W co warto inwestować? Polacy stawiają na nieruchomości
2015-07-03 10:04
W co warto inwestować? © Gina Sanders - Fotolia.com
Przeczytaj także: Oszczędzanie pieniędzy w czasie pandemii COVID-19. Jak się zmieniło?
Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez Deutsche Bank, prawie 45 proc. Polaków uznaje inwestycję w nieruchomości za najbardziej zyskowną. Odsetek ten nie zmienia się od czterech lat. Wpływ na taki stan rzeczy ma niewątpliwie pamięć o sytuacji sprzed 2007 roku, kiedy to wartość wielu domów i mieszkań wzrosła kilkukrotnie. Jednak nieruchomości w ostatnich latach potaniały.Siłę przyzwyczajenia widać też w ocenie zyskowności kolejnych inwestycji. Złoto jest uznawane za korzystną inwestycję przez ponad 7 proc. osób, chociaż w ostatnich trzech latach uległo znacznej przecenie. Najbardziej zaskakujący wydaje się wybór lokaty bankowej, której wysokie oprocentowanie sprzed kilku lat, sięgające dwucyfrowych liczb, obecnie jest tylko wspomnieniem. Warto zatem rozważyć, jakie są alternatywy, dzięki którym nasze pieniądze, zamiast wyłącznie leżeć na niskooprocentowanych lokatach, zaczną efektywnie pracować.
Co z tymi nieruchomościami?
Jednym z największych błędów w ocenie potencjalnego zysku z nieruchomości jest przywiązywanie zbyt dużej wagi do danych historycznych. A to często prowadzi do błędnych decyzji – mówi Monika Szlosek, Dyrektor Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank.
W tę pułapkę wpadło wielu inwestorów. W latach 2004-2006 ceny mieszkań w największych polskich miastach podwoiły się, a w niektórych nawet potroiły. Pamiętajmy jednak, że tego typu dane dotyczą cen średnich, tymczasem rynek nieruchomości jest bardzo zróżnicowany. Nietrafione zakupy nie zyskały na wartości, natomiast największe okazje, perspektywicznie położone i dobrze skomunikowane, przyniosły inwestorom w krótkim czasie ogromny zysk.
W głowach Polaków zrodził się mit o inwestycji w nieruchomości, na której można zarobić wielkie pieniądze. Osoby, które na tej fali kupiły nieruchomość po 2006 roku mocno się rozczarowały – mówi Monika Szlosek. – Nie oznacza to, że były to nietrafione inwestycje. Trzeba jednak pamiętać, że atut nieruchomości widać dopiero z perspektywy czasu, często kilkunastu czy kilkudziesięciu lat. Kupowanie mieszkań z myślą o sprzedaży za kilka lat jest ryzykowny, a dodatkowo wymaga znacznego kapitału – mówi.
Przekonały się o tym osoby, które przyjęły takie założenia siedem lat temu. Indeks średnich cen nieruchomości w Polsce, mierzony co miesiąc przez firmę Home Broker, spadł w tym czasie z 1000 punktów w grudniu 2007 r. do zaledwie nieco ponad 800 punktów obecnie.
fot. Gina Sanders - Fotolia.com
W co warto inwestować?
Kontrowersyjne złoto
O ile przekonanie o potencjalne inwestycyjnym nieruchomości łatwo zrozumieć, o tyle druga pozycja na liście najbardziej zyskownych według Polaków form pomnażania pieniędzy jest dużo bardziej kontrowersyjna.
Jeszcze w 2011 r. aż 13,4 proc. ankietowanych przez Deutsche Bank wskazywało złoto jako najbardziej zyskowną inwestycję. W tym roku jego cena sięgnęła historycznych rekordów i wynosiła 1800 dol. za uncję. Wspięła się na ten poziom z nieco ponad 400 dol. za uncję w 2005 r. Szczęśliwcy, którzy nabyli złoto 10 lat temu zarobili 450 proc. w ciągu 6 lat. Jednak od 2011 roku cena złota spadła już do około 1100 dolarów za uncję. Obecnie 7,2 proc respondentów jest przekonanych, że złoto to najlepsza inwestycja.
Złoto jest bardzo specyficznym aktywem. Zastosowanie praktyczne metalu jest bardzo ograniczone, a jego wysoka wartość jest spowodowana tym, że wciąż funkcjonuje jako rezerwa w wielu bankach centralnych i postrzegane jest jako alternatywa dla współczesnego pieniądza – tłumaczy Monika Szlosek z Deutsche Bank. – Oznacza to, że jego przyszła cena w dużym stopniu zależy od decyzji gospodarczo-politycznych na najwyższym światowym szczeblu. Równie dobrze może poszybować w górę, co w dół. Dlatego można traktować je jako uzupełnienie portfela, swoiste ubezpieczenie na wypadek załamania się światowych walut, jednak inwestowanie w złoto znacznych oszczędności to już bardzo ryzykowna gra – dodaje.
Na trzecim miejscu najbardziej zyskownych inwestycji zdaniem Polaków znalazła się giełda. Z jednej strony to trafna ocena, bo doświadczeni gracze lub zwykli szczęśliwcy mogą pomnożyć pieniądze w ciągu kilku dni, o ile zainwestują w akcje szybko rozwijających się niewielkich spółek. Jednak w tym samym czasie pechowcy tracą na nieudanych zakupach.
Od około pięciu lat indeks WIG20 trzyma w miarę stabilny poziom, jednak na horyzoncie pojawiają się oznaki poprawy światowej koniunktury. W niepamięć odchodzi też wspomnienie załamania cen akcji z lat 2007-2008, kiedy to indeks stracił ponad dwukrotnie na wartości. Ma to odzwierciedlenie w ocenach Polaków: w 2011 r. grę na giełdzie za najbardziej zyskowną inwestycję uznawało 4 proc. ankietowanych, a teraz już 7 procent.
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)