Wyższe stopy procentowe na dalszym planie
2018-03-09 13:27
Wyższe stopy na dalszym planie © Andrey Popov - Fotolia.com
Przeczytaj także: Inflacja niewrażliwa na stopy procentowe
Choć jeszcze do niedawna spora część ekonomistów zakładała, że Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe w tym roku, wydawało się to bardzo mało prawdopodobne, tym bardziej że taki pogląd wyraźnie kontrastował z deklaracjami naszych władz monetarnych. Prezes NBP Adam Glapiński od dawna deklarował, że nie widzi powodów, by zaostrzać politykę pieniężną, a RPP konsekwentnie uznawała, że obecny poziom stóp procentowych jest właściwy i zapewnia zachowanie równowagi makroekonomicznej oraz sprzyja stabilnemu wzrostowi gospodarki.Po marcowym posiedzeniu Rady nie ma już wątpliwości, że do końca roku podwyżki stóp procentowych nie należy się spodziewać. Wyraźnemu przesunięciu uległa także perspektywa podjęcia takiej decyzji. Obecnie można zakładać, że jeśli warunki makroekonomiczne nie ulegną zdecydowanej zmianie, stopy mogą pójść w górę dopiero pod koniec 2019 r.
Do takiego założenia skłaniają wnioski z najnowszej projekcji inflacyjnej, opracowanej przez Departament Analiz Ekonomicznych NBP. Choć jej pełna treść zostanie ujawniona 12 marca, już wiadomo, że prognoza inflacji na obecny rok została obniżona z 1,6-2,9 proc. do 1,6-2,5 proc., a na przyszły z 1,7-3,7 proc. do 1,7-3,6 proc. Oznacza to, że z 50 proc. prawdopodobieństwem górna granica przyjętego przez NBP celu inflacyjnego może zostać przekroczona dopiero w 2019 r., a niewykluczone, że średniorocznie, czyli trwale, dopiero w 2020 r.
Przydatne linki:
- Lokaty bankowe
- Kalkulator zysku z lokat i rachunków oszczędnościowych
Jednocześnie zakładany poziom inflacji jest na tyle wysoki, że w znaczącym stopniu będzie wpływał na obniżenie realnej wartości dochodów oraz oszczędności, tym bardziej biorąc pod uwagę średnie oprocentowanie lokat bankowych, sięgające 1,5 proc. oraz brak sygnałów, by banki były skłonne oferować posiadaczom oszczędności bardziej korzystne warunki (choć w przypadku nowych umów w styczniu średnie oprocentowanie wzrosło z 1,5 do 1,6 proc.).
fot. mat. prasowe
Inflacja i wysokość stopy referencyjnej
Należy też zwrócić uwagę, że biorąc pod uwagę inflację i wysokość głównej stopy referencyjnej NBP, wynoszącej 1,5 proc., już od stycznia 2017 r., a więc od czternastu miesięcy mamy do czynienia z realnie ujemnymi stopami procentowymi. W ciągu kilkunastu ostatnich lat takie zjawisko występowało sporadycznie jedynie dwukrotnie i to z przerwami: od kwietnia do sierpnia 2009 r. oraz od marca do grudnia 2011 r. Obecnie ma ono charakter trwały i wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy czternastomiesięczny okres przedłuży się o co najmniej dwadzieścia kilka miesięcy, a więc łącznie może trwać ponad trzy lata. To sytuacja korzystna dla zadłużonych, którzy mogą cieszyć się niskimi ratami kredytów, ale jednocześnie bardzo niekomfortowa dla posiadaczy oszczędności, narażonych na inflacyjną erozję, co w dłuższym okresie ma konsekwencje nie tylko z perspektywy poszczególnych osób, ale także może być odczuwalne w skali gospodarki i tak cierpiącej na niedobór rodzimego kapitału i oszczędności, niezbędnych dla finansowania inwestycji.
Roman Przasnyski
Główny Analityk
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)