eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeRynek walutowy, czyli nic nowego

Rynek walutowy, czyli nic nowego

2016-11-22 09:45

Dolar zatrzymał swój marsz przy stabilizacji rentowności obligacji skarbowych USA. EUR/USD zatrzymał się na 1,06, a USD/JPY szybko otrząsnął się z doniesień o zagrożeniu tsunami i wraca ponad 111. Ropa naftowa utrzymuje siłę podsycaną nadziejami wokół porozumienia OPEC. W skrócie – nic nowego.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Będę się powtarzał, ale dalej uważam, że zatrzymanie rajdu dolara może być dla niego niebezpieczne. Wyhamowanie ruchu daje czas na rozważania, ile ruch może jeszcze potrwać? Rynkowa wycena grudniowej podwyżki Fed wynosi już 100 proc. i więcej już nie da się z tego „wycisnąć”. Sam Fed milczy, co zrobi w przyszłym roku, choć rynek ma apetyt, by wyceniać bardziej stromą ścieżkę podwyżek. Kalendarz w tym tygodniu nie obfituje w świeże impulsy (dopiero jutro mamy solidny wysyp danych z USA), więc techniczna korekta wisi w powietrzu. Z drugiej strony – chętnych do zdrady dolara wciąż mało. Mamy lekki zastój.

EUR/USD flirtuje z 1,06, choć wczoraj pierwszy raz od czasu wyborów zakończył dzień wyżej, niż go rozpoczął. Wczorajsze wystąpienie prezesa ECB Draghiego w Parlamencie Europejskim nie przyniosło niespodzianek z głównym przesłaniem, że kontynuowane wsparcie monetarnej jest konieczne dla doprowadzenia inflacji do celu. To pozostawia otwartą furtkę dla wydłużenia QE, ale nic nie mówi o zwiększeniu ekspansji monetarnej. Benoit Coeure był bardziej konkretny i powiedział, że „będziemy redukować QE, ale jeszcze nie teraz”. Mimo to żaden z tych komentarzy nie zmienia bazowych oczekiwań przed posiedzeniem ECB 8 grudnia. Jest jeszcze za wcześnie, by euro czuło ciężar gołębich oczekiwań prze decyzją ECB.

W nocy USD/JPY poszedł w dół w reakcji na doniesieniach o trzęsieniu ziemi i tsunami u wybrzeży prowincji Fukushima. Rynek na chwilę przypomniał sobie tragedie z 2011 r., ale japońskie władze szybko dały znać, że nie ma poważnych zagrożeń i USD/JPY przykleił się z powrotem do 111. USD/JPY bardziej niż inny jest przywiązany do wahań rentowności obligacji skarbowych USA i jeśli 10-latki nie przełamią się przez 2,35 proc., przystanek czeka też i kurs walutowy.

Rynek walutowy trochę przynudza, ale emocji nie brakuje na rynku ropy naftowej. Po wczorajszych wzrostach o 4 proc., dziś WTI dokłada kolejny 1 proc. i wyciąga rękę po 49 USD. Katalizator wzrostów dalej jest ten sam – paplanina OPEC. Dziś kończą się dwudniowe rozmowy przedwstępne przed przyszłotygodniowym posiedzeniem kartelu i większość zainteresowanych optymistycznie patrzy na szanse porozumienia dla ograniczenia wydobycia. Sceptycyzm inwestorów jest tak duży, że nawet połowiczne porozumienie jest w stanie ich zadowolić. Ryzyko przeważa po stronie pozytywnego zaskoczenia, otwierając szanse przed dalszymi wzrostami ropy, ale także CAD, czy NOK.

Kalendarz we wtorek znowu nie rozpieszcza. Od sprzedaży detalicznej z Kanady oczekuje się mocnego nadrobienia słabych wyników z poprzednich dwóch miesięcy. Z kolei po sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA oczekuje się odreagowania silnych odczytów za wrzesień.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Konrad Białas / Dom Maklerski TMS Brokers Dom Maklerski TMS Brokers

Więcej na ten temat: komentarz walutowy, kursy walut, złoty, dolar, euro, funt, jen

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: