Mocny złoty jedynym sposobem na kredyt we frankach?
2015-03-10 09:56
Stosunek złotówki do franka szwajcarskiego jest istotny © P.CH. - Fotolia.com
Od pamiętnego wstrząsu na rynku walutowym, będącego efektem decyzji SNB o uwolnieniu kursu franka do euro, niebawem miną już dwa miesiące. Okres ten okazał się zbyt krótki na znalezienie stosownego panaceum na problemy pogrążonych w kredytowej pułapce frankowców. Z drugiej strony wystarczająco jednak długi, by zacząć wątpić w możliwość ostatecznego rozwiązania ich problemów przez instytucje dysponujące odpowiednimi do tego typu działań narzędziami.
Przeczytaj także: Czy to czas na przewalutowanie kredytu w CHF?
Donikąd droga prób i błędów
Walutowe „trzęsienie ziemi” z połowy stycznia stało się jednak czynnikiem uświadamiającym rozmiar problemu, a także nieograniczoną wręcz skalę ryzyka walutowego, jakie mocno zaciążyło w ostatnich latach krajowemu rynkowi kredytów mieszkaniowych. Nie może więc specjalnie dziwić, że poważnemu przyśpieszeniu uległ proces poszukiwania rozwiązań zaistniałej sytuacji przez stosowne instytucje.
Dotychczas najbardziej aktywnym podmiotem poszukującym optymalnego rozwiązania, zakładającego zminimalizowanie konfliktu interesów sektora bankowego i jego klientów spłacających kredyty denominowane, stała się Komisja Nadzoru Finansowego. Ta zdążyła już zakomunikować aż dwie propozycje, obie zakładające przewalutowanie spłacanych przez frankowców hipotek – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości w portalu RynekPierwotny.pl.
Ponieważ jednak pierwsza z ofert KNF-u okazała się nadmiernie faworyzująca frankowych dłużników hipotecznych, a więc zdecydowanie niekorzystna dla banków, w drodze prób i błędów powstała kolejna koncepcja. Zakłada ona z kolei równy podział po połowie ryzyka i obciążeń całej operacji na banki oraz ich hipotecznych kredytobiorców walutowych. Czy ten pomysł ma większe szanse na wdrożenie w życie? Raczej wątpliwe, zwłaszcza w świetle sygnałów docierających z gremiów rządowych.
W tym przypadku również niełatwo o jedno konkretne stanowisko dotyczące sprawy kredytów denominowanych. Jednak główne przesłanie strony rządowej wydaje się być takie, że o żadnym ich przewalutowaniu na dzień dzisiejszy mowy być nie może. Same nasuwają się więc pytania - skoro nie dziś, to kiedy? skoro nie przewalutowanie, to co?
Być może odpowiedzi na te pytania przyniesie zaplanowana na 11 marca prezentacja koncepcji rozwiązania problemu związanego z kredytami we frankach szwajcarskich, którą przygotowuje Związek Banków Polskich. Według zapowiedzi prezesa ZBP „koncepcja będzie przedstawiała mechanizmy sprzyjające podjęciu decyzji przez kredytobiorcę, aby w odpowiednim momencie dokonać zamiany kredytu walutowego na złotowy".
Jak z tego wynika, pomysł ZBP będzie zakładał rozwiązanie problemu frankowców poprzez przewalutowanie „w odpowiednim momencie”, a więc w bliżej nieokreślonej przyszłości. Niestety, jakie zagrożenia niesie ze sobą „czekanie na lepsze czasy” z załatwieniem sprawy kredytów mieszkaniowych typu CHF, pokazały wydarzenia ostatnich tygodni.
fot. P.CH. - Fotolia.com
Stosunek złotówki do franka szwajcarskiego jest istotny
Frankowcy na „wojennej ścieżce”
Tymczasem ciągłej eskalacji podlega proces organizowania się frankowców w swoiste „grupy nacisku”, których celem jest nie tylko walka, by nie powiedzieć swoista „wojna” z bankami w sądach poprzez pozwy zbiorowe, ale także wywieranie presji na wszelkie możliwe instytucje państwa z urzędem Prezydenta RP na czele.
Celem tych działań jest „odfrankowienie” umów kredytowych, przez co należy rozumieć ich przewalutowanie najchętniej po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu. Takie rozwiązanie spowodowałoby zdjęcie z setek tysięcy rodzimych gospodarstw domowych, spłacających denominowane w CHF hipoteki, od lat systematycznie materializującego się ryzyka kursowego oraz mocno nabrzmiałego w ostatnich latach, pomimo rzetelnego regulowania rat kredytowych, garbu złotowego salda zadłużenia. Obecnie często przekracza ono nawet dwukrotność wartości wyjściowej, podobnie jak i aktualnej wartości rynkowej kredytowanej nieruchomości.
Sprawdź aktualny kurs franka:
CHF / PLN
Oczywiście w polskich realiach na stosowne rozstrzygnięcia prawne, wynikające z coraz liczniejszych inicjatyw frankowców, przyjdzie poczekać nie miesiące ale raczej całe lata. Bardzo trudny do przewidzenia jest też sam finał zbiorowych pozwów sądowych w postaci treści sądowniczych orzeczeń. W związku z tym brak systemowego uregulowania kwestii kredytów typu CHF stworzy warunki długoterminowego funkcjonowania rodzimego sektora bankowego w środowisku istotnie podwyższonego ryzyka operacyjnego. Będzie ono wynikało z wysokiej niepewności końcowego efektu uwikłania najbardziej reprezentatywnych przedstawicieli branży w nie kończące się procesy sądowe. Ich ewentualny niekorzystny dla bankowców rezultat byłby bowiem jednoznaczny z wielomiliardowymi stratami – tłumaczy analityk portalu RynekPierwotny.pl.
Przeczytaj także:
Trzęsienie franka – wersja polska
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)