Święta na kredyt? Zrób to z głową
2014-12-10 13:56
Jak zorganizować święta na kredyt i nie popaść w tarapaty? © Ivonne Wierink - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kredyt na święta: krótszy z większą ratą czy dłuższy z mniejszą?
Pożyczać należy rozsądnie, szczególnie na cele konsumpcyjne. Przyjrzyjmy się pięciu grzechom głównym kredytobiorców, których lepiej nie popełnić zaciągając pożyczkę w okresie przedświątecznym.Grzech pierwszy – chciwość
Instytucje finansowe są skłonne pożyczyć dużo więcej niż jest nam rzeczywiście potrzebne na organizację świąt. Solidny zastrzyk gotówki na koniec roku to wielka pokusa, ale nie powinniśmy jej bezwolnie ulegać. Pożyczajmy tyle, ile naprawdę potrzebujemy. Nie bądźmy chciwi.
Jak uniknąć tej potężnej ludzkiej emocji? Stwórzmy prosty budżet z planowanymi wydatkami świątecznymi, np. na przygotowanie mieszkania, jedzenie czy prezenty. Wnioskujmy o kredyt w kwocie budżetu lub niewiele większej, nawet jeśli przedstawiciele banku czy firmy pożyczkowej będą zachęcać do pożyczania większych kwot.
Grzech drugi – lenistwo
Oferty kredytów i pożyczek gotówkowych na święta znacznie się od siebie różnią. Nawet na kwotach pożyczki rzędu 3-5 tysięcy złotych rozłożonych na 12-24 miesiące da się zaoszczędzić kilkaset złotych. Warto zwracać uwagę na prowizje, opłaty i odsetki. Nie bierzmy pożyczki w pierwszej lepszej instytucji – porównujmy, sprawdzajmy, a jeśli to możliwe – negocjujmy lepsze warunki. Odrobina wysiłku może się bardzo opłacić.
fot. Ivonne Wierink - Fotolia.com
Jak zorganizować święta na kredyt i nie popaść w tarapaty?
Grzech trzeci – lekkomyślność
Dostępność kredytu sprawia, że wiele osób nie zastanawia się nad warunkami umowy oraz jej finansowymi konsekwencjami w przyszłości. To poważny błąd, ponieważ każdy dług trzeba będzie w końcu spłacić. Ocenę naszej zdolności do spłaty przeprowadzi bank lub inna instytucja kredytująca, ale na nas również spoczywa obowiązek przemyślenia naszych decyzji.
Czy wysokość raty, która obciąży nasz budżet domowy po świętach, jest adekwatna do naszych dochodów i innych „twardych” zobowiązań? Czy w naszej sytuacji lepiej rozłożyć spłatę na dłuższy czy krótszy okres? Warto zawczasu odpowiedzieć sobie na tego typu pytania.
Grzech czwarty – naiwność
Rynek instytucji i firm gotowych udzielać pożyczek konsumpcyjnych, również na organizację świąt, bardzo się w ostatnich latach zmienił. Pieniądze pożyczać możemy nie tylko w bankach, ale również firmach pożyczkowych czy na platformach pożyczek społecznościowych. Nie wszyscy uczestnicy tego rynku to wiarygodni partnerzy podlegający takiej samej kontroli państwa.
Unikajmy podejrzanych firm oferujących pożyczki, szczególnie jeśli każą sobie płacić za rozpatrzenie wniosku już na etapie badania zdolności kredytowej. Czytajmy dokładnie umowę oraz karty informacyjne, które banki i inne podmioty udzielające kredytu mają obowiązek nam przedstawić do wglądu.
Grzech piąty – krótkowzroczność
Każdy kredyt będziemy musieli w końcu spłacić. Pożyczając pieniądze na organizację świąt powinniśmy od razu myśleć o tym, jak poradzimy sobie z regulowaniem zobowiązań wobec banku lub innej instytucji finansowej. Ostatnie, czego nam potrzeba, to wystawne święta i sylwester, po których zostajemy ze zbyt wysokimi długami do spłaty. Nie tak wyobrażamy sobie zapewne nowy rok, więc lepiej zawczasu pomyśleć o tym, jak dostosować kwotę pożyczki oraz okres jej spłaty do naszych prawdziwych możliwości.
Pożyczanie pieniędzy na wydatki związane z okresem świątecznym i noworocznym to żadna hańba. Warto jednak robić to z głową, unikając powszechnych błędów związanych z chciwością, lenistwem, lekkomyślnością, naiwnością oraz krótkowzrocznością. Postępując zgodnie z powyższymi zasadami, na pewno nie popełnimy pożyczkowych wpadek.
oprac. : TotalMoney.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)