eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweZadłużenie Polaków gwałtownie wzrosło

Zadłużenie Polaków gwałtownie wzrosło

2018-09-03 11:36

Zadłużenie Polaków gwałtownie wzrosło

Zadłużenie Polaków gwałtownie wzrosło © 9nong - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (8)

Przeszło 2 mln 729 tys. Polek i Polaków nie radzi sobie z terminowym zwrotem posiadanych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych. W II kwartale br. łączna kwota zaległych długów ujawnionych w bazach Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz BIK podskoczyła o 5,25 mld zł (8 proc.). Dla porównania w poprzednim kwartale wzrost sięgał 1,24 mld – czytamy w najświeższej edycji Raportu InfoDług.

Przeczytaj także: Zadłużenie Polaków rośnie, ale wolniej

Co skrywa się za tak pokaźnym wzrostem zadłużenia polskich konsumentów? Okazuje się, że są to przede wszystkim niespłacane na czas raty kredytów (3,74 mld zł), które w większości zostały zaraportowane przez znajdującą się w upadłości instytucję finansową. Zaległości pozakredytowe wzrosły o "zaledwie" 1,5 mld zł. Zadłużenie będące efektem nieterminowego regulowania kredytów, pożyczek, alimentów, abonamentów telefonicznych, opłat za media, czynsz czy kar za przejazd bez ważnego biletu, opiewają już na niemal 71 mld zł. Mowa tu o przypadkach, w których opóźnienia wynoszą min. 30 dni, a kwota zaległości u jednego wierzyciela to co najmniej 200 zł.
Sporo wyższa suma zaległości jest udziałem stosunkowo nieznacznie większej liczby niesolidnych dłużników. W ciągu II kwartału ich liczba zwiększyła się o niecałe 38 tys. osób (1,4 proc.) i jest ich obecnie 2 729 399. Nowa liczba niesolidnych dłużników przełożyła się na wzrost Indeksu Zaległych Płatności Polaków z 85,3 pkt do 86,5 pkt. Wskaźnik obrazujący ilu niesolidnych dłużników przypada na 1000 osób po 18 roku życia pokazuje, że jest ich już ponad 87 na 1000 dorosłych obywateli. Choć są obszary kraju jak Dolny Śląsk, Ziemia Lubuska Pomorze Zachodnie czy woj. kujawsko-pomorskie, w których problemy z obsługą płatności ma ponad 110 osób na każde 1000 – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

fot. mat. prasowe

Indeks Zaległych Płatności Polaków

Wskaźnik pokazuje liczbę niesolidnych dłużników przypadającą na 1000 dorosłych Polaków.


Najnowszy InfoDług, tradycyjnie już, przygląda się zadłużeniu Polaków w ujęciu geograficznym i demograficznym. Okazuje się niestety, że niekorzystne tendencje widoczne są w każdym obszarze, niezależnie od regionu Polski, wieku i płci. Kwota zaległości najbardziej przyrosła w Zachodniopomorskiem i na Mazowszu. Ale już procentowo liczba dłużników w rejonach, gdzie wciąż jest ich najmniej czyli w Świętokrzyskiem i na Podkarpaciu, choć w liczbach bezwzględnych niesolidnych dłużników najbardziej przybyło natomiast na Mazowszu i Górnym oraz Dolnym Śląsku – od 3,7 tys. do ponad 5,3 tys. W grupach wiekowych tym razem wyróżniają się 18–24 latkowie. Procentowy wzrost liczby najmłodszych dłużników jak i kwota ich zaległości okazały się najbardziej znaczące.

Ważne liczby


Na koniec czerwca, łączna kwota zobowiązań Polaków wyniosła 70 984 541 426 zł. Przez drugi kwartał zaległe zobowiązania kredytowe i pozkaredytowe Polaków wzrosły o 5 250 614 529 zł. To dużo większy wzrost niż w poprzednim kwartale tego roku, kiedy to przybyło 1,24 mld zł zaległości.
Na obecną zmianę wpływ miały głównie zobowiązania kredytowe, które zwiększyły się o 3,74 mld zł do 33,13 mld zł. Dla porównania kwartał temu ich przyrost wyniósł 0,27 mld zł. Dla widocznych w bankach zaległości, ogromne znaczenie ma polityka sprzedaży złych portfeli kredytowych. Banki bowiem ze względu na chęć poprawy płynności, wymogi regulatora i prawo podatkowe, regularnie pozbywają się wierzytelności. W zeszłym roku sprzedały kredyty konsumenckie i hipoteczne o wartości 11,8 mld zł*, w poprzednich latach były to jeszcze większe sumy. Sprzedane portfele kredytowe są widoczne w BIK już jedynie jako zamknięte rachunki, które sprawiały problemy. Jeśli firma windykacyjna, która je nabędzie nie zgłosi ich do BIG InfoMonitor, nie widać ich również w tej bazie.
Dla statystyk związanych z kredytami spore znaczenie ma również fakt, że jest to dopiero drugi kwartał, w którym Raport InfoDług dotyczy płatności opóźnionych o 30 dni, a jak pokazuje doświadczenie połowa kredytów z takim przeterminowaniem w kolejnym miesiącu jest już spłacana prawidłowo – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

fot. mat. prasowe

Ważne liczby

Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych na koniec II kwartału 2018 r., wyniosła 70,98 mld zł.


