Masz kredyt we frankach? Masz mocne argumenty w sądzie
2015-02-02 11:22
Frankowicze mają mocne argumenty w Sądzie © Schlierner - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kredyt we frankach: kim jest polski "frankowicz"?
Oznacza to, że z prawnego punktu widzenia do spłaty pozostaje kwota udostępniona w PLN, oprocentowana wg stawki przewidzianej w tej pozostałej części umowy, tj. LIBOR plus marża. Po czwarte, Trybunał Sprawiedliwości UE odpowie niebawem na pytanie sądu węgierskiego, czy klauzula indeksacyjna stanowi instrument finansowy w rozumieniu dyrektywy MIFID i w końcu istnieją poważne argumenty za tym, aby klauzulę indeksacyjną uznać za nieważną, a to mogłoby nawet prowadzić do nieważności całej umowy. Oznaczałoby to, że klient przez lata korzystał za darmo z udostępnionego kapitału. Choć może to być mentalnie trudne do zaakceptowania, prawnie jest jak najbardziej realne.Dlatego to w interesie banków leży, by przyjąć rozwiązania proponowane przez KNF, bo w sądach stracą znacznie więcej.
Niestety, Prezesi banków oceniają ważność czy skuteczność umów kredytowych przez pryzmat bilansów banków i uznają, że skoro dla zapewnienia równowagi bilansu zamiast pożyczać franka na rynku stosowali instrumenty zabezpieczające (CIRS), to automatycznie kredyty indeksowane do franka należy traktować jak kredyty udzielone we franku. Ten automatyzm nie wynika jednak z przyjętej konstrukcji umowy kredytowej.
Póki banki nie zrozumieją wadliwości zastosowanej konstrukcji prawnej umowy w świetle przepisów prawa polskiego i wspólnotowego, póty mentalnie będzie im trudno wziąć odpowiedzialność za straty poniesione przez kredytobiorców, zwłaszcza, że w bilansie wszystko się zgadza. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na kilka argumentów stanowiących prawne tło sytuacji.
fot. Schlierner - Fotolia.com
Frankowicze mają mocne argumenty w Sądzie
Po pierwsze, kwestią bezsporną jest, że banki nie posiadały wystarczającej ilości franka i finansowały akcję kredytową w CHF z depozytów złotówkowych. Wynika to wprost przykładowo z prospektu emisyjnego akcji serii L Banku Millennium S.A., prospektu emisyjnego akcji serii J i K Banku Getin Noble Bank S.A., prospektu emisyjnego akcji serii D Banku PKO BP S.A.
W celu zapewnienia równowagi w bilansie stosowały krótko i długoterminowe swapy walutowo-procentowe, które nadal rolują, a jedynie w niewielkim zakresie posiadały otwarte linie kredytowe lub papiery wartościowe denominowane w CHF. Co ciekawe, zgodnie raportem Szwajcarskiego Narodowego Banku z lutego 2009 roku, który bazuje m.in. na danych NBP, o ile w strefie EURO banki zabezpieczały swoje pozycje rzeczywistymi przepływami we frankach, o tyle w Polsce i na Węgrzech stosowały instrumenty pozabilansowe (swapy), bo finansowanie w walucie CHF było wówczas trudno dostępne na rynku międzybankowym. Tak wykreowaną konstrukcję banki sprzedawały klientom w formie kredytu we franku.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)