Grudzień, czyli trudny czas dla budżetu domowego
2018-12-19 07:54
Grudzień to trudny czas dla budżetu domowego © Paolese - Fotolia.com
Przeczytaj także: Na Boże Narodzenie 2023 wydamy 1441 zł na osobę
Grudzień, choć niewątpliwie przez wielu wyczekiwany, potrafi się nam dać mocno we znaki. Organizacja świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra generują wydatki, które często w wyraźnym stopniu nadwątlają budżet domowy. Nic zatem dziwnego, że aż 62 proc. respondentów zrealizowanego na zlecenie BIG InfoMonitor badania „Nastawienie do finansów”* wskazało ostatni miesiąc roku jako najtrudniejszy pod względem finansowym. To wówczas najczęściej pojawiają się problemy z regulowaniem bieżących rachunków, rat czy też czynszu. Niemała rzesza z nas kłopotów pozbywa się dopiero w lutym, a nawet w marcu. Sympatią nie cieszy się również styczeń, który jest trudnym okresem dla 33 proc. ankietowanych. Niechlubne podium zamyka wrzesień, na który wskazało 15 proc. respondentów. Co zrozumiałe, przeważnie wymieniały go osoby posiadające dzieci, dla których pierwszy powakacyjny miesiąc oznacza wydatki związane z wyprawką i rozpoczęciem nowego roku szkolnego.Najgorzej znoszą koniec roku młodzi i mieszkańcy woj. świętokrzyskiego
Wracając do grudnia, to o problemach właśnie w tym okresie, częściej mówią kobiety – 67 proc. niż mężczyźni – 56 proc. oraz osoby młode między 18-24 rokiem życia a także od 25 do 34 roku życia – 67 proc. wskazań. Stosunkowo najlepiej znoszą grudniowe wydatki budżety osób, które mają 45-54 lata.
fot. mat. prasowe
Najtrudniejsze miesiące pod względem finansowym
Jeśli chodzi o województwa, organizacja świąt Bożego Narodzenia oraz grudniowe zakupy stanowią największe wyzwanie finansowe dla mieszkańców świętokrzyskiego - aż 81 proc. ankietowanych z tego regionu uważa, że jest to najtrudniejszy miesiąc w roku. Powyