Wyjazd na narty: kto i ile płaci za wypadek na stoku?

Przeczytaj także: Zaczynamy ferie zimowe 2017. Oby były bezpieczne

Długo wyczekiwany przez miłośników sportów zimowych wyjazd na narty to niestety również okres wytężonej pracy służb medycznych. Zimą odnotowuje się prawdziwe zatrzęsienie wypadków. 36% wszystkich nieszczęśliwych zdarzeń na zagranicznych stokach ma miejsce we Włoszech. Drugie miejsce przypada Austrii, gdzie dochodzi do co piątego wypadku. Na kolejnych miejscach plasują się Francja (8%), Czechy (5%) oraz Słowacja (4%). Skąd taki właśnie rozkład procentowy, skoro warunki szusowania we Włoszech są z pewnością jednymi z najlepszych w Europie? To proste – właśnie po włoskich stokach szusuje największa liczba narciarzy.

Kiedy dochodzi do wypadków?

Statystyki dowodzą, że wypadki na nartach to scenariusz, który najczęściej ma miejsce w drugim dniu wyjazdu. Na ten dzień przypada 12,24% wszystkich nieszczęśliwych wypadków za granicą. W trzecim i czwartym dniu wydarza się 11% wypadków, a najbardziej bezpieczny okazuje się pierwszy dzień szusowania, kiedy to dochodzi do 7,84% wypadków.

Koszty leczenia za granicą – tanio nie będzie

Warto pamiętać, że Polska to jeden z niewielu europejskich krajów, gdzie ratownictwo medyczne jest bezpłatne. Za granicą trzeba przeważnie liczyć się z wysokimi kosztami nie tylko akcji ratowniczej na stoku, ale również pomocy udzielanej w stacjonarnej placówce medycznej.

Spowodowałeś wypadek? Sprawdź, ile zapłacisz poszkodowanemu

Jeśli z własnej winy ulegniesz wypadkowi, będziesz musiał ponieść koszty własnego leczenia i rehabilitacji. Jednak jeśli spowodujesz wypadek, w którym ucierpią osoby trzecie, musisz liczyć się z dodatkowymi kosztami.

Nawet 40 tys. zł. za powrót do kraju

Narciarze, dla których zagraniczny wyjazd na narty zakończył się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, mogą nie być zdolni, by na własną rękę wrócić do kraju. Lekarze ze wskazań medycznych mogą także nie wyrazić zgody na transport pacjenta bez specjalistycznego sprzętu. Konieczne może okazać się przewiezienie rannego karetką, a w szczególnych przypadkach nawet śmigłowcem. Jak kształtują się koszty transportu medycznego z najbardziej popularnych ośrodków narciarskich w Europie do Polski? Powrót z asystą medyczną z Francji może kosztować 22 000 zł., z Austrii 25 000 zł., a z Włoch nawet 40 000 zł.

Nie ryzykuj, kup ubezpieczenie

Ze względu na powyższe wyjazd na narty warto poprzedzić zakupem właściwego ubezpieczenia. Jedną z możliwości jest wyrobienie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego. Pokrywa ona jednak wyłącznie podstawowe koszty związane z wypadkiem. Dodatkowo w wielu kurortach lekarze przyjmują jedynie prywatnie, a tym samym nie honorują karty EKUZ. Pacjent ponosi również koszty międzynarodowego transportu sanitarnego. W wielu państwach członkowskich UE/EFTA, np. w Austrii, Francji, na Słowacji, w pełni odpłatne jest także ratownictwo górskie. Zaleca się więc zakup dodatkowego ubezpieczenia turystycznego. Powinno ono zawierać NNW (odszkodowanie w razie następstw nieszczęśliwych wypadków) oraz OC (odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym, odszkodowanie dla poszkodowanej osoby trzeciej). Warto pomyśleć także o ubezpieczeniu bagażu oraz sprzętu sportowego.