Za 13 procentowym wzrostem zaległości kredytowych stoi niemal taka sama liczba osób nieradzących sobie z zobowiązaniami kredytowymi jak w poprzednim kwartale. Od marca ubyło ich nawet o 1960. Liczba konsumentów opóźniających obsługę kredytu o co najmniej 30 dni wyniosła na koniec czerwca 1 191 797 osób. W przypadku dłużników pozakredytowych, mowa jest o wzroście o 52 190 osób, czyli 4,1 proc. do 2 103 490.

W sumie, Polaków posiadających zaległe zobowiązania było w obu bazach na koniec czerwca 2 729 399. Liczba ta jest mniejsza niż łączna suma dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK, ponieważ 565 888 osoby mają jednocześnie źle obsługiwane zobowiązania notowane w obu bazach. Udział niesolidnych dłużników z co najmniej dwoma opóźnianymi zobowiązaniami, wśród których jest kredyt oraz przynajmniej jeden niezapłacony na czas rachunek, rata pożyczki, alimenty, czy też należność windykowana przez firmę windykacyjną utrzymuje się tak jak wcześniej w granicach 20 proc. W takiej sytuacji znajduje się więc co piąty niesolidny dłużnik naszego raportu.

fot. mat. prasowe

Ujęcie geograficzne średniego zadłużenia

Średnia wartość zadłużenia przypadająca na jednego niesolidnego dłużnika w kraju wynosi 26 007 zł.


Średnia wartość zadłużenia przypadająca na jednego niesolidnego dłużnika w kraju zyskała od poprzedniego kwartału 1 584 zł i jest to obecnie 26 007 zł. Największe kwoty powyżej średniej krajowej, występują w czterech województwach: mazowieckim – 35 200 zł (wzrost o 3 632 zł), zachodniopomorskim – 27 701 zł (wzrost o 3 556 zł), małopolskim – 27 620 zł (wzrost o 787 zł) oraz pomorskim – 26 621 zł (wzrost o 1 137 zł). Najmniejsze średnie zaległości mają natomiast mieszkańcy województw świętokrzyskiego jak i warmińsko-mazurskiego – odpowiednio 21 305 zł i 21 261 zł. Doszło tu do zmiany, bo kwartał wcześniej, na końcu listy obok woj. warmińsko-mazurskiego było woj. lubuskie.
Jeśli chodzi o liczbę osób z zaległymi zobowiązaniami na 1000 dorosłych mieszkańców, zaobserwowaliśmy wzrosty we wszystkich regionach poza Wielkopolską, gdzie wartości te utrzymują się na takim samym poziomie jak w I kwartale. W czołówce nadal znajdują się woj. lubuskie i zachodniopomorskie, które mają po 113 niesolidnych dłużników na 1000 dorosłych mieszkańców. Wciąż najlepiej prezentują się województwa: świętokrzyskie, podlaskie, małopolskie i podkarpackie. Choć należy zauważyć, że z wyjątkiem Małopolski, w tych właśnie regionach doszło do największej dynamiki przyrostu liczby dłużników.

Przeciętna zaległość w różnych grupach wiekowych


Przeciętna zaległość poszła w górę we wszystkich grupach wiekowych, najbardziej jednak wśród 55–64 latków – o 2 093 zł oraz wśród 4 554 latków – o 2 085 zł. Osoby między 45 a 54 rokiem życia mają też najwyższą średnią zaległość. Jest to 35 580 zł. Przeciętnie ponad 30 tys. zł niespłaconych w terminie rat kredytów, pożyczek, wszelkiego rodzaju rachunków łącznie przypada też na 35–44 latków oraz 55–64 latków.

fot. mat. prasowe

Średnia wartość zaległego zobowiązania

Najbardziej, w przypadku zaległości pozakredytowych, wzrosła średnia wartość niespłacanych alimentów.


Znaczące zmiany średnich zaległości wszystkich Polaków bez względu na wiek, wynikają ze wzrostu wartości zgłaszanych do BIG InfoMonitor zaległości, jak również kwot opóźnianych kredytów widocznych w bazie BIK.

