Decyzja RPP nie wpływa na złotego
2006-03-01 17:01
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: RPP zwlekała z decyzją, złoty tracił
Popyt na krajową walutę w kolejnych godzinach rósł, spychając kurs EUR/PLN do dziennego minimum na poziomie 3,7720. Później rynek ustabilizował się, oczekując na opóźnioną ofertę Ministerstwa Finansów sprzedaży obligacji 2-letnich o wartości 1,8 mld zł. Ogłoszone po godz. 15:00 wyniki ujawniły popyt w wysokości 5,72 mld, który był zbliżony do popytu zgłoszonego na poprzedniej aukcji i nie miał wpływu na złotego.Nieznaczne osłabienie krajowej waluty do euro w kolejnych minutach było efektem umocnienia eurodolara, który skutecznie sforsował poziom 1,1950. Kurs EUR/PLN podskoczył do 3,7750, jednak podaż szybko dała o sobie znać. O 16:05 za euro płacono 3,7760 zł. Dolara wyceniano na 3,16 zł.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Jutro brak publikacji danych dotyczących polskiej gospodarki może spowodować, że złoty pozostanie pod wpływem eurodolara. Kurs EUR/PLN może wahać się w przedziale 3,76 - 3,80. Czynnikiem umacniającym naszą walutę może być rozważanie przez rynek szans na dalsze obniżki stóp procentowych, a osłabiającym - umocnienie euro na rynku międzynarodowym.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Środa na rynku międzynarodowym należała do posiadaczy euro. Informacje gospodarcze z Europy nastrajały inwestorów pozytywnie, a doniesienia z USA nie były jednoznaczne. Po wczorajszym wybiciu ponad granicę 1,19 dziś rano eurodolar kwotowany był na poziomie 1,1930. Do 14:00 dalsze próby spadków wartości waluty amerykańskiej powstrzymywane były na wysokości 1,1950. Euro posłużył wysoki odczyt indeksu PMI dla krajów 12 (54,5 pkt., tj. o pkt więcej niż miesiąc temu i o pół pkt. powyżej prognoz), obrazujący dobrą kondycję sektora produkcyjnego. Wybicie kursu EUR/USD ponad 1,1950 nastąpiło tuż po 14:00 i było wynikiem obaw rynku o publikowany o 16:00 indeks ISM sektora przemysłowego USA. Prognozy zakładały bardzo optymistyczny wzrost do 56 pkt. z 54,8 w styczniu. Światło dzienne ujrzały też dane o wydatkach amerykańskich konsumentów, które zgodnie z oczekiwaniami wzrosły o 0,9 proc., a tym samym nic nie zmieniły.
Lutowy indeks ISM wykazał doskonały odczyt 56,7 pkt. Słaba była za to dynamika wydatków budowlanych (+0,2 proc. wobec prognozy 1,1 proc.). Kilka minut po publikacji tych danych za euro płacono 1,1950 dolara.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Rynek z pewnością zdyskontował już jutrzejszą podwyżkę stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. Mimo to euro znów zyskiwać w oczekiwaniu na kolejne "jastrzębie" komentarze prezesa Tricheta.
Najbliższe opory to 1,1970 i 1,2030.
oprac. : Krzysztof Kowalczyk / WGI Dom Maklerski