Spodziewana korekta na złotym

Przeczytaj także: Złoty dalej zyskuje

Rynek krajowy

Podobnie zachowywały się waluty regionu. Widać było poprawę sentymentu do rynków wschodzących. Pozytywnie zachowywał się forint węgierski po rozstrzygnięciu wyborów parlamentarnych - wygranych przez rządzących socjalistów. Po podaniu komunikatu przez agencję ratingową S&P o obniżeniu ratingu do "stabilnej" z "pozytywnej" złoty przejściowo stracił na wartości - odrabiając straty w dalszej części notowań. Wczorajsze badanie koniunktury przez GUS wskazuje na poprawę klimatu - dane okazały się korzystniejsze dla gospodarki niż przed miesiącem wskazując na przyśpieszenie wzrostu gospodarczego - co przekłada się na rewizje prognoz PKB na 2006 rok przez ośrodki badawcze. Na uwagę zasługuje lepsza koniunktura w budownictwie. Wyniki okazały się lepsze niż w analogicznych miesiącach ostatnich pięciu lat - wskazując na zbliżający się boom w przemyśle budowlanym, a w konsekwencji wzrostu zatrudnienia w tej gałęzi przemysłu.

Początek tygodnia był korzystny dla złotego. Od rana zyskiwał na wartości w oczekiwaniu na wynik przetargu bonów skarbowych i publikacji danych na temat inflacji bazowej w marcu. Resort finansów wystawił na aukcji bony skarbowe o wartości 1,3 mld zł. przy popycie 3,8 mld zł. Popyt na nasze papiery skarbowe w dalszym ciągu wskazuje na duże zainteresowanie naszym rynkiem przez inwestorów zagranicznych. Popołudniu zapoznaliśmy się z wysokością wskaźnika inflacji bazowej, która w marcu ukształtowała się na poziomie 0,7 proc., wobec 0,8 proc. - wskazując w dalszym ciągu brak napięć inflacyjnych w gospodarce. W dniu dzisiejszym nie mamy publikacji żadnych istotnych danych makroekonomicznych, które mogłyby wpłynąć na przebieg notowań złotego. Dzisiaj rozpocznie się 2-dniowe posiedzenie RPP.

Rynek międzynarodowy

EUR/USD istotnie spowolnił ruch do góry. Na poziomie 1,24 pojawił się istotny opór. Brak danych w piątek i wczoraj nie dał inwestorom kolejnego powodu do sprzedawania dolarów. Najsilniejszym oporem jest rejon 1,2458, lecz wybicie ponad 1,2420 po publikacji danych makro może mieć dostatecznie silny impet by ten poziom pokonać. Dzisiaj spodziewamy się, że dane z rynku mieszkaniowego skupią uwagę inwestorów, gdyż tutaj należy szukać pierwszych oznak spowolnienia konsumpcji. Dane o sentymencie mogą pokazać także obawy konsumentów wynikające z wysokich cen ropy. Słabe dane z obu serii mogą spowodować wybicie EUR/USD z obecnego zakresu 1,2287-1,24.

Dzisiaj, jutro i w piątek publikowane będą dane, które dostarczą informacje mogące zdecydować o tym czy nastąpi korekta, czy dolar osiągnie dalsze niskie poziomy. Dane o zamówieniach na dobra trwałe, sentymencie, PKB oraz dane z rynku mieszkaniowego nakreślą, przynajmniej w krótkim terminie opinię rynku na temat perspektyw amerykańskiej gospodarki. Kontynuacja korekty na rynku surowców, a szczególnie złota nie jest jednak czynnikiem, który pomaga dolarowi. Spadek cen złota po części związany jest z zamykaniem pozycji spekulacyjnych, jednak ma też związek ze zmniejszonymi obawami o inflację w USA. Uważamy, że te obawy są jednak uzasadnione. Utrzymujące się wysokie ceny ropy muszą spowodować wzrost indeksu CPI. Należy więc w dłuższym terminie liczyć się krótkotrwałą, lecz istotną korektą dolara.