PKO BP spadnie na drugie miejsce
2006-04-06 13:31
Przeczytaj także: PKO BP po fuzji z Nordea w dobrej kondycji
Analitycy i prawnicy cytowani przez "Rzeczpospolitą" określają wczorajsza ugodę jako pyrrusowe zwycięstwo rządu. Jacek Tyszko z Domu Maklerskiego BOŚ twierdzi, że Włosi wybiorą sobie zapewne lepsze placówki, a tych z gorszymi wynikami się pozbędą. Poza tym zarobią jeszcze na sprzedaży marki BPH.Rządowi nie udało się też znacząco zmniejszyć koncentracji w sektorze bankowym. Pekao SA i tak wchłonie znacznie więcej niż połowę aktywów banku BPH i stanie się największym bankiem w Polsce.
Prezes PKO BP Andrzej Podsiadło twierdzi w wypowiedzi dla "Rz", że jego bank nie będzie składał broni. PKO BP chce utrzymać pozycję lidera. Podsiadło liczy, że w ciągu trzech lat od fuzji Pekao SA i BPH kierowana przez niego spółka odzyska pierwszą pozycję na rynku.
Według części doniesień, 200 oddziałów BPH wraz z marką może kupić Leszek Czarnecki będący już właścicielem Getin Banku.
oprac. : Marcin Pijaczyński / Polska.pl