Niewielka aktywność

Przeczytaj także: Odrabianie strat

Sesja w Stanach Zjednoczonych zakończyła się wprawdzie 0,2-proc. wzrostem indeksu S&P, ale jeśli wziąć pod uwagę, że już na początku notowań indeks zyskiwał 1 proc., to widać, że nie jest do wiadomość mogąca podtrzymać dobre nastroje na innych rynkach. I rzeczywiście - indeks giełdy japońskiej zakończył notowania 0,3-proc. zniżką, w podobnym stosunku tracą indeksy giełd w Zachodniej Europie. Dla nas istotne jest jak zachowuje się rynek węgierski - tam jednak także od rana przeważają spadki przekraczające o godzinie 10. 0,5 proc.

Wsparcia dla inwestycji na giełdzie próżno szukać także na rynku walutowym. Złoty od rana traci na wartości (dolar już 3,24 PLN, euro 3,94 PLN), co wskazuje na zakończenie wzrostowej korekty naszej waluty, ale przede wszystkim nie daje podstaw do zaangażowania inwestorów zagranicznych w zakupy akcji w Warszawie.

Na razie jednak, choć nie widać wyraźniejszej fali zakupów, nie ma także mowy o wyprzedaży akcji. WIG20 traci kwadrans po godz. 10. rano 0,3 proc., a MIDWIG zyskuje 0,4 proc. Wartość obrotów – 130 mln PLN w przypadku spółek z WIG20 oraz 290 mln PLN na całym rynku, wydaje się na pozór całkiem przyzwoita, ale część z tej sumy pochodzi z umówionych transakcji. Największe przeprowadzano akcjami BZ WBK (ponad 50 mln PLN, kurs bez zmian), a na liście najbardziej aktywniej handlowanych papierów jest miejsce dla Elektrimu (kurs spada o prawie 5 proc.) i Lubawy, której popularność jest pochodną przygotowywanej groszowej emisji akcji. Lubawa jest we wtorkowy poranek liderem zwyżki (plus 17 proc.). Inwestorzy kupują też akcje Skotanu (plus 14 proc.), który powoli zbliża się do ceny 500 PLN za papier. Także ta spółka ze stajni Romana Karkosika, przygotowuje emisję akcji po cenie bliskiej nominałowi. Rekordowe notowania osiągają także papiery Getinu (wzrost o 4 proc.) - rynek spekuluje, że to właśnie ten holding może stać się beneficjentem ewentualnego podziału BPH przed fuzją z Pekao, choć tak naprawdę mało kto ma jakiekolwiek wyobrażenie, w jaki sposób Getin miałby na tym zyskać.

Akcje banków i spółek paliwowych są teraz odpowiedzialne za spadek WIG20, który sięgnął już 0,5 proc. (zejście poniżej 1 900 punktów). Dopóki jednak aktywność inwestorów nie wzrośnie, trudno przewidzieć dalszy kierunek ruchu. Trudno także wyobrazić sobie bicie rekordów przez WIG20 przy tak skromnych obrotach, które w przypadku PKN i KGHM nie przekraczają kilku milionów złotych.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.