Oszczędzanie pieniędzy: jak uniknąć błędów?

Przeczytaj także: Systematyczne oszczędzanie. Czy to się opłaca?

Może w przyszłym miesiącu się uda

Jednym z najczęściej występujących błędów, które popełniamy w trakcie oszczędzania jest brak regularności. Wielu z nas planując gromadzenie kapitału decyduje się odłożyć jedynie nadwyżki, które pod koniec miesiąca znajdą się na rachunku. Takie podejście sprawia, że niejednokrotnie do przysłowiowej skarbonki nie trafia nic albo jedynie niewielkie sumy. Aby to zmienić powinniśmy o oszczędzaniu pamiętać nie na końcu, lecz początku miesiąca, kiedy na nasz rachunek wpływa wynagrodzenie.

– Jeśli w wyniku np. roztargnienia zdarza nam się zapomnieć o odłożeniu odpowiedniej kwoty, możemy skorzystać z polecenia stałego – wskazuje Ewelina Popiel, ZFDF, Gold Finance. – W ten sposób system bankowy automatycznie przeleje na konto oszczędnościowe lub inny wskazany rachunek odpowiednią sumę. Warto dobrze przemyśleć wysokość sumy, którą będziemy odkładać, tak by nie zachwiała naszą stabilnością finansową. W innym przypadku, jeśli np. będziemy chcieli wypłacić pieniądze z konta oszczędnościowego, może się to wiązać z koniecznością zapłaty prowizji.

Do emerytury jeszcze daleko

Jednym z możliwych celów oszczędzania jest zabezpieczenie własnej sytuacji finansowej na emeryturze. Eksperci wyliczają, że świadczenia wypłacane w przyszłości obecnym dwudziesto- i trzydziestolatkom mogą stanowić jedynie 30% wcześniejszego wynagrodzenia. Niestety bardzo często nie zdają oni sobie z tego sprawy lub uważają, że mają jeszcze czas.

– Należy jednak zaznaczyć, że im później zaczniemy gromadzić kapitał z myślą o emeryturze, tym większe będą musiały być nasze wyrzeczenia – mówi Leszek Zięba, ZFDF, Aspiro. – Aby zapewnić sobie odpowiedni dodatek do świadczeń państwowych pięćdziesięciolatek musi co miesiąc odkładać znacznie więcej pieniędzy niż dwudziestolatek. Co więcej, im dłużej będziemy gromadzić kapitał, tym dłużej będzie on dla nas pracował. Dzięki inwestycjom możemy nawet podwoić sumę, którą sami uzbieramy. To jednak tylko pod warunkiem, że pieniądze będziemy gromadzić nie w gotówce czy na nieprocentowanym rachunku, ale na produkcie, który może być szansą na większe zyski niż te oferowane na lokacie. Zadziała tu zasada kuli śnieżnej, która im dłużej się toczy, tym bardziej się rozrasta.

W moim banku jest najlepiej

Częstym błędem popełnianym przez oszczędzających jest brak zainteresowania produktami oszczędnościowymi oferowanymi przez banki i inne instytucje finansowe. Jeśli nie trzymamy pieniędzy w domu, w formie gotówki, to zwykle ograniczamy swoją aktywność do oferty banku, w którym już mamy konto osobiste. Tam też zakładamy lokatę lub konto oszczędnościowe.

– Takie ograniczanie własnego wyboru do propozycji tylko jednego banku sprawia, że nie wykorzystujemy wszystkich możliwości, które oferuje rynek – stwierdza Ewelina Popiel, ZFDF, Gold Finance. – Same tylko depozyty różnią się pod względem wysokości zysków, a warto dodać, że pieniądze możemy lokować również w formie innych, bardziej opłacalnych produktów. Jeśli brakuje nam wiedzy lub czasu, żeby porównać oferty, zawsze możemy skorzystać z pomocy doradcy finansowego, który wskaże zalety i wady różnych propozycji oraz doradzi najlepsze rozwiązanie spełniające nasze oczekiwania.