Najbardziej, w przypadku zaległości pozakredytowych, wzrosła średnia wartość niespłacanych alimentów – o 519 zł oraz zaległość wobec sądów – o 154 zł. Z kolei jeśli chodzi o zobowiązania kredytowe, ze zrozumiałych względów górują kredyty mieszkaniowe. Po wzroście od poprzedniego kwartału o 28 760 zł, czyli ponad 20 proc., średni przeterminowanych kredyt mieszkaniowy to obecnie 168 875 zł. O niemal 10 proc. (1 854 zł) do 21 313 zł wzrosła też średnia kwota opóźnianego w spłacie kredytu konsumpcyjnego. O 118 zł zmieniła się z kolei średnia niespłacanego na czas kredytu na karcie kredytowej i wynosi teraz 5 211 zł.

fot. mat. prasowe

Średnia wartość zaległego zobowiązania pozakredytowego i kredytowego w różnych grupach wiekowych

Przeciętna zaległość poszła w górę we wszystkich grupach wiekowych, najbardziej jednak wśród 55–64 latków.


Ze względu na zdecydowanie wyższe kwoty zobowiązań kredytowych niż innych zaciąganych na co dzień przez konsumentów i gospodarstwa domowe, średnie sumy opóźnianych kredytów są bardziej znaczące. Szczególne dysproporcje widać wśród najmłodszych, gdzie zaległe kredyty mają niemal dwa razy większą wartość niż przeterminowane płatności pozakredytowe. Wyjątek stanowią seniorzy, u których sumy te są niemal identyczne.

Rekordziści Polski


Do listy dziesięciu rekordzistów niesolidnych dłużników w II kwartale dołączyła 36-letnia kobieta z Mazowsza. Jest ona jednocześnie najmłodszym rekordzistą niechlubnego rankingu, ma 36 lat i prawie 36 mln zł długu. Najwyższa wartość zadłużenia nadal należy jednak do 62-letniego mężczyzny z województwa lubelskiego, aktualnie wraz z odsetkami wynosi niemal 68 mln zł. Kolejne trzy osoby top 10, to również panowie w wieku od 41 do 57 lat z zaległościami przekraczającymi 40 mln zł. Średnia wieku dziesięciu rekordzistów wynosi 57 lat, aż czterech z nich pochodzi z Mazowsza, a dwóch z Dolnego Śląska.

Rekordziści w województwach


Wśród wojewódzkich rekordzistów nie ma żadnej kobiety. Listę otwiera tak jak w przypadku top 10, mężczyzna z Lubelszczyzny, choć trzeba przyznać, że region należy do tych, w których udział osób z problemami finansowymi wśród mieszkańców jest jednym z niższych. Na drugiej pozycji jest rekordzista z Podkarpacia, województwa, w którym odsetek niesolidnych dłużników należy do najniższych w kraju. Na trzecim znalazł się Mazowszanin, a na czwartym mężczyzna z Dolnego Śląska, czyli regionów, w których problem z obsługą zobowiązań jest znacznie bardziej powszechny. Listę wojewódzkich dłużników rekordzistów zamyka mieszkaniec świętokrzyskiego, którego niespłacony dług, niecałych 6 mln zł, jest jednak 11-krotnie niższy niż pierwszej osoby z zestawienia.

fot. mat. prasowe

Rekordziści w zaległościach według województw

Wśród wojewódzkich rekordzistów nie ma żadnej kobiety.


Kwota zadłużenia i liczba dłużników w województwach


We wszystkich województwach rosną zaległości i liczba dłużników. Największy wzrost odnotowano w województwie zachodniopomorskim – o 16 proc., na Mazowszu – o 13,2 proc. oraz w województwie lubelskim i podlaskim – odpowiednio o 10,4 i 10 proc. Z kolej najwięcej osób z problemami przybyło na Podlasiu – o 2,3 proc, w Świętokrzyskiem – o 2,2 proc. oraz na Podkarpaciu – o 2,1 proc.

fot. mat. prasowe

Liczba dłużników i kwota zaległości - województwa

W porównaniu z poprzednim kwartałem liczba dłużników wzrosła we wszystkich województwach.


Mazowsze niezmiennie pozostaje jednak w czołówce, jeśli chodzi o łączną wartość zadłużenia. Na koniec czerwca wyniosła ona 12,33 mld zł. Dalej jest woj. śląskie – 9,39 mld zł zaległego zadłużenia oraz dolnośląskie – 6,60 mld zł. Województwa te przodują także jeśli chodzi o liczbę niesolidnych dłużników. Najwięcej mieszka ich na Śląsku – 381,4 tys. osób, na Mazowszu – 350 tys. oraz Dolnym Śląsku – jest to 270 tys. osób.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: