Wiek emerytalny w dół, długi emerytów w górę
2017-09-26 13:15
Długi emerytów rosną © Stanislau_V - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polski emeryt, czyli zadłużenie warte 3 mld zł
Jak pokazują dane przedstawione przez KRD, w jego rejestrach znajduje się obecnie przeszło 238 tysięcy emerytów, którzy posiadają ponad pół miliona zobowiązań na kwotę opiewającą na prawie 3,2 mld zł. Średnie zadłużenie przypadające na jednego emeryta to około 13 tys. złotych, a rekordzista ma do oddania - bagatela - 8,38 miliona złotych.- Niestety możemy podejrzewać że statystyki te będą piąć się w górę. Głównym winowajcą może okazać się niższy wiek emerytalny. Dane ZUS wyraźnie pokazują, że aż 83 proc. Polaków przechodzi na emeryturę od razu w momencie osiągnięcia odpowiedniego wieku. To pozwala przypuszczać, że większość z nas nie zawaha się skorzystać z obniżenia wieku pozwalającego przejść na emeryturę. To z kolei może zaowocować skurczeniem się ich budżetów, a w efekcie - niemożnością regulowania zaciągniętych wcześniej zobowiązań - uważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Powody zadłużania się emerytów są bowiem niezmienne od lat: zmniejszenie dochodów po przejściu na emeryturę, wykorzystywanie przez rodzinę do zaciągania zobowiązań i większa umieralność mężczyzn. W najbliższym czasie szczególnie ten pierwszy czynnik może mieć bardzo duże znaczenie.
Od pierwszego października 2017 roku przestanie obowiązywać ustawa poprzedniego rządu o stopniowym wydłużaniu czasu pracy do 67 lat. Tym samym prawo do świadczenia emerytalnego uzyskają kobiety w wieku od 60 do 61 lat i 4 miesięcy oraz mężczyźni w wieku od 65 do 66 lat i 4 miesięcy.
fot. Stanislau_V - Fotolia.com
Długi emerytów rosną
- Emeryci to bardzo lubiana grupa płatników. Dysponują stałym i pewnym źródłem miesięcznych wpływów. Ponadto, większość z nich stara się terminowo regulować swoje zobowiązania. Im jednak wcześniej decydują się przejść na emeryturę, tym niższe otrzymują świadczenia. W niektórych przypadkach może to oznaczać wzrost problemów ze spięciem domowego budżetu, kłopoty finansowe, a w efekcie długi. Dlatego przed decyzją o wcześniejszym przejściu na emeryturę warto sumiennie podliczyć swoje finanse - dodaje prezes KRD.
W KRD BIG najwięcej jest długów seniorów wobec instytucji finansowych. Niezapłacone w terminie zobowiązania wobec banków i firm pożyczkowych stanowią ponad 20 procent. Dwukrotnie większe jest zadłużenie wobec funduszy sekurytyzacyjnych i firm windykacyjnych. To najczęściej także długi wobec kredytodawców, z tym, że sprzedane wtórnym wierzycielom. Emeryci nie płacą również rachunków za mieszkanie, za wodę, prąd, czy gaz oraz za telewizję, internet, czy telefon.
Śląsk niechlubnym liderem, większe długi kobiet
W ujęciu wojewódzkim w niechlubnym rankingu liderują trzy regiony - Dolny Śląsk, Mazowsze i Śląsk. Mieszka w nich odpowiednio 24,6, 29,9 oraz ponad 38 tysięcy dłużników zadłużonych na 315, 445,5 oraz 536 milionów złotych. Tym samym tylko te trzy województwa odpowiadają za niespełna 39 procent liczby dłużników oraz 41 procent całkowitego zadłużenia.
O ile w przypadku wszystkich konsumentów wpisanych do bazy danych Krajowego Rejestru Długów, większość dłużników stanowią mężczyźni (63,5%), to w przypadku emerytów sytuacja jest odwrotna. Udział kobiet w grupie zadłużonych seniorów sięga niemal 62%. Emerytek z niezapłaconymi w terminie zobowiązaniami, które zostały wpisane do KRD, jest ponad 147 tysięcy, a ich łączne zadłużenie przekracza 1,9 miliarda złotych.
- Taka sytuacja to efekt kilku czynników. Panie szybciej przechodzą na emeryturę oraz dłużej żyją. W 2016 roku w Polsce mężczyźni żyli przeciętnie 73,9, natomiast kobiety 81,9 lat. To oznacza, że emerytek w Polsce jest po prostu więcej niż emerytów. Ponadto, często zdarza się, że w chwili śmierci męża, wdowa jest zmuszona spłacać wspólne zobowiązania. Jedna emerytura zamiast dwóch sprawia, że jest to zdecydowanie trudniejsze - dodaje Łącki.
W styczniu 2017 roku liczba emerytów wpisanych do Krajowego Rejestru Długów wynosiła około 233 tysiące, a łączne zadłużenie osób wpisanych do rejestru dłużników sięgało 2,87 miliarda złotych. To oznacza, że liczba dłużników wzrosła o ponad 2 procent, ale ich dług urósł w tym czasie o ponad 10 procent.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (4)