Ubezpieczenie turystyczne na majówkę

Przeczytaj także: Sprawdź, czy jesteś gotowy na weekend majowy

Polacy lubią długie weekendy

Już nie jedne długie wakacje, ale kilka krótszych wyjazdów, kilka razy do roku. Tego rodzaju trend widoczny jest w podróżach Polaków już od kilku lat. W tym roku popularnością znowu cieszy się tzw. city break, na który najchętniej wybieramy Barcelonę, Rzym, Lizbonę i Londyn. Wypady do europejskich metropolii trwają najczęściej 4-5 dni. Z coraz większą ochotą sięgamy również po dostosowane do krótkiego, intensywnego wypoczynku oferty biur podróży i udajemy się odetchnąć do Grecji, Egiptu czy na Cypr.

Ubezpieczenie turystyczne - (nie) koniecznie?!

Przy dłuższych wyjazdach na wykupienie polisy turystycznej decyduje się już 7 na 10 turystów. Niestety przy wypadach na kilka dni jesteśmy już o wiele mniej zapobiegliwi. Najczęściej wynika to z pośpiechu, bagatelizowania zagrożeń (co może stać się w Berlinie przez 3 dni?), a także zwyczajnej nieświadomości.

Wielu turystów przy europejskich podróżach liczy na pomoc finansowaną w ramach EKUZ - niestety nie jest to rozwiązanie w pełni bezpieczne. EKUZ nie zagwarantuje nam pokrycia wszystkich kosztów, dlatego nawet przy krótkim wyjeździe należy zaopatrzyć się w polisę turystyczną, której koszt jest naprawdę niewielki.

Nie oszczędzaj, bo pożałujesz...

Odpowiedź na pytanie o to, czy warto kupić polisę turystyczną, jest oczywista. Istotne jednak, żeby to była dobra polisa. Kupując ubezpieczenie turystyczne, nie warto zatajać informacji o chorobach przewlekłych, czy innych problemach zdrowotnych, a także oszczędzać na sumach ubezpieczeniowych czy rozszerzeniach np. o uprawiane sporty - a to główne grzechy klientów - zauważa Bartosz Salwiński z Mfind.

Ubezpieczenie turystyczne nie jest drogie. Przykładowo, polisa dla 35- latka na 5 -dniowych wyjazd w Europie, to wydatek rzędu 14 - 33 zł. Decydując się na zakup w najtańszym wariancie otrzymujemy ochronę do kwoty 50-70 tys. zł. Polisa rodzinna, dla dwóch osób i dwójki dzieci to wydatek około 100 zł. Za tą cenę uzyskujemy święty spokój i gwarancję, że z urlopu nie wrócimy z poważnym problemem finansowym.

800 tys. długu po wakacjach?

To ekstremalny scenariusz, ale niestety możliwy. Koszty leczenia, transportu medycznego za granicą, mogą być horendalne. Przykładowo, koszt transportu medycznego do Polski z Grecji, to wydatek rzędu 8-10 tys. euro. Tych kosztów nie pokryje EKUZ, a przecież takie sytuacje się zdarzają. Jeśli mamy pecha, zdarzy się wypadek, a my będziemy wymagać hospitalizacji, koszty mogą być znacznie wyższe niż 100-200 tys. złotych. Zalecana suma ubezpieczenia przy wyjazdach europejskich to minimum 150- 200 tys. złotych, przy wyjazdach poza kontynent, nawet powyżej 400 tys. złotych. Takiej ochrony nie otrzymamy oczywiście kupując najtańszą polisę, warto więc dobrze zabezpieczyć swój interes i wybrać produkt, który na pewno się sprawdzi.

Uwaga na polisę z biura podróży!

Często kupując pobyt za granicą, decydujemy się ubezpieczenie proponowane przez tour operatora. Niestety nie zawsze jest to opcja, która zapewnia bezpieczeństwo. Warto dokładnie przyjrzeć się warunkom takiego ubezpieczenia i sprawdzić co wchodzi w zakres polisy. Oferty warto porównywać. Często te oferowane przez biura podróży mają symboliczny zakres, niskie sumy ubezpieczeniowe, są drogie i właściwie nieprzydatne.