Złoty może lekko stracić
2006-05-04 10:57
Mimo, że większość uczestników rynku oczekiwała stabilizacji, świąteczne dni upłynęły pod znakiem umocnienia złotego. Złoty, korona czeska i oczywiście forint zyskały w związku z zapowiedziami zmniejszenia deficytu budżetowego przez Węgry oraz z kontynuacją niepewności dotyczącej dalszych podwyżek stóp procentowych w USA.
Przeczytaj także: Marazm na krajowym rynku
Rynek krajowySkala umocnienia związana jest przede wszystkim z brakiem obecności podmiotów krajowych, polskie dane makro były już znane przed długim weekendem, więc nie miały na to wpływu. My widzimy jednak sporo zagrożeń dla mocnej złotówki. Przede wszystkim korekta na EURUSD oraz czynniki wewnętrzne. Sądzimy, że także ostatnie wypowiedzi Kaczyńskiego (m.in. o liberalnych ministrach) i rosnące obawy przed zmianą premiera mogą powodować nerwowość rynku i korekcyjne osłabienie złotego w okolice 3.8550 lub wyżej, szczególnie jeśli rynek na nowo realnie oceni sytuację na Węgrzech. Wynik dzisiejszej aukcji 2-letnich obligacji powinien być dobry.
Rynek USDPLN w ostatnich dniach odzwierciedla głównie zachowanie się kursu EURUSD. Zareagował także na informacje z Węgier, po których wszystkie waluty w regionie umocniły się. Na wykresach sytuacja techniczna jest dla dolara bardzo negatywna, od dwóch tygodni mamy do czynienia z nieustannym spadkiem. Dolar opiera się obecnie jedynie na psychologicznej granicy 3 zł. Oczekujemy lekkiego odreagowania, jednak po tak silnym dwutygodniowym spadku powinien nastąpić dłuższy okres konsolidacji, więc jeżeli dane NFP nie wpłyną na EURUSD to USDPLN powinien pozostać na tych poziomach przez dłuższy okres. Korekta na EURUSD może natomiast spowodować silny wzrost kursu, gdyż taka korekta powinna wywołać osłabienie złotego w koszyku.
Rynek międzynarodowy
EURUSD nadal pozostaje w zakresie wahań 1.2600 - 1.2650 pomimo publikacji dość dobrych danych w ostatnim czasie (ISM, zamówienia w przemyśle). Rynek zdaje się być nadal pod wrażeniem wypowiedzi szefa FED i ten temat jest aktualnie w głównej mierze odpowiedzialny za pozostawanie dolara na dość niskich poziomach. Pojawiły się także komentarze przedstawicieli FED na temat deficytu handlowego USA. Dzisiejszy dzień dostarczy nam sporo ciekawych danych z Europy, natomiast jutro poznamy raport na temat rynku pracy w USA. Dzisiaj w Europie opublikowane będą dane na temat sprzedaży detalicznej i PMI z sektora usług. Oczekujemy spokojnej sesji do informacji o zmianie stóp procentowych. Dalsze zachowanie kursu zależeć będzie od komunikatu ECB.
Zestaw czynników, które przede wszystkim decydują obecnie o zmianach kursów walut to niepewność dotycząca polityki monetarnej FED, deficyt handlowy USA, obawy o dywersyfikację rezerw walutowych oraz obawy inwestorów związane z Iranem. Te czynniki wzmacniają także złotego i inne waluty naszego regionu. Dzisiejsze decyzje władz monetarnych ECB i BOE będą głównymi wydarzeniami dnia. Rynek może także ostrzej zareagować na dane o tygodniowym bezrobociu w USA, jeżeli istotnie odbiegać będą od oczekiwań (dane dotyczą innego okresu niż NFP, ale mają efekt psychologiczny). Pojawienie się komentarzy FED na temat deficytu może stanowić czynnik ograniczający umocnienie dolara po ewentualnych dobrych danych
Przeczytaj także:
Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, komentarz giełdowy, waluta, kursy walut, złoty, dolar, euro