Kurs franka na pomoc frankowiczom
2017-09-27 10:07
Franki © alswart - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kurs franka znowu uderza w kieszenie Polaków
Na koniec sierpnia wartość zadłużenia z tytułu walutowych kredytów na zakup nieruchomości wyniosła 140,6 mld zł i była o niemal równe 20 mld zł, czyli o ponad 12 proc. niższa niż rok wcześniej. Znaczący w tym udział miał spadek kursu franka. Jeszcze w grudniu 2016 r. przekraczał on 4,15 zł, zaś w ostatnich dniach zszedł poniżej 3,7 zł, co oznacza przecenę o prawie 11 proc. To pierwsza tak długo trwająca dobra passa posiadaczy kredytów we frankach od ponad czterech lat. Wcześniej z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia od sierpnia 2011 r. do maja 2013 r., gdy w ciągu dwudziestu miesięcy frank potaniał z 4,04 do 3,3 zł, czyli o ponad 18 proc. Wiele wskazuje na to, że jest szansa na powtórkę tej sytuacji, jeśli nie co do skali przeceny franka, to przynajmniej utrzymania jego kursu na niskim, zbliżonym do obecnego poziomie, przez co najmniej kilka miesięcy.Składają się na to dwie grupy czynników, z których pierwsza powoduje, że frank traci na wartości wobec euro, a druga sprawia, że złoty pozostaje stosunkowo mocny wobec euro, a przynajmniej traci do wspólnej waluty słabiej niż frank. Euro zaś stanowi „wspólny mianownik” w wyliczaniu relacji franka do złotego. Kurs franka w złotych wyliczany jest bowiem w wyniku podzielenia kursu euro w złotych przez kurs euro we frankach. Przykładowo, 22 września kurs euro wynosił 4,27 zł, a kurs euro 1,16 franka. Po podzieleniu obu tych wartości otrzymujemy kurs franka, wynoszący 3,68 zł. To kurs na rynku forex, w oparciu o który banki wyznaczają swój kurs franka.
fot. mat. prasowe
Wartość zadłużenia z tytułu kredytów na zakup nieruchomości w złotych i walutach
Frank osłabia się wobec euro przede wszystkim ze względu na różnice w gospodarce i polityce pieniężnej między strefą euro a Szwajcarią. Gospodarka strefy euro rozwija się coraz szybciej, w drugim kwartale o 2,3 proc., podczas gdy PKB Szwajcarii wzrósł o zaledwie 0,3 proc. i nic nie wskazuje by miał przyspieszyć. Dodatkowo, inflacja w strefie euro sięga 1,5 proc., zaś w Szwajcarii wynosi jedynie 0,5 proc. To powoduje, że Europejski Bank Centralny powoli będzie skłaniał się do zaostrzenia polityki pieniężnej, co powinno umacniać wspólną walutę, zaś Bank Szwajcarii będzie utrzymywał stopę procentową na obecnym poziomie minus 0,75 proc. i dążył do tego, by frank pozostał słaby.
Z kolei na korzyść złotego wobec euro przemawia wysokie tempo wzrostu polskiej gospodarki, które powinno utrzymać się w kolejnych kwartałach oraz bardzo dobra sytuacja finansów państwa, sprzyjająca zaufaniu do naszej waluty ze strony kapitału zagranicznego. Trudno jednak spodziewać się dalszego zdecydowanego umocnienia się złotego wobec franka, choćby do 3,5 zł, czyli do poziomu, który pojawia się w prognozach części analityków, jako dość prawdopodobny.
fot. mat. prasowe
Dynamika wartości zadłużenia z tytułu kredytów na zakup nieruchomości w złotych i walutach
Roman Przasnyski, Główny Analityk
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)