Świadczenie 500+ nie pomoże przy zakupie mieszkania na kredyt
2016-06-04 00:30
Świadczenie 500+ nie pomoże przy zakupie mieszkania na kredyt © Pio Si - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zdolność kredytowa a liczba dzieci
Rodziny, które planują zaciągnięcie kredytu i mają przyznane świadczenie w ramach rządowego programu 500+, mogą obecnie na tym skorzystać tylko w dwóch z kilkunastu banków, które odpowiedziały na ankietę Newsroomu Topnorma: w Banku BPS i Citi Handlowym. Skorzystać, ponieważ w niektórych przypadkach dodatkowe 500 zł dochodu mogłoby zdecydować, że rodzina w ogóle będzie miała zdolność kredytową. Natomiast w przypadku osób, które o zdolność obawiać się za bardzo nie muszą, 500 zł może pozwolić na kredyt wyższy nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych.Załóżmy, że czteroosobowa rodzina z dwójką małych dzieci ma obecnie miesięczny dochód netto w kwocie 5,5 tys. zł i żadnych zobowiązań finansowych w bankach (np. przyznanego debetu w koncie czy kredytu gotówkowego). Przy kredycie hipotecznym zaciąganym na 30 lat, z marżą na poziomie ok. 2%, może aktualnie liczyć maksymalnie na ok. 250 tys. zł bankowego finansowania. Jeśli jednak doliczyć do dochodu z zatrudnienia jeszcze 500 zł miesięcznie na jedno dziecko, przy tych samych założonych parametrach kredytowych kwota pożyczki mogłaby wzrosnąć do ok. 340 tys. złotych. Przyjmując, że mieszkanie kupowane jest w Warszawie, przy cenie 7,5 tys. zł za metr kwadratowy, za kredyt o 90 tys. zł wyższy można kupić ok. 12 m kw. więcej, czyli faktycznie – dodatkowy pokój.
Z decyzji na „nie” dla świadczeń 500+ przy kredytach hipotecznych banki tłumaczą się przede wszystkim zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego. Według Ewy Szerszeń z biura prasowego ING Banku Śląskiego, uwzględniane dochody, zgodnie z rekomendacją S, powinny charakteryzować się stabilnością i regularnością w całym okresie spłaty kredytu hipotecznego, a wszystkie świadczenia mające na celu wsparcie rodzin z dziećmi ograniczone są różnego rodzaju progami dochodowymi, terminami przyznania itp.
Podobnych argumentów używa Sławomir Czajkowski z biura prasowego Raiffeisen Polbank, który wyjaśnia, że według wskazań nadzoru dochód kredytobiorcy musi mieć charakter stały i stabilny, natomiast dopłata na dziecko jest ograniczona do pełnoletności.
fot. mat. prasowe
500+ a ocena zdolności kredytowej
Trudno się z taką argumentacją nie zgodzić, chociażby właśnie dlatego, że świadczenie 500+ ma większe lub mniejsze ograniczenie czasowe, w zależności od wieku dzieci. Z drugiej jednak strony przy wieloletnim kredycie trudno także założyć, że aktualnie wykonywana praca i zarobki – nawet przy umowie na czas nieokreślony - mają charakter niezmienny.
Przydatne linki:
- Kredyty hipoteczne
- Kalkulator kredytowy
Plusem świadczenia 500+ jest z pewnością to, że gdy zostanie przyznane, zasila rodzinny budżet przez jakiś okres czasu regularnie jak pensja – w przeciwieństwie na przykład do również nieakceptowanych przez banki alimentów, które mimo że zostały zasądzone, mogą nie być płacone. Niewykluczone, że właśnie dlatego na przykład BOŚ Bank, który, choć obecnie nie uwzględnia 500+ przy ocenie zdolności kredytowej, analizuje jeszcze ten temat. Tym bardziej że banki mogą uwzględniać świadczenie 500+ niekoniecznie jako źródło dochodu, lecz zamiast tego wybrać nieco bezpieczniejsze z ich punktu widzenia rozwiązanie: potraktować dochód z tego tytułu jako podstawę do zmniejszenia miesięcznych kosztów gospodarstwa domowego niezwiązanych z kredytem, co także może wpłynąć pozytywnie na ocenę zdolności kredytowej. Możliwe jest jednak także, że bankowcy bardziej niż pełnoletności dziecka w rodzinie obawiają się innych „ograniczników” czasowych rządowego programu wsparcia – kolejnych wyborów lub po prostu niewydolności państwowego budżetu.
Agata Szymborska-Sutton,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)