Apteki w długach. Zadłużenie wzrosło o 30%
2016-12-13 00:40
Apteka © Syda Productions - Fotolia.com
Przeczytaj także: KRD: małe apteki, duże problemy
Badanie zrealizowane przez Krajowy Rejestr Długów pokazuje, że pod koniec ubiegłego miesiąca w jego bazie znajdowały się 1252 spośród około 15 tys. zarejestrowanych w naszym kraju aptek. Ich łączny dług sięgnął 52,6 miliona złotych. W sumie miały one 508 wierzycieli oraz 6125 niespłaconych zobowiązań. Dla porównania, w styczniu bieżącego roku zadłużonych aptek było 1120, a ich zadłużenie opiewało na niespełna 40 milionów złotych. Z tego wniosek, że w ciągu niecałego roku rzesza aptek z problemami podskoczyła o 12%, ich zobowiązania zwiększyły się aż o 30%, a średni dług poszybował z 35,5 do 42 tysięcy złotych.- Taka sytuacja może sugerować, że w branży dzieje się coś niedobrego, zwłaszcza że spora część nich to małe apteki, dla których taka kwota jest znaczącym obciążeniem – podkreśla Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Zdecydowana większość zadłużenia, z którym borykają się apteki (przeszło 60 procent) to zobowiązania wobec banków oraz funduszy sekurytyzacyjnych (po około 16 milionów złotych). Kolejną pod względem wielkości grupą wierzycieli są hurtownie i detaliści, którym apteki muszą oddać ponad 7 milionów złotych, z czego 85 procent tej kwoty to długi wobec hurtowników. Okazuje się, że bieżąca działalność apteki często finansowana jest nie tylko kredytem bankowym, czy środkami własnymi, ale również kosztem swoich dostawców.
- Wolniejsze rozliczanie się aptek z hurtownikami to dość powszechna praktyka w tej branży. Kiedy jednak rośnie liczba dystrybutorów farmaceutycznych, którzy dopisują apteki do Krajowego Rejestru Długów, to znak, że w wielu przypadkach przekroczony został poziom ich tolerancji – twierdzi Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Według danych QuintilesIMS, na koniec września 2016 roku na rynku funkcjonowały 14 622 apteki, o 180 więcej w porównaniu do września 2015 roku. W Polsce działa 388 sieci, do których należy 5,7 tysiąca aptek (39 procent). Reszta to apteki niezależne. Wśród nowo otwieranych punktów przeważają apteki sieciowe, a w gronie zamykanych dominują natomiast apteki indywidualne.
- Olbrzymia konkurencja, która panuje na tym rynku, to poważny problem dla wielu aptekarzy. Najwięksi gracze, którzy są w stanie wynegocjować zdecydowanie lepsze warunki umów z dostawcami rozwijają się. Z kolei pojedyncze, niezależne, apteki często nie są w stanie z nimi konkurować ani ceną, ani ofertą. To właśnie one najczęściej mają opóźnienia w płatnościach i to one znikają z rynku - uważa Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy.
fot. mat. prasowe
Apteki i ich zadłużenie
Aż w czterech województwach liczba aptek notowanych w Krajowym Rejestrze Długów przekracza 100. Są to województwo łódzkie (100), małopolskie (120), śląskie (206) oraz mazowieckie (231). Stanowią one ponad 50 procent ogólnej liczby zadłużonych aptek. Odpowiadają również za ponad połowę łącznego zadłużenia. Najmniej niepłacących w terminie aptek znajduje się natomiast w województwie lubuskim (19), warmińsko-mazurskim (23) oraz podlaskim (25).
Najwyższe średnie zadłużenie mają apteki w województwie wielkopolskim. Łączne zadłużenie 97 aptek w Wielkopolsce sięga 7,18 miliona złotych. Na jedną „przypada” więc dług wynoszący niemal 74 tysiące złotych. To 76 procent powyżej średniej krajowej. Co ciekawe, 120 aptek z Małopolski ma łączne zadłużenie w wysokości 2,38 mln złotych. To oznacza średnią na poziomie 19,8 tysiąca złotych. To najniższy wynik wśród wszystkich województw.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)