porównujemy bieżącą wysokość oprocentowania z tą, jaką osiągnęliśmy lub mogliśmy osiągnąć w przeszłości. Takie myślenie jest oczywiście jak najbardziej racjonalne, ale nie zawsze wystraczające do podjęcia najbardziej uzasadnionych decyzji o tym, co zrobić z oszczędnościami.
Jeśli popatrzymy na to, jak zmieniało się w ostatnim czasie średnie oprocentowanie lokat bankowych, możemy dojść do wniosku, że to forma obecnie całkowicie nieopłacalna. Jesienią 2012 r., a więc zaledwie dwa lata temu, według wyliczeń Narodowego Banku Polskiego średnie oprocentowanie lokat o terminie do 2 lat wynosiło 4,75-4,88 proc. Spore byłoby zdziwienie osoby, która chciałaby ponownie zainwestować pieniądze z założonej dwa lata temu lokaty, która właśnie się kończy. Idąc do tego samego „średniego” banku zobaczyłaby ofertę w wysokości 2,5 proc., a więc o prawie połowę niższą. Czy powinna oburzona trzasnąć drzwiami? Niekoniecznie.
fot. Chris Brignell - Fotolia.com
Jak znaleźć najlepszą lokatę?
Warto poszukać
Na razie lepszym wyjściem byłoby dyskretne wycofanie i zrobienie rozeznania, co proponują inne banki. Jak bowiem dobrze wiadomo, na średnią składać się mogą wielkości mocno się od siebie różniące, zarówno in plus, jak i in minus. Z pewnością jest tak również w przypadku lokat. Można w tej chwili natknąć się na oferty zbliżone do 1 proc. rocznie, co daje 10 zł od każdego tysiąca. Przykładowe 100 tys. dałoby więc po roku zaledwie tysiąc złotych zysku, a po odliczeniu podatku od dochodów kapitałowych, zostałoby z tego 810 zł. I to pod warunkiem, że oprocentowanie naszej lokaty nie zmieniałoby się przez cały rok jej trwania. A większość ofert banków dotyczy lokat o oprocentowaniu zmiennym, co oznacza, że w trakcie może ono ulec obniżeniu. Lokaty o oprocentowaniu nie zmieniającym się w ciągu roku z reguły zawierane są na gorszych warunkach, czyli przy niższym oprocentowaniu.
Przydatne linki:
- Lokaty bankowe - porównanie
- Kalkulator zysku z lokat i rachunków oszczędnościowych
Wracając jednak do naszej bankowej wędrówki w poszukiwaniu lepszej oferty, bez wielkiego trudu powinniśmy znaleźć instytucje, które skuszą nas oprocentowaniem w wysokości około 2-2,5 proc. Jesteśmy więc w okolicach średniej, ale też znacznie powyżej oferty na 1 proc. Jeśli jesteśmy wystarczająco zdeterminowani, możemy trafić na odsetki w wysokości 3 proc., a przy większym szczęściu, sięgające 3,5-4 proc.
Różnice nie biorą się z powietrza
Tym zróżnicowaniem rządzi reguła, wskazująca że im większy, dłużej działający i bardziej znany bank, tym niższe oprocentowanie oferuje. Najbardziej kuszą atrakcyjną ofertą banki mniejsze, o mniejszym zasięgu działania, a więc i takie, które trudniej znaleźć, szczególnie w niewielkich miejscowościach i działające na naszym rynku od niedawna. Od każdej reguły są jednak wyjątki, a często w tym samym banku można spotkać podobny produkt o zróżnicowanym oprocentowaniu. Ponadto ten sam bank potrafi w krótkim czasie dość mocno zmienić oferowane warunki, gdy akurat zacznie mu bardziej zależeć na pozyskaniu pieniędzy od klientów. Ze zróżnicowaniem warunków wiążą się jeszcze trzy kwestie, z których warto zdawać sobie sprawę. Pierwsza to przywiązanie klientów do tradycji i marki oraz niechęć do poszukiwania czegoś nowego, w tym przypadku zmiany banku. Zbyt często idziemy tam, gdzie dobrze znamy drogę, a nie tam, gdzie możemy liczyć na większe korzyści. Druga to kierowanie się oddziaływaniem reklamy. Więcej klientów trafia do tych banków, które akurat prowadzą bardziej intensywną kampanię reklamową, a nie do tych, które mają najlepszą ofertę. Tak jak w przypadku wielu innych produktów, ulegamy reklamie, kierując się jej sugestywnym przekazem lub ułatwiając sobie życie, pomijamy etap żmudnego poszukiwania lepszej oferty. Trzecia wreszcie, to ocena ryzyka związanego z powierzeniem swoich pieniędzy temu, a nie innemu bankowi. Wiąże się ona z wymienionym już przywiązaniem do tradycji oraz własnych doświadczeń i przyzwyczajeń. Ale podobnie, jak w przypadku wszystkich instrumentów finansowych, na myśl przychodzi zasada, że im wyższy zysk, tym większe ryzyko. W przypadku lokat bankowych ma ona akurat mniejsze znaczenie, bowiem wiarygodność naszych banków nie jest zbytnio zróżnicowana, a ponadto pieniądze klientów podlegają gwarancjom w przypadku niezwykle rzadko zdarzających się kłopotów banków z wypłacalnością.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)