Spadki na Wall Street i w Europie

Przeczytaj także: Byki na Wall Street nie dają za wygraną

W USA wczoraj spadki napędzał ponownie sektor spółek biotechnologicznych, dlatego też najmocniej spośród głównych indeksów tracił wczoraj Nasdaq (-0,63%). Wyprzedaż spółek z tego sektora to najprawdopodobniej efekt przeceny jednej ze średnich spółek z tego sektora – firma Celladon traciła aż 80% po tym jak poinformowała, iż jeden z jej leków na serce nie przeszedł II fazy badań klinicznych. Przypomnijmy, iż tzw. biotechy były jednym z głównych motorów napędzających hossę na indeksie Nasdaq w ostatnich latach. Wczoraj wiele z nich traciło ponad 2%.

W USA po sesji wyniki opublikowała także spółka Apple. Wyniki kolejny raz były rewelacyjne, lecz nie przełożyły się na pozytywny sentyment na kontraktach na indeksy. Spółka pobiła konsensus rynkowy na prawie wszystkich możliwych poziomach, zwiększyła dywidendę i program skupu akcji oraz pochwaliła się fenomenalnymi dynamikami sprzedaż w Chinach. Akcje spółki w handlu po-sesyjnym rosły o skromne 1%.
W Europie o poranku najsłabiej prezentują się przede wszystkim akcje niemieckiego Commerzbanku i holenderskiego Philipsa. Akcje banku tracą już ponad 4%. To efekt informacji, iż bank chce zwiększyć wielkość kapitałów własnych w do większego niż wcześniej oczekiwano poziomu. To oczywiście powinno wypływać niekorzystnie na rentowność banku w przyszłości.

Akcje holenderskiego giganta tracą zaś blisko 2%. Spółka poinformowała iż w I kwartale zarobiła jedynie 99 mld EUR (konsensus: 138 mln EUR) przy przychodach na poziomie 5,34 mld EUR (konsensus: 5,08 mld EUR). Spółce ciążą koszty związane z restrukturyzacją oraz sprzedaż na rynkach EM. Coraz lepiej natomiast wygląda sprzedaż w zachodniej Europie.

Pozytywnie na tle całego rynku wyglądają dziś akcje producenta marki Mercedes Benz czyli niemieckiego Daimlera. Zysk spółki w I kwartale tego roku wyniósł aż 2,05 mld EUR i był wyższy od konsensus (1,7 mld EUR) i od poziomu sprzed roku (1,09 mld EUR). Przychody wzrosły do 34,24 mld EUR z 29,46 mld EUR przed rokiem, przy konsensusie na poziomie 33,47 mld EUR. Świetne wyniki spółki to efekt dobrej sprzedaży marki Mercedes Benz. Jej sprzedaż wzrosła w I kwartale o 18% r/r i osiągnęła poziom 459,7 tys. aut. Słabiej natomiast wygląda sprzedaż ciężarówek, gdzie w efekcie spowolnienia na rynkach EM i kryzysu w Rosji spółka notuje ujemne roczne dynamiki sprzedaży.

Z perspektywy kalendarza makro dzisiejszy dzień wygląda dość spokojnie. Ciekawiej oczywiście będzie jutro gdy poznamy dane o PKB z USA i efekty posiedzenia FED.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.