Rynek Catalyst z 82 mld zł. Nigdy nie było lepiej
2017-07-06 12:43
Przeczytaj także: Rynek obligacji w oczekiwaniu na impuls
Potwierdzeniem powyższego są liczby. U schyłku minionego roku wartość instrumentów notowanych na Catalyst (bez obligacji skarbowych) osiągnęła 81,8 mld zł, co jest najwyższym wynikiem, jaki zanotowano od 2009 roku, a więc od początku działalności tego rynku. Dla porównania pod koniec 2014 r. wartość ta sięgała 64,1 mld zł, a rok później - 69,6 mld zł. Takie statystyki dowodzą również poprawy dynamiki wzrostu, która w ostatnim czasie podskoczyła ponad dwukrotnie: z 8,5 proc. w 2015 r. do 17,5 proc. w roku 2016. Co więcej, po raz pierwszy od trzech lat w żadnym kwartale minionego roku nie odnotowano spadku wartości notowanych na Catalyst instrumentów. To dobitny dowód na prawdziwość stwierdzenia o systematycznym rozwoju rynku papierów dłużnych.2016 rok przyniósł również wzrost ilościowy. Pod koniec grudnia liczba notowanych na Catalyst instrumentów dłużnych (wyłączając obligacje skarbowe) osiągnęła 525 serii, co w porównaniu z końcem 2015 roku stanowi wzrost o 29 instrumentów.
Ubiegły rok okazał się dla Catalyst pozytywny. Od niemal ośmiu lat – czyli od czasów jego powstania we wrześniu 2009 – dokładamy starań, aby rynek ten służył zarówno przedsiębiorstwom, umożliwiając im finansowanie rozwoju przy wykorzystaniu obligacji, jak i inwestorom, którzy coraz chętniej inwestują środki w instrumenty dłużne – powiedział Jacek Fotek, Wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. – Popularność tego rynku rośnie, w 2016 roku pojawili się nowi emitenci. Co więcej, emitenci, którzy już są obecni na rynku, plasują kolejne serie. Catalyst to dla nich sprawdzone i skuteczne sposoby pozyskania kapitału – dodaje.
fot. mat. prasowe
Wartość instrumentów notowanych na koniec poszczególnych kwartałów
Na koniec 2016 r. wartość instrumentów notowanych (z wyłączeniem obligacji skarbowych) wyniosła 81,8 mld zł.
Rynek Catalyst może być wzorem dla rynków instrumentów dłużnych w państwach regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Zgodnie z danymi za 2016 r. prezentowanymi przez Federation of European Securities Exchanges (FESE), łączna liczba instrumentów dłużnych notowanych na Catalyst na koniec ubiegłego roku wyniosła 566 serii – to aż o 392,2 proc. więcej niż na rynku czeskim, który pod względem liczby notowanych instrumentów zajmuje drugie miejsce.
Czytaj także:
- Catalyst nie dla żółtodziobów?
- Obligacje korporacyjne. Jaki będzie rok 2017?
Catalyst dominuje również w Europie Środkowo-Wschodniej jeśli chodzi o wartość przeprowadzonych transakcji w latach 2010-2016, z obrotem w wysokości 3,2 mld euro, co stanowi aż 48,6 proc. wszystkich transakcji zawieranych w tym okresie w regionie CEE.
fot. mat. prasowe
Obroty sesyjne na giełdach obligacji państw Europy Środkowo-Wschodniej w latach 2010-2016
Rynek Catalyst bez wątpienia pozostaje niekwestionowanym liderem wśród państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Rynek Catalyst bez wątpienia pozostaje niekwestionowanym liderem wśród państw Europy Środkowo-Wschodniej – powiedział Rafał Śmigórski, Partner w Departamencie Doradztwa Transakcyjnego w Grant Thornton. – Warto również zaznaczyć, że nie zachwiały nim takie wydarzenia polityczne jak brytyjskie referendum w sprawie Brexit czy wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, polski rynek długu korporacyjnego, dzięki nieznacznej korelacji z zagranicą stanowi stabilną ofertę i ostoję dla inwestorów charakteryzujących się awersją do ryzyka – dodaje.
![Rynek Catalyst, czyli kolejny rok w biegu [© REDPIXEL - Fotolia.com] Rynek Catalyst, czyli kolejny rok w biegu](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/Catalyst/Rynek-Catalyst-czyli-kolejny-rok-w-biegu-207084-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)