Pieniądze w związku: wspólne konto czy osobne rachunki?
2017-04-10 11:58
Pieniądze w związku bywają przyczyną problemów © Andrey Popov - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wspólne finanse w związku - jak je uszyć?
Podejmując decyzję o życiu we dwójkę, należy zastanowić się nad wieloma sprawami. Jedną z nich są na pewno finanse. Pieniądze w związku są tematem trudnym, ale omijanie go szeroki łukiem nie prowadzi do niczego dobrego. Jednym z zasadniczych pytań, które należy sobie postawić już na samym początku, jest to, czy nasze pieniądze będą trafiać do wspólnej kasy, czy też każda z osób zatrzyma odrębność finansową, a więc własne konto i oszczędności. Warto pamiętać, że dyskusje o wspólnym budżecie domowym to nie tylko małżeńska codzienność. Nawet krótkotrwały staż w nieformalnym związku wystarcza, aby pieniądze stały się ważnym przedmiotem codziennych rozmów.Pieniądze w związku o krótkim stażu
Przyjrzyjmy się najpierw parom z dość krótkim stażem, które dopiero co zdecydowały się na wspólne zamieszkanie.
- W ich przypadku najlepszym wyjściem wydaje się zachowanie finansowego status quo, a więc pozostawienie oddzielnych kont, na które będą spływały wynagrodzenia czy gromadzone oszczędności. Jednocześnie jednak warte zastanowienia jest nowe, wspólne konto, na które każdy będzie wpłacał pieniądze na wydatki do podziału, np. na comiesięczne opłaty czy wypady do restauracji i do kina. To z jednej strony pozwoli uniknąć poważnych konfliktów o to kto w większym stopniu finansuje życie we dwójkę, z drugiej zaś zapewni pewną swobodą w wydawaniu własnych pieniędzy i bezpieczeństwo na wypadek, gdy partnerzy postanowią jednak, że ich drogi powinny się rozejść. Podobne rozwiązanie (wspólne konto plus indywidualne) mogą zastosować też pary, które są już w wieloletnim związku, ale chcą zachować pewną autonomię w kwestii finansów – podpowiada Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
fot. Andrey Popov - Fotolia.com
Pieniądze w związku bywają przyczyną problemów
Pieniądze w związku, czyli trudne początki
Na pełne połączenie finansów zwykle decydują się małżeństwa. Co ciekawe, ten proces łączenia wcale nie jest taki prosty jak może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Przed ślubem każde z małżonków zwykle korzystało z indywidualnego konta, nierzadko w zupełnie innym banku. Powstaje więc pytanie kto ma porzucić rachunek, do którego się przyzwyczaił i którego zmiana może być dość kłopotliwa.
– Taka sytuacja może być zarzewiem konfliktu. Aby go uniknąć można zastosować dwa rozwiązania. Po pierwsze, można zachować stary rachunek przekształcając je we wspólne konto. Drugie rozwiązanie to zamknięcie obu i otwarcie nowego, wspólnego. Zaletą pierwszego rozwiązania jest to, że zachowujemy historie rachunków i nie musimy informować znajomych czy instytucji o zmianie numeru konta. Wadą mogą być natomiast wyższe koszty utrzymania dwóch kont i wydanych do nich kart. Decydując się na drugie rozwiązanie możemy uzyskać duże korzyści finansowe. Wiele banków oferuje bowiem atrakcyjne promocje dla nowych klientów. Poza tym stare pakiety kont nierzadko są znacznie droższe niż te oferowane obecnie. Wadą jest natomiast utrata historii starych rachunków oraz konieczność informowania o zmianie konta przez oboje małżonków – tłumaczy Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Trudniej jest finanse połączyć niż oddzielić
Otwarcie wspólnego konta jest bardzo proste. Trudniej jednak połączyć oszczędności, zwłaszcza jeśli chcemy aby pracowały, a nie leżały bezczynnie na nieoprocentowanym rachunku.
– Lokaty, rachunki maklerskie czy w funduszach inwestycyjnych często mogą być tylko indywidualne. Nawet, jeśli istnieje możliwość by były wspólne, to otwarcie ich wymaga od kupujących więcej czasu i zaangażowania – m.in. wizyty w oddziale instytucji finansowej obojga przyszłych współwłaścicieli. Z tego względu nierzadko nawet małżonkowie mający wspólnotę majątkową mają indywidualne produkty finansowe. To powoduje, że choć ulokowane w ten sposób pieniądze są wspólne to jeden z małżonków nie ma do nich dostępu. Nie ma w tym nic złego jeśli część oszczędności jest na produktach męża, a część żony. Nierzadko zdarza się jednak, że tylko jedno z małżonków zarządza oszczędnościami i ma do nich bezpośredni dostęp. To może spowodować kłopoty np. gdy mąż ulegnie poważnemu wypadkowi, co sprawi, że konieczne stanie się skorzystanie z oszczędności, a żona nie będzie miała do ich dostępu – podpowiada Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Aby tego uniknąć warto zostawić współmałżonkowi hasła, aby w razie potrzeby mógł przez Internet zlecić wypłatę pieniędzy. Innym rozwiązaniem może być ustanowienie małżonka pełnomocnikiem. Wyrazem dbałości o pieniądze w związku jest również złożenie tzw. dyspozycję na wypadek śmierci. Dzięki niemu bank będzie mógł wypłacić pieniądze małżonkowi zmarłego bez czekania na postanowienie sądu w sprawie przyznania spadku.
oprac. : expander
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)