Tydzień dla dolara
2006-02-11 00:01
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Złoty zbiera siły i zyskuje
Amerykańskiej walucie pomaga w tym tygodniu korekta na rynku ropy, za którą płacono w piątkowe popołudnie "tylko" 61,4 USD oraz gorsze dane napływające z gospodarek europejskich.Poniedziałkowe dane napływające z Niemiec, przynoszące spadek zamówień przemysłowych o 1,6 proc. (prognozy mówiły o wzroście o 0,5 proc.) oraz gorsze dane ze strefy euro, gdzie wskaźnik sprzedaży detalicznej w grudniu wyniósł 49,7 pkt wobec prognozy 52,5 pkt, zaważyły ostatecznie na wyniku walki euro z dolarem. Po próbach wybicia ponad poziom oporu 1,2040 podaż odniosła zwycięstwo, jednak nie była na tyle silna, aby sforsować poziom wsparcia 1,1970. Do czasu. Bohaterem wieczoru stał się Richard Fisher, przedstawiciel Fed-u, który oświadczył, że inflacja będzie trzymana pod kontrolą, co zostało przez inwestorów przyjęte jako zapowiedź kolejnych podwyżek stóp procentowych. Informacja została natychmiast zdyskontowana przez rynek, spychając kurs EUR/USD poniżej poziomu 1,1950. Wtorkowa próba wyniesienia euro ponad poziom 1,20 zakończyła się fiaskiem z powodu gorszych danych dotyczących grudniowej produkcji przemysłowej w Niemczech (spadek o 0,5 proc. wobec prognoz wzrostu o 0,7 proc), sprowadzając kurs EUR/USD do lokalnego minimum na poziomie 1,1965.
Połowa tygodnia przyniosła stabilizację na rynku międzynarodowym. Brak publikacji ważnych danych zaowocował leniwym przebiegiem przedpołudniowych notowań w trakcie środowej sesji. Uwaga uczestników rynku międzynarodowego skupiła się na popołudniowej aukcji amerykańskich papierów 10-letnich. Przetarg okazał się udany, jednak odznaczał się niższym niż w ostatnich miesiącach udziałem inwestorów zagranicznych (40 proc.). Kupujący próbowali wywindować kurs EUR/USD do poziomu 1,20, jednak poziom ten nie został osiągnięty. Silna amerykańska waluta znalazła swoje potwierdzenie w danych z USA o liczbie nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych, która wzrosła w tym tygodniu tylko do 277 tys., wobec oczekiwań większych o 8 tys.
Piątkowa sesja minęła pod znakiem oczekiwania na popołudniowe dane, dotyczące deficytu w USA. Kurs EUR/USD w godzinach przedpołudniowych konsolidował się wokół poziomu 1,1970 dolara za euro. Deficyt handlowy USA w grudniu wzrósł nieznacznie powyżej oczekiwań do 65,68 mld dolarów. Chwilę potem na eurodolarze nie dało się zauważyć silniejszej reakcji. Deficyt tego rozmiaru nie przestraszył inwestorów, szczególnie, że jeszcze w czwartek przetarg amerykańskich obligacji 30-letnich przyciągnął znaczne zainteresowanie zagraniczne.
fot. mat. prasowe
Rekomendacje
W przyszłym tygodniu rynek będzie bacznie obserwował dane makroekonomiczne, szczególnie dotyczące PKB w strefie euro oraz Niemczech. Dobre odczyty mogą spowodować próbę wybicia ponad poziom 1,20. Nie wydaje się jednak aby dolar stracił swą moc. Pomagać amerykańskiej walucie może dalsza korekta cen ropy. Ważnym poziomem wsparcia jest 1,1915 z 3 stycznia.
oprac. : Krzysztof Kowalczyk / WGI Dom Maklerski