UE ostrzega europejskie giełdy

Przeczytaj także: Inwestorzy oczekują zdecydowanych reakcji KNF i GPW

O ile branża nie wystąpi z realnymi propozycjami przed latem, to Kroes i McCreevy mówią, że podejmą działania: „Jeśli branża nie zacznie działać, zrobi to Komisja” – powiedział jeden z wysoko postawionych urzędników UE.

Dwoje komisarzy ogłosi przed letnią przerwą, jak zamierzają postępować, wykorzystując zasady dotyczące konkurencji i jednolitego rynku, obowiązujące w Unii Europejskiej. Główną rozważaną opcją jest prawo Unii Europejskiej, albo dyrektywa, chociaż komisarze poczekają na ocenę możliwych skutków danego rozwiązania, zanim podejmą decyzję, czy wybrać drogę legislacyjną.

Brytyjska Komisja ds. Konkurencji, rozważając możliwą ofertę przejęcia Londyńskiej Giełdy przez Deutsche Börse i Euronext z siedzibą w Paryżu, odkryła, że usługi clearingowe należące w całości lub w części do każdej z tych spółek, mają zdolność do znacznego ograniczania konkurencji w obrocie akcjami. Pełne lub częściowe pozbycie się obsługi clearingowej było warunkiem pozwalającym na dalsze rozważanie oferty.

Prywatnie bankowcy powiedzieli, że woleliby dobrowolne rozdzielenie usług giełdowych niż dyrektywę narzuconą przez Unię Europejską, bo samo powstanie projektu może trwać lata. Deutsche Börse sugeruje, że byłaby skłonna otworzyć Eurex, by umożliwić konkurencję.

McCreevy zrobił porównanie z unijną legislacją potrzebną do zmuszenia banków do znoszenia niektórych opłat międzynarodowych nakładanych na klientów detalicznych. Irlandzki komisarz powiedział we wrześniu, że międzynarodowy handel papierami wartościowymi „pozostaje drogi, czasem horrendalnie drogi”.