Korekta siły USD
2018-09-13 11:11
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Główny doradca ekonomiczny Trumpa Larry Kudlow przekazał wczoraj, że administracja USA zaprasza Chiny do wznowienia rozmów handlowych. Rynek odczytał te doniesienia jako pretekst do ożywienia nadziei, że strony w końcu zakończą spór. Jednak mam obiekcje, czy rzeczywiście cokolwiek uległo zmianie. USA i Chiny „rozmawiają” ze sobą od wielu miesięcy, a relacje tylko się pogarszają. Mimo że na początku roku Chiny zgodziły się na pewne ustępstwa w formie zwiększenia importu z USA oraz otwarcia wewnętrznego rynku dla amerykańskich firm, prezydent Trump tylko rozszerza listę dóbr chińskich, które zostaną oclone, jeśli trafią do USA. Są limity tego, co Chiny mogą jeszcze zaoferować, w efekcie wspólne obrady przy stole negocjacyjnym nie oznaczają jeszcze, że strony odejdą od niego z podpisanym porozumieniem.Rynek póki co wykorzystuje okazję, by pokrzepić się nadziejami załagodzenia sporów, a poobijane aktywa ryzykowne znalazły pretekst do odbicia. Inwestorzy zredukowali też pozycje w USD, które nie przyniosły wiele pożytku w ostatnich dniach, a obfity w wydarzenia czwartek skłaniał do ograniczenia ryzykownej ekspozycji. Z perspektywy USD najistotniejsze będą dane o inflacji z USA. Reakcja rynku na dane z USA uległa w ostatnim czasie zmianie i wzrosła wrażliwość na pozytywne publikacje, gdyż więcej oznak prężnego ożywienia umocni Fed w przekonaniu, że strategia kolejnych podwyżek stóp procentowych jest słuszna. Do niedawna rynek powątpiewał w determinację Fed i nawet zakładał pauzę w podwyżkach na początku przyszłego roku. Dlatego teraz po dobrych danych USD ma pole do umocnienia.
Trzy banki centralne są w centrum uwagi inwestorów, choć tylko jeden może mieć istotny wpływ na sentyment. W Turcji rynek liczy na podwyżkę stóp procentowych, ale zdania są podzielone, ile ona wyniesie. Konsensus zakłada podwyżkę główne stopy z 17,75 proc. do 21 proc., ale prognozy wahają się od 0 do 725 pb. Mam nieodparte wrażenie, że bank centralny kolejny raz ugnie się pod presją prezydenta Erdogana i nie zdecyduje się na odważny krok dla ustabilizowania liry, a podwyżka okaże za mała. Potwierdzenie braku niezależności banku centralnego bezie bardzo złą wiadomością dla TRY, ale także może zachwiać szerokim sentymentem rynkowym.
Posiedzenie EBC może być jednym z najbardziej bezbarwnych w ostatnim czasie, a rynek nie ma wobec niego wielkich oczekiwań. Bank ma jasno nakreśloną strategię wygaszenia programu skupu aktywów do końca tego roku i utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie „do końca lata” 2019 r. Wczoraj anonimowe źródła donosiły, że EBC obniży prognozy wzrostu dla strefy euro, gdyż „globalne napięcia handlowe osłabiają popyt zewnętrzny”. Jeśli w nawiązaniu do tego prezes Draghi podkreśli nasilenie negatywnych ryzyk lub zwróci uwagę na zagrożenia płynące z polityki handlowej USA, będzie to gołębi sygnał.
W Wielkiej Brytanii polityka monetarna pozostaje na autopilocie do czasu, aż nie będzie jasne, jaką formę przyjmie Brexit i partnerstwo z UE po marcu 2019 r. Oczekujemy braku zmian w polityce monetarnej i jednomyślności członków MPC. Rynek niewiele oczekuje po komunikacie, bardziej będąc zainteresowanym informacjami dotyczącymi postępów negocjacji Brexitu, stąd wątpimy, aby w dokumencie GBP znalazł impuls do umocnienia.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Konrad Białas / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)