Złoty zatrzymał się w pobliżu 4 złotych
2006-05-23 10:44
Przeczytaj także: Złoty zyskuje przed danymi
Rynek krajowyWczorajsze notowania w dalszym ciągu determinowane były negatywnym sentymentem do rynków wschodzących, spadkami na giełdzie. W dniu dzisiejszym mamy publikację raportów o inflacji bazowej i o koniunkturze w przemyśle. Dane o inflacji nie powinny, dziś mieć większego wpływu na przebieg notowań z uwagi na zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych. Wczoraj dwaj członkowie Rady Polityki Pieniężnej Sławiński i Filar, wypowiedzieli się przeciw dalszej obniżce ceny pieniądza – uzasadniając, że stopy procentowe są na odpowiednim poziomie. W przypadku odczytu znacznie odbiegającego od prognoz rynkowych można się spodziewać negatywnej reakcji graczy. W dniu dzisiejszym spodziewamy się lekkiego umocnienia złotego poniżej poziomu 3,93 zł.
Wczorajsze notowania USD/PLN w dalszym ciągu były pod wpływem negatywnej presji na dolara na rynku międzynarodowym. W poniedziałek złoty nieznacznie zyskał na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego, kończąc dzień na poziomie 3,08 zł. Podobnie jak wczoraj w dniu dzisiejszym nie mamy publikacji istotnych danych na rynkach zagranicznych, które mogłyby dać istotny impuls cenowy. Czynnikiem ryzyka, które dzisiaj negatywnie może wpłynąć na zachowanie się walut, jest dzisiejszy wywiad w Gazecie Wyborczej z Minister Finansów Zytą Gilowską. O możliwości opuszczenia rządu w przypadku zwiększenia nacisków na zwiększenie wydatków państwa. Dzisiaj w dalszym ciągu spodziewamy się lekkiego umacniania złotego z możliwością zejścia poniżej 3,07 zł.
Rynek międzynarodowy
Rynek oczekiwać będzie na dane z USA na temat sprzedaży nowych domów i przemówienie Bena Bernanke i Snowa w nadziei, że w ich przemówieniach lub w trakcie pytań dostarczą rynkowi jakichś wskazówek – dotyczących albo inflacji i rynku mieszkaniowego lub PKB. Od dołu wsparcie stanowi rejon1.2780. Jeśli dziś również dolar będzie się osłabiał i przebije 1.2875 to kurs może dojść bez większych przeszkód aż do 1.2913, jednak rano bardziej prawdopodobna jest korekta w okolice wsparcia. W Europie publikowane będą dane na temat nowych zamówień przemysłowych, jednak nie powinny one wywołać istotnego wpływu na rynek.
Faktycznie poziom 1.27 okazał się nie do pokonania. Rynek EURUSD znacznie wcześniej ochłonął z nadziei na jeszcze wyższe stopy procentowe w USA, które spowodowały korekty na światowych giełdach, odpływ kapitału z rynków wschodzących i korektę na rynku surowców. Złoto także odbiło się od rejonu 630 USD i w ślad za EUR powoli rośnie. Na naszym rynku, który w ostatnim czasie był i jest wyjątkowo czuły na sytuację na rynkach światowym doszło do kolejnej próby ataku na kluczowe opory (3.98 EURPLN) lecz bez skutku. Chwilowo sytuację na rynku złotego można traktować jako dobre uproszczenie sytuacji na wszystkich rynkach wschodzących, więc dzisiejsze poranne umocnienie może oznaczać, że nastąpi lekkie uspokojenie nastrojów. Uważamy, że tempo wzrostu EURUSD nie będzie już tak szybkie jak z rejonu 1.2700 i prawdopodobnie będzie przerywane korektami. W związku wytraceniem impetu na większości rynków, rynki prawdopodobnie będą się zachowywały bardziej technicznie, co oznacza respektowanie wsparć i oporów oraz nakreślanie szerokich zakresów wahań. Szczególnie, że rynek oczekuje, że dopiero pod koniec czerwca (FOMC 28 czerwca) dane makro dostarczą komplet informacji do oceny prawdopodobieństwa dalszych podwyżek.
oprac. : Tomasz Mozgawa / Dom Maklerski IDM S.A.