Surowce dają zarobić
2006-04-18 09:06
Przeczytaj także: Dow Jones 100 punktów od rekordu
Można zatem wyciągnąć wniosek, iż amerykański lutowy deficyt handlowy (65,7 mld $) był finansowany z nadwyżką przez inwestorów zagranicznych. Jeśli do tego dołożymy, fakt iż deficyt był poniżej oczekiwań, a przepływy kapitałowe netto wyższe niż prognozowano, to nie ma lepszej okazji do wygenerowania impulsu do zakupów dolara. Tak się jednak nie stało. EUR/USD znowu próbował sforsować poziom 1,23. Na razie bezskutecznie, ale dzisiaj szykuje się za to ciekawy dzień.Publikacje ze Stanów Zjednoczonych (rynek nieruchomości i inflacja producenta) mogą również dolać oliwy do ognia. Jeśli z danych tych nie będzie wynikało przeświadczenie o konieczności kontynuacji zaostrzania polityki pieniężnej w USA (oczekiwane podwyżki stóp procentowych są jak na razie jedynym powodem braku silnego osłabienie dolara) możemy zaobserwować atak na 1,2330. Taka sytuacja powinna sprzyjać walutom regionu, tak jak to miało miejsce wczoraj, kiedy PLN umocnił się zarówno do dolara jak i do euro. W poniedziałek o godz. 21.30 USD/PLN był na poziomie 3,1985 a EUR/PLN 3,9216.
Wigometr na koniec poprzedniego tygodnia zanotował poziom -33 pkt., co oznacza, że większość analityków spodziewa się spadków na koniec tygodnia. Atmosfery nie poprawiają wczorajsze notowania za oceanem. Wczoraj o godz. 21.30 indeksy notowały niespełna 1% spadek wartości. Powodów do wzrostów notowań mogą jednak dostarczyć surowce. Za złoto płacono ponad 614 USD/uncję, za baryłkę ropy ponad 70 USD, a także miedź utrzymuję się ciągle na wysokich poziomach. Rosnąć zatem mogą spółki surowcowe, ale czy to wystarczy, aby utrzymać indeksy na plusie? Ciekawe będzie dzisiaj zachowanie akcji Agory. Na rynku pojawi się konkurencyjny w stosunku do Gazety Wyborczej Dziennik wydawnictwa Axel Springer. Czy inwestorzy uwierzą w niezagrożoną pozycje GW i zaczną kupować mocno przecenione w czwartek akcje Agory? Niebawem się o tym przekonamy.
oprac. : Michał Kowalski / expander