Waluty najtańsze od tygodni
2005-11-26 00:08
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Euro najtańsze od miesiąca
Inwestorzy wyszukują pozytywnych informacji (z polskiej gospodarki rzeczywiście takie płyną) i kupują polską walutę w myśl zasady, że w końcówce roku złoty się wzmacnia.Na początku tygodnia euro kosztowało jeszcze nawet 3,98 zł, dolar zaś przez moment aż 3,40 zł. Wpierw silnie na wartości straciła amerykańska waluta, co wynikło z odbicia na rynku eurodolara (z uwagi na przewidywania podwyżek stóp procentowych w strefie euro). W środę zaś blisko 6-groszowy spadek zanotowało euro. Pod koniec tygodnia kurs EUR/USD zbliżył się nawet do poziomu 3,90. Euro było w tym czasie najtańsze od 24 października, a dolar kwotowany po 3,3150 zł był najniżej od 4 listopada. Za taki obrót odpowiedzialne były w dużej mierze informacje z wtorkowego wieczoru, kiedy z odtajnionego raportu z posiedzenia FOMC wynikł, że bankierzy zastanawiają się już, gdzie zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych w USA. Informacje te polepszyły nastroje na rynkach wschodzących, m.in. w Polsce. Od rana do agresywnych zakupów złotego przystąpili więc inwestorzy z Londynu.
W czwartek i piątek, z uwagi na Święto Dziękczynienia w USA, obroty na rynku były ograniczone, złoty jednak dalej wykazywał tendencję do aprecjacji.
Publikowane w ostatnich dniach dane makro były dobre. Inflacja bazowa wyniosła w październiku tylko 1,2 proc. wobec prognozy 1,3 proc. Sprzedaż detaliczna w tym okresie wzrosła natomiast o 7,5 proc. w relacji rocznej, a stopa bezrobocia spadła do 17,3 proc, z 17,6 proc. we wrześniu. Te dane sugerują, że RPP na przyszłotygodniowym posiedzeniu powinna wstrzymać się od obniżki stóp (mimo że obecne poziomy inflacji nie są ku temu przeszkodą). Taki krok sugerował też Marian Noga, stwierdzając, że pole do obniżek stóp jest minimalne. Można stąd wnioskować, że obniżek stóp do końca roku już nie będzie. W piątek o godz. 14.30 euro kosztowało 3,9130 zł, a dolar 3,3270 zł.
fot. mat. prasowe
Rekomendacje
Przyszły tydzień może dać odpowiedź co dalej? Atak na 3,90 i dalej spadek do 3,88 na EUR/PLN czy wręcz realizacja zysków z związku z decyzją RPP, danymi o PKB i projekcie budżetu. W opinii premiera, euro powinno kosztować ok. 4,10 zł, możemy więc oczekiwać także słownych interwencji przedstawicieli rządu.
fot. mat. prasowe
oprac. : A. Łaganowski, M. Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski