Uspokojenie po burzy
2006-04-28 11:48
Piątkowa sesja zaczęła się od niewielkiego spadku indeksu, ale straty szybko zostały odrobione. Kwadrans po dziesiątej WIG20 zyskuje już 0,9 proc., ale nie znaczy to, że wczorajsze tąpnięcie nie pozostawiło śladu w psychice graczy.
Przeczytaj także: Rynek czeka na FED
Widać to zwłaszcza po wartości transakcji - niespełna 100 mln PLN to dwa razy mniej niż zwykle o tej porze w czasie ostatnich sesji. Zresztą 70 proc. tej kwoty przypada na dwie spółki KGHM i PKN Orlen. Ta druga spółka zapowiedziała, że wypłaci inwestorom 75 proc. zysku netto wypracowanego w zeszłym roku, chyba że uda się jej przejąć litewką rafinerię Możejki. Wówczas dywidendy nie będzie wcale. Reszta akcji z WIG20 choć wprawdzie nieznacznie drożeje, to wygląda tak, jakby inwestorzy chcieli już tylko bez większych przygód zakończyć ten tydzień i udać się na zasłużony wypoczynek. Na szerokim rynku też nie widać kapitału skorego do pompowania cen. Liczba akcji drożejących niemal zrównała się z taniejącymi, ale - co znamienne - po raz pierwszy od wielu dni żaden papier nie zmienił wartości o więcej niż 10 proc.Najmocniej drożeją dziś akcje spółek Romana Karkosika - Alchemia i Skotan, zyskują po 7 proc. Kto by pomyślał, że właśnie te papiery inwestorzy wybiorą jako bezpieczną lokatę po burzy, która przeszła nad rynkiem w czwartek? Przybywa spółek, które publikują raporty za I kwartał tego roku, ale jak na razie - poza bankami - wygląda to średnio. O ponad 7 proc. potaniały rano akcje Rafako, które mimo zwiększenia przychodów wypracowało mniejszy zysk. Mniej więcej takich raportów można spodziewać się po innych spółkach, które w dużej mierze żyją z eksportu (z wyjątkiem KGHM), a poziom ich marż zależny jest od kursu euro. Lepsze wyniki powinny zaś stać się udziałem firm operujących głównie na rynku krajowym, czego banki są zresztą świetnym przykładem.
Na rynku walutowym dolar bez większych emocji przełamał dołek ze stycznia tego roku i obecnie jest wyceniany na 3,08 PLN. Kolejnym i ostatnim już ważnym wsparciem dla zielonego jest 2,95 PLN – najniższy kurs w trwającym od dwóch lat trendzie spadkowym, zanotowanym w marcu ubiegłego roku. Euro kosztuje rano 3,87 PLN, a frank szwajcarski 2,45 PLN.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Rynek bez lidera
oprac. : Open Finance