Inwestowanie pieniędzy: pomaga tania złotówka
2015-11-14 00:55
Tania złotówka to okazja do realizacji zysków © adam88xx - Fotolia.com
Przeczytaj także: Na czym można było zarobić w 2015 roku?
Oprocentowanie przeciętnej rocznej lokaty spadło już wyraźnie poniżej 2%. Najnowsze dane NBP sugerują, że osoba, która zaniosła we wrześniu do banku kwotę 100 tys. zł na roczną lokatę mogła liczyć na 1377 zł odsetek (netto – po uwzględnieniu podatku od zysków kapitałowych tzw. podatku Belki). Trudno więc się dziwić, że inwestorzy szukają alternatywy.Czas realizacji zagranicznych zysków?
Dziś w dobrej sytuacji są ci, którzy swoje pieniądze zainwestowali w aktywa zagraniczne lub przynajmniej notowane w obcych walutach. Wszystko dlatego, że złotówka w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyraźnie straciła na wartości wobec większości głównych walut (oprócz euro). W efekcie jeśli np. domy w największych miastach USA zyskały na wartości 5,1%, a dolar był na początku listopada o 14,4% droższy niż przed rokiem, to z punktu widzenia rodzimego inwestora zysk z inwestycji w dom w Stanach mógłby wynieść aż 20,2% (po przeliczeniu na złotówki). Oczywiście w tym przypadku pomijamy koszty transakcyjne.
Ciekawym przykładem wpływu zmian kursu walut na wynik inwestycji jest też złoto. Za żółty kruszec trzeba było na początku listopada br. płacić wyraźnie mniej niż przed rokiem (1135,9 USD za uncję względem 1169,8 USD za uncję). Jeśli jednak przeliczymy dolarowe notowania na złotowe, to okaże się, że nawet na taniejącym złocie rodzimy inwestor mógł sporo zarobić – około 11%. Oba te przykłady pokazują, że osoba, która rok temu zainwestowała w aktywa notowane w obcych walutach powinna sprawdzić czy po przeliczeniu na złotówki nie osiągnęła przypadkiem już dziś zadowalającego wyniku, który mógłby skłonić do realizacji zysków. Dla ułatwienia takich porównań Lion’s Bank przygotował zestawienie, które może pomóc podjąć taką decyzję.
fot. mat. prasowe
Wyniki inwestycji w wybrane aktywa – po przeliczeniu na notowania w PLN
Wirtualna waluta na szczycie
Najbardziej spektakularną stopę zwrotu mógł zrealizować rodzimy inwestor, który na początku listopada kupił wirtualna walutę bitcoin. Trzeba podkreślić, że jej notowania są bardzo zmienne, a w październiku doszło do bardzo mocnej aprecjacji. W efekcie na początku listopada za jedną monetę trzeba było zapłacić 379 dolarów. To o 16,3% więcej niż przed rokiem. Dodając do tego wzrost kursu amerykańskiej waluty (o 14,4%) rodzimy inwestor mógł zrealizować zysk na poziomie jednej trzeciej zainwestowanego przed rokiem kapitału.
O ponad jedną czwartą więcej może być też wart kupiony rok temu portfel funduszy ETF lub akcji amerykańskich spółek zgrupowanych w indeksie NASDAQ. Podobnie wzrosła też wartość portfela aut klasycznych, którego wyceny śledzi brytyjska firma HAGI. W tych wypadkach także spora część potencjalnych zysków pochodzi z deprecjacji złotówki, ponieważ nieuwzględniające zmian wartości złotego notowania NASDAQ były na początku listopada br. wyższe „tylko” o 10,5% niż rok wcześniej. W przypadku portfela aut klasycznych wyrażony w brytyjskich funtach progres wyniósł 13,8%.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)