Banki promują nielojalność
2016-09-21 12:57
Banki promują nielojalność © Mikael Damkier - Fotolia.com
Przeczytaj także: Niska lojalność klientów sektora bankowego
W dzisiejszych czasach nawet oszczędzanie na zwykłej lokacie bankowej nie jest łatwe. Jeśli przyjdziemy po prostu do placówki naszego banku i otworzymy lokatę, z dużym prawdopodobieństwem będziemy dostawali bardzo niskie odsetki. Cierpią na tym przede wszystkim osoby starsze, przyzwyczajone do dokonywania operacji bankowych w oddziałach, ale nie tylko oni. Wśród Polaków w każdym wieku są osoby, które korzystają od lat z usług jednego banku.Tymczasem, aby uzyskać atrakcyjne oprocentowanie trzeba co 2 - 3 miesiące przenosić swoje oszczędności. W ten sposób, jako nowi klienci instytucji, będziemy mogli korzystać z promocyjnych ofert. Banków, które gorzej traktują stałych klientów jest bardzo wiele. Dla przykładu, w Idea Banku na trzymiesięcznej lokacie nowy użytkownik otrzyma 3,5% w skali roku, a wierny od lat – tylko 1,85%. W mBanku proporcja ta wynosi 3,5% do 1%, a Alior Banku 4% do 1%. W przypadku tych dwóch ostatnich instytucji warunkiem otrzymania wyższej stawki jest otwarcie konta. Warto więc zarządzać finansami tak, aby ciągle być nowym klientem.
Przydatne linki:
Lokaty bankowe
Nie masz smartfona, masz gorszą lokatę
To, co szczególnie dotyka seniorów, to gorsze traktowanie klientów, którzy nie korzystają z nowoczesnych technologii. Znacznie wyższe oprocentowanie można bowiem uzyskać, zakładając lokatę za pośrednictwem komputera czy smartfona, niż w sytuacji, gdy klient przyjdzie do oddziału banku. Tu dobrym przykładem może być PKO BP, Bank Millennium i Raiffeisen Polbank. W PKO BP otwierając lokatę 1-miesięczną poprzez IKO, czyli bankową aplikację na smartfona, można uzyskać oprocentowanie wynoszące 2,25%. Na depozycie zakładanym w placówce oprocentowanie wyniesie zaledwie 0,05%. W Millennium ten stosunek wynosi 3,25% do 1,15%, a w Raiffeisen 2,3% do 1,4%. Takie podejście jest związane z tym, że banki chcą ograniczyć koszty, czyli zmniejszyć liczbę pracowników. Klient za pośrednictwem internetu lokatę zakłada sam, a ten w oddziale musi być przez kogoś obsłużony, co generuje koszty. To dlatego depozyty zakładane w placówkach zwykle są mniej opłacalne.
fot. Mikael Damkier - Fotolia.com
Banki promują nielojalność
Nie warto korzystać z automatycznego odnawiania lokat
Koleją sytuacją, w której trzeba pogodzić się z bardzo niskim oprocentowaniem, jest wykorzystywanie funkcji automatycznego odnawiania depozytu. Zwykle, gdy nie wiemy, kiedy będą nam potrzebne oszczędności, można je wpłacić na konto oszczędnościowe lub założyć krótkoterminową lokatę i ustawić wspomnianą już funkcję. To drugie rozwiązanie czasami może jednak okazać się mało opłacalne. Dla przykładu, w Idea Banku można założyć lokatę trzymiesięczną z oprocentowaniem 1,95%. Po upływie jej okresu odnowiony depozyt będzie miał oprocentowanie wynoszące zaledwie 0,1%. W Getin Banku trzymiesięczna lokata na 1,7% zamieni się w taką z oprocentowaniem 1,25%. Duży spadek odsetek uzyskamy też w przypadku odnowienia się lokat promocyjnych dla nowych klientów, ale tego można się spodziewać, gdyż zwykle banki informują, że są to tylko jednorazowe oferty.
oprac. : Jarosław Sadowski / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)