Wakacje 2016: chroń skórę i portfel

Przeczytaj także: 3 powody, dla których warto zabrać karty płatnicze na wakacje

O zabezpieczeniu swojego portfela warto pamiętać już na etapie planowania wyjazdu - zwłaszcza w przypadku zakupu zorganizowanej wycieczki w biurze podróży. Według danych opracowanych przez Bisnode Polska, ponad 80 proc. działających w kraju biur znajduje się w złej lub bardzo złej kondycji finansowej. Dla porównania, w ubiegłym roku odsetek ten wynosił jedynie 43 procent.

Wybór renomowanego touroperatora z pewnością znacznie ograniczy ryzyko bankructwa, aczkolwiek takiej sytuacji niestety nigdy nie da się całkowicie wyeliminować. Gdy za przyszłą wycieczkę zapłaciliśmy gotówką, a biuro upadło, mamy raczej niewielkie szanse na odzyskanie pieniędzy. Dzieje się tak dlatego, że masa upadłościowa, czyli majątek biura podróży, często nie pozwala na pokrycie wszystkich długów. Z tego powodu warto rozważyć dokonanie płatności za wakacje za pomocą karty kredytowej. W takim przypadku prawdopodobieństwo odzyskania wpłaconych środków jest znacznie większe, ponieważ transakcja kartowa umożliwia tzw. chargeback, czyli obciążenie zwrotne. Dzięki temu dokonana transakcja może zostać unieważniona.

Gdy biuro podróży ogłosi upadłość, najpierw powinniśmy spróbować odzyskać pieniądze bezpośrednio od usługodawcy. Jeśli to nam się nie uda, należy złożyć reklamację w banku. W niej opisujemy zaistniałą sytuację, powołując się na nieotrzymanie opłaconej usługi. Jeśli reklamację przesyłamy tradycyjną pocztą lub drogą elektroniczną, warto wcześniej skontaktować się z bankiem i dowiedzieć się, jakie dokumenty powinniśmy załączyć do reklamacji, aby zwiększyć prawdopodobieństwo pozytywnego rozpatrzenia sprawy. Gdy pieniądze wrócą do naszej kieszeni, dochodzenie należności od bankruta przejmuje bank.

Gotówka czy karta?

Przed wyjazdem warto zastanowić się, w jaki sposób chcemy płacić za granicą, a także określić kwotę, którą zamierzamy wydać. Podstawowym czynnikiem wyboru danego środka płatności jest oczywiście bezpieczeństwo. Choć nigdy nie możemy być pewni tego, że przewidzieliśmy i wyeliminowaliśmy wszystkie zagrożenia dla naszych finansów związane z wyjazdem wakacyjnym, część z nich można znacznie ograniczyć. Przygotowując się do urlopu zazwyczaj wypłacamy z banku dużą kwotę pieniędzy. Tymczasem lepszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą w podróż również karty płatniczej. W myśl zasad bezpieczeństwa nie należy nosić przy sobie dużych kwot ani trzymać pieniędzy w jednym miejscu.

- Jeśli stracimy portfel pełen gotówki, musimy liczyć się z tym, że nie odzyskamy utraconych pieniędzy. Tymczasem karta płatnicza, nawet jeśli zostanie nam skradziona, sprawi trudności przestępcy – do wypłaty pieniędzy w bankomacie jest bowiem potrzebny PIN. Nigdy nie przechowujmy go wraz z kartą. Nawet jeśli przestępca będzie używał karty w sposób zbliżeniowy, który nie wymaga potwierdzenia numerem PIN, liczba takich transakcji jest ograniczona ilościowo i wartościowo, co zmniejszy nasze straty. Ograniczenie stanowią też dzienne limity transakcji ustawione dla karty. Pamiętajmy o jak najszybszym zastrzeżeniu karty w banku, ponieważ od tego momentu to bank przejmuje odpowiedzialność za nieautoryzowane transakcje. – mówi Agnieszka Czerniawska, ekspert eurobanku ds. kart płatniczych.