Oto funt szterling - największa ofiara Brexitu
2017-07-21 13:34
Brytyjskiej walucie wciąż szkodzi Brexit © delkro - Fotolia.com
Przeczytaj także: Brexit i niechęć do imigrantów to słaby kurs funta
Funt szterling utrzymuje się mniej więcej 8 proc. poniżej średniej z ostatnich siedmiu lat w relacji do euro czy złotego oraz 17 proc. w porównaniu do dolara. Tymczasem patrząc na dane makroekonomiczne Wielkiej Brytanii, nie widać załamania koniunktury. PKB w pierwszym kwartale roku wzrosło o 2 proc. r/r, a w okresie kwiecień-czerwiec ma wynieść według konsensusu ekonomistów 1,7 proc. r/r. A przecież tuż po referendum istniały obawy, że w 2018 r. gospodarka Wielkiej Brytanii otrze się o recesję.Bezrobocie, zatrudnienie, wakaty - dane więcej niż dobre
Modelowo wyglądają praktycznie wszystkie parametry rynku pracy, a z miesiąca na miesiąc jeszcze się poprawiają. Według opublikowanych w lipcu (przez Biuro Statystyki Narodowej - ONS) danych za maj bezrobocie spadło do 4,5 proc., czyli najniższego poziomu od 1975 r. Najniższą wartość od 1971 r. osiągnął wskaźnik biernych zawodowo - 21,5 proc. Zatrudnienie dla populacji w wieku produkcyjnym (16-64 lata) osiągnęło 74,9 proc., co jest najwyższą wartością od 46 lat.
Równomiernie rośnie zatrudnienie we wszystkich sektorach gospodarki. Uzbierało się 774 tys. wakatów - najwięcej od 2001 r., tzn. od momentu, kiedy zaczęło się badanie tego parametru.
Jedyną słabością lokalnego rynku pracy pozostaje niski wzrost wynagrodzeń. Rosną one w tempie 2,3 proc. r/r, ale biorąc pod uwagę inflację, gospodarstwa domowe odczuwają realny spadek siły nabywczej o 0,4 proc. r/r. Może to oznaczać w przyszłości gorsze wyniki sprzedaży detalicznej czy produkcji przemysłowej, a także ryzyko niższych odczytów PKB.
fot. delkro - Fotolia.com
Brytyjskiej walucie wciąż szkodzi Brexit
Sektor mocno uzależniony od warunków Brexitu
Od lat brytyjską gospodarkę nęka deficyt handlowy. Dotyczy to przede wszystkim wymiany towarowej. W 2016 r. import był wyższy od eksportu o 128 mld funtów (ponad 6 proc. PKB). Dodatkowo w każdym z miesięcy od stycznia do maja br. deficyt przekraczał barierę 10 mld funtów, podążając w stronę pogłębienia fatalnego wyniku z ub.r.
Mocno niepokoić może fakt, że w zbilansowaniu wymiany handlowej nie słaby funt szterling raczej nie pomaga. Teoretycznie powinna ona ograniczać import i stymulować eksport. Na razie jednak nic takiego w brytyjskiej gospodarce się nie dzieje. Sugerować to może konieczność dalszej deprecjacji szterlinga w celu zmniejszenia deficytu. Sytuację na pierwszy rzut oka poprawia stosunkowo wysoki dodatni bilans usług, który przez pięć miesięcy br. wyniósł w sumie ponad 42 mld funtów, a w całym 2016 r. - 97 mld. Gdyby nie kwestia Brexitu, wysoki udział usług wymianie handlowej powinien cieszyć, ponieważ pokazuje wysoką konkurencyjność Wielkiej Brytanii w tym sektorze gospodarki. Jednak w obecnej sytuacji zbyt duże uzależnienie od usług może stanowić zagrożenie dla kondycji gospodarki w przyszłości. Nieuporządkowane opuszczenie UE grozi utratą dostępu do wspólnego rynku sektorowi finansowemu, który generuje ok. połowę nadwyżki w saldzie usług. W rezultacie sprawia to, że im większe uzależnienie Brytyjczyków od eksportu usług, tym większą stawką stają się warunki Brexitu.
Przydatne linki:
- Kurs GBP
- Kurs EUR
- Kursy walut NBP
Polityczne iskry nie pomagają
Już od ponad roku wiadomo, że negocjacje dotyczące warunków wyjścia z UE nie będą łatwe. Wielka Brytania tkwi w niekorzystnej sytuacji ze względu na wysokie uzależnienie od wspólnego rynku, a jednocześnie Bruksela prawdopodobnie zechce pokazać, że opuszczenie Unii po prostu się nie opłaca.
Do tych obaw należy dodać także inne - związane z wewnętrzną polityką na Wyspach. W przedterminowych wyborach konserwatyści utracili większość w Izbie Gmin i musieli utworzyć koalicję, co oznacza zwiększone ryzyko niestabilności gabinetu Theresy May.
Warto także zauważyć, że cały czas w partii konserwatywnej dochodzi do poważnych tarć pomiędzy zwolennikami „twardego” Brexitu a bardziej pragmatycznymi członkami rządu. W rezultacie Londyn, prowadząc trudne negocjacje Brukselą, może mieć kłopot nawet z przedstawieniem spójnego stanowiska na temat „rozwodu”.
Brak poprawy na rachunku obrotów towarowych, malejąca siła nabywcza Brytyjczyków oraz piętrzące się problemy w wewnętrznej polityce mogą nadal utrzymywać kurs funta szterlinga poniżej średniej z wielu lat.
Marcin Lipka, główny analityk
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)