Świat wątpi w dolara, euro zyskuje
2006-01-07 00:01
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Złoty wciąż silny
Ospały początek pierwszego tygodnia obrotów w nowym roku na rynku międzynarodowym okazał się ciszą przed burzą. W poniedziałek 2 stycznia nie pracowały najważniejsze światowe rynki, a kurs EUR/USD przez cały dzień pozostawał w rejonie 1,1820 – 1,1860. Sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie, gdy na rynek powrócili inwestorzy, a wraz z nimi napłynął szereg danych makroekonomicznych o gospodarce amerykańskiej. Już w środę wieczorem za euro płacono aż 1,2140 dolara.Sygnał do odwrotu od dolara dał rynek azjatycki, na którym walutę amerykańską przeceniono już w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. Kurs dolara do jena obniżył się z 117,95 do 116,95. W ciągu dnia najpierw poznaliśmy dobre dane z Europy, ukazujące nieoczekiwany spadek bezrobocia w Niemczech oraz dobrą kondycję sektora produkcyjnego strefy euro, obrazowaną przez niezły odczyt indeksu PMI. Rynek nie zareagował od razu, jednakże nie spodziewając się dobrych wieści z USA jeszcze przed publikacją amerykańskiego indeksu ISM inwestorzy pchnęli eurodolara w górę.
O 16:00 pewnym stał się dużo wolniejszy niż zakładano rozwój sektora produkcyjnego w USA (odczyt indeksu ISM wyniósł 54,5 pkt wobec prognozowanych 57,5), zawiodła także dynamika zamówień budowlanych. Kurs EUR/USD znalazł się w rejonie 1,1980 i nie był to koniec wzrostu. W opublikowanym o 20:00 raporcie z grudniowego posiedzenia FOMC wielu inwestorów i analityków dostrzegło znaki, że cykl podwyżek stóp procentowych w USA ma się ku końcowi, a to przelało czarę goryczy. W wyniku przebiegającego mniej lub bardziej płynnie ruchu na północ eurodolar wspiął się na nienotowany od końca października poziom 1,2140, ostatecznie osiągnięty w środę wieczorem.
Po silnej przecenie dolara przez następne kilkadziesiąt godzin obserwowaliśmy próbę drobnej korekty i następującą po niej konsolidację. Eurodolar przebywał w strefie 1,2070 – 1,2110, gdzie oczekiwał na piątkowy raport o zatrudnieniu w gospodarce amerykańskiej. Informacje o niższym niż spodziewany przyroście miejsc pracy pozwoliły kursowi EUR/USD wybić się w górę do poziomu 1,2125.
fot. mat. prasowe
Rekomendacje
Przyszły tydzień przyniesie informacje o bilansie handlowym USA. Przy tej okazji powrócą dyskusje o destrukcyjnym wpływie ogromnego deficytu gospodarki amerykańskiej na realną wartość dolara, a to powinno pomóc wzrostowi kursu EUR/USD. W rejonie 1,21 przebiega jednak linia długookresowego trendu spadkowego eurodolara, stanowiąca silny opór i mogąca ograniczać siłę popytu. Zalecana jest więc ostrożność w otwieraniu długich pozycji.
oprac. : K. Kowalczyk, M. Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski