Kredyt MdM sfinansuje także prowizję?

Przeczytaj także: Mieszkanie dla Młodych: trudne pytania o beneficjentów

Pani Anna znalazła wymarzone dwupokojowe mieszkanie w takiej cenie za metr kwadratowy, która umożliwia jej zaciągnięcie kredytu z dofinansowaniem wkładu własnego w ramach rządowego programu „Mieszkanie dla młodych” (MdM). Spełnia wszystkie wymogi stawiane przez ustawę o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi (m.in. kryterium wieku i warunek, że jest to jej pierwsze mieszkanie, kupowane na rynku pierwotnym). Nie jest jednak pewna, czy tzw. kredyt MdM może objąć także prowizję banku, która w jej przypadku przekracza 4 tys. złotych.

Wątpliwości pani Anny wynikają z faktu, że kredyt z rządowym dofinansowaniem może objąć wyłącznie zakup mieszkania – tak jest to dokładnie zapisane w ustawie. Mowa w niej także o tym, że kwota kredytu ma stanowić co najmniej 50% ceny zakupu mieszkania. Ustawa nie wspomina nic jednak o kosztach prowizji za udzielenie kredytu, która jest przecież standardowo pobierana przez banki i w związku z tym jest nierozerwalnie z takim kredytem związana. Prowizja stanowi określony przez dany bank procent od kwoty zaciąganego kredytu, dlatego jej kwoty są znaczące – wynoszą zazwyczaj kilku tysięcy złotych, a zapłata takiej sumy jednorazowo w gotówce może stanowić problem dla młodych kredytobiorców.

Interpretacja Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju (MiR) w tej kwestii jest na szczęście korzystna dla beneficjentów programu MdM. Resort stoi na stanowisku, że wskazanie zakupu mieszkania „jako jedynego celu kredytu nie wyklucza możliwości objęcia kwotą udzielonego kredytu prowizji związanej z jego udzieleniem, jako wymaganego kosztu ponoszonego na rzecz instytucji kredytującej przez nabywcę”. MiR argumentuje, że traktowanie prowizji jako „autonomicznego wydatku w stosunku do zakupu mieszkania” byłoby po prostu nieuzasadnione. Nie taka była bowiem intencja ustawodawcy, który wprowadzając ograniczenie dotyczące zaciągnięcia kredytu MdM jedynie na zakup mieszkania chciał przede wszystkim wykluczyć sytuacje, w których kredytem z rządowym dofinansowaniem finansowane byłyby „inne niż mieszkanie, dodatkowe cele inwestycyjne o charakterze rzeczowym”.

Agata Szymborska-Sutton,