Jak dziennikarze wyobrażają sobie bank przyszłości?

Przeczytaj także: Jaki będzie bank przyszłości?

Jak dowodzi badanie zrealizowane przez PressInstitute pod patronatem Banku Millennium, niemal wszyscy badani dziennikarze (95 proc.) są przekonani, że w ciągu najbliższej dekady oferty pożyczek trafiać będą do nas podczas robienia zakupów, a do zalogowania się do serwisu bankowości internetowej wystarczy odcisk palca bądź użycie systemu rozpoznawania głosu.

Odpowiedzi udzielone przez respondentów wyraźnie również wskazują, że nie tylko zależy im na rozwoju usług bankowości mobilnej (dziś korzysta z nich 61 proc. badanych), ale mają nawet konkretną wizję tego, jak powinny one wyglądać. Aż 78 proc. uważa, że bankowość mobilna to w głównej mierze intuicyjna i przyjazna w obsłudze aplikacja umożliwiająca dokonywanie szybkich płatności (68 proc.). Powinna też być narzędziem umożliwiającym korzystanie nie tylko z oferty banku, ale też z usług pozabankowych (51 proc.) i e-administracji (44 proc.). Idealna aplikacja bankowa powinna być użyteczna w codziennym życiu. To przy jej pomocy badani dziennikarze chcieliby kupować bilety komunikacji miejskiej, kolejowe, lotnicze, jak również kupić ubezpieczenie turystyczne czy zamówić jedzenie.

- Wyniki badania pokazują, że dziennikarze myślą w dużej mierze podobnie jak my bankowcy. Cieszy nas, że prawie 75 proc. badanych wskazało na potrzebę dalszego rozwoju bankowości mobilnej. Być może już za kilka lat aplikacje mobilne będą głównym kanałem dostępu do banku. Na znacznie szerszą niż obecnie skalę będzie w nich można m.in. zakładać lokaty, pożyczać pieniądze, kupować fundusze inwestycyjne i płacić. Rozwijanie tego kanału jest od kilku lat jednym z naszych priorytetów. Liczne nagrody i wysokie miejsca w rankingach aplikacji Banku Millennium potwierdzają, że z powodzeniem udaje nam się ten cel realizować - mówi Halina Karpińska, dyrektor departamentu bankowości elektronicznej Banku Millennium.

Dziennikarze są też dość ostrożni, jeśli chodzi o to, komu powierzyliby swoje pieniądze.

- Banki to instytucje zaufania publicznego. Dla ich klientów ta kwestia jest bardzo ważna, co również widać w wynikach badania. ¾ nie założyłoby konta bankowego np. w sklepie, bo ma zaufanie do banku, wierzy, że w banku ich pieniądze czy dane osobowe są bezpieczne. Niemalże 90 proc. osób nie zgodziłoby się na stały dostęp do konta firm pośredniczących w płatnościach online. Ja podzielam taki pogląd. Wygoda, którą dają nam innowacyjne rozwiązania technologiczne jest ważna, ale nie należy jej dawać pierwszeństwa w każdej sytuacji, szczególnie kosztem bezpieczeństwa - zauważa Agnieszka Morawiecka, zastępca redaktora naczelnego ISBnews.

Informacje o badaniu
W badaniu wzięli udział nie tylko dziennikarze zajmujący się zawodowo rynkiem finansowym, ale także ci, którzy świadomie korzystają z systemu bankowego i finansowego (CAWI, 21 maja-8 czerwca 2018 roku, n=59).