Upadłość konsumencka: kupujesz i upadasz
2016-06-28 10:37
Konsumpcja przyczyną większości bankructw Polaków © Piotr Marcinski - Fotolia.com.jpg
Przeczytaj także: Czy "nowa" upadłość konsumencka zaszkodzi bankom i firmom pożyczkowym?
Jak dowodzą dane gromadzone przez Grupę BIK – Biuro Informacji Kredytowej oraz Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, od początku 2015 r. do końca kwietnia bieżącego roku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazało się przeszło 3300 orzeczeń sądowych odnośnie upadłości konsumenckiej.Okazuje się, że przeważająca ilość osób wpadła w tarapaty na skutek zaciąganych kredytów konsumpcyjnych, kart kredytowych, limitów w koncie oraz pożyczek udzielonych przez firmy spoza sektora bankowego. Spośród 3311 analizowanych przypadków, wyłącznie tego typu zobowiązania, mają w bankach 1823 osoby - 55 proc.
- Z dużym prawdopodobieństwem można też stwierdzić, że kolejne 23 proc. upadłych osób, nie posiadających zobowiązań w bankach, doprowadziły do upadłości m.in. zaległości wobec firm pożyczkowych – uważa Joanna Podczaszy, która w 2015 r przeprowadziła w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu, Wydział VIII ds. Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych badania akt upadłości konsumenckiej.Z analizy Joanny Podczaszy, doktorantki Wydziału Prawa Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego wynika, że wśród wnioskujących o upadłość powszechne jest jednoczesne zaciąganie zobowiązań finansowych u różnych podmiotów m.in. banków, instytucji pozabankowych, podmiotów świadczących usługi okresowe, firm windykacyjnych, Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego oraz innych osób fizycznych bądź prawnych.
fot. mat. prasowe
Ogłaszający upadłość
- Analiza wniosków o upadłość pokazuje, że spora część osób po zaciągnięciu zobowiązania w banku, zaciągała kolejne zobowiązania już w instytucjach pozabankowych. Najprawdopodobniej w oczach banku osoby te utraciły zdolność kredytową, ale nadal były zdecydowane pożyczać, co w konsekwencji wpędziło je w „spiralę zadłużenia” – zwraca uwagę Joanna Podczaszy.
fot. mat. prasowe
Liczba zobowiązań
Wśród rekordzistów, którym sąd we Wrocławiu w 2015 r. przychylił się do wniosku o upadłość była 70-letnia emerytka, winna pieniądze 50 wierzycielom. Pożyczała głównie w firmach pożyczkowych. Drugą osobą pod względem liczby wierzycieli była 37-letnia kobieta, która miała ich 45. Kobieta cierpiała na depresję po rozstaniu z mężem, samotnie wychowywała dwójkę dzieci. Zalegała ze spłatą zobowiązań z tytułu umów kredytowych w bankach oraz firmach pożyczkowych, nie regulowała płatności z tytułu umów okresowych (prąd, woda, telefon) oraz zalegała z należnościami w stosunku do ZUS i US. Trzecią osobą była 62-letnia kobieta z długami wobec 28 wierzycieli. Nie spłacała kredytów w bankach oraz rat pożyczek z firm pozabankowych, bieżących rachunków oraz należności w stosunku do samorządu.
Czytaj także:
- Upadłość konsumencka: jakie skutki dla wierzycieli?
- Upadłość konsumencka po nowelizacji
Co piąta osoba ma kredyt mieszkaniowy
fot. mat. prasowe
Kredyty mieszkaniowe
Z ponad 3300 analizowanych osób 529, czyli 16 proc. ma na koncie zarówno kredyty konsumpcyjne jak i mieszkaniowe. W 186 przypadkach - 5,6 proc., ogłaszający upadłość posiadali wyłącznie kredyty mieszkaniowe. Dwie trzecie kredytów mieszkaniowych opisywanych osób była w rodzimej walucie, blisko 30 proc. we frankach szwajcarskich, a niecałe 3 proc. w euro.
- Odsetek ogłaszających upadłość z kredytem mieszkaniowym wśród osób bankrutujących jest bardzo zbliżony do tego jak wygląda udział kredytobiorców mieszkaniowych w całym rynku kredytowym – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Na koniec marca tego roku grupa 3,5 mln spłacających kredyty hipoteczne stanowiła 23 proc. wszystkich kredytobiorców, których jest obecnie 15,1 mln – dodaje Sławomir Grzelczak.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)