Dolar rozpoczyna dzień od osłabienia
2018-02-08 10:08
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Wczorajszy raport Departamentu Energii wskazał nie tylko na podniesienie się poziomu zapasów ropy i benzyny, ale również przekroczenie przez wydobycie surowca bariery 10 mln baryłek na dzień. Reakcja to ostry spadek kursu ropy WTI, którą od szczytów dzieli już 5 dolarów. Spodziewamy się kontynuacji zniżki do 60 USD, ale wcześniej może odegrać się wzrostowe odbicie. Z tego względu zamknęliśmy wczoraj ubiegłotygodniową rekomendację sprzedaży.Na rynku walutowym najważniejszym wydarzeniem jest zejście przez eurodolara poniżej 1,23. Jeśli ruch ten nie zostanie szybko zanegowany, to otworzy się droga do korekty o modelowym zasięgu 1,21. Wpisywać będzie się ona w przytoczoną już redukcję skrajnego zaangażowania inwestorów, w końcu pozycja spekulacyjna netto obrazowana danymi CFTC jest nawyższa w historii.
Uważamy również, że wzrost zmienności i pogorszenie sentymentu inwestycyjnego będzie utrzymywać zwiększoną presję na świat emerging markets. Główni kandydaci do przeceny to lira (rosnąca niestabilność makroekonomiczna i spadające realne stopy procentowe), rubel (zwrot sentymentu na rynku ropy, który tradycyjnie wręcz automatycznie odciska piętno na wiarygodności kredytowej kraju i firm) oraz rand (niestabilność polityczna, rozstrzygająca się walka prezydenta Zumy o zachowanie urzędu, spadki cen metali szlachetnych –ważnych towarów eksportowych). Złoty również ma potencjał do kontynuacji rozpoczętego już osłabienia. EUR/PLN odbił już na kilka groszy od dołka i powinien kierować się do 4,19 – 4,20. Przełamanie tej bariery będzie otwierać drogę do jeszcze głębszej przeceny. Taki ruch byłby zgodny z naszymi szacunkami krótkoterminowej wartości godziwej, którą na podstawie relatywnej wyceny szeregu klas aktywów, widzimy obecnie w okolicach 4,24.
Wracając do świata G-10: obok euro słaby powinien być również funt. Tu pozycjonowanie od absolutnych, historycznych rekordów jest jeszcze bardzo dalekie, ale od przeciętnego od czasu referendum ws. Brexitu odbiega już o około dwa odchylenia standardowe. Dziś dla brytyjskiej waluty kluczowy będzie oczywiście wynik posiedzenia Banku Anglii, ale naszym zdaniem nie ma ono potencjału do wsparcia GBP. Zostanie ona opublikowana w czwartek 8 lutego o 13:00. My i rynek oczekujemy utrzymania stopy procentowej na kasowej na 0,50 proc. Wraz z decyzją opublikowany zostanie Raport Inflacyjny z prognozami gospodarczymi. Nikt na rynku nie oczekuje zmiany stopy procentowej, choć pojedyncze głosy za podwyżką byłyby niespodzianką. Silna koniunktura w całej Europie pozwoli na podniesienie prognoz wzrostu gospodarczego, ale niepewności związane z Brexitem oraz spowalniająca inflacja dają przestrzeń do utrzymania ostrożnego nastawienia, stąd małe są szanse, by funt znalazł w decyzji powody do umocnienia.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Bartosz Sawicki / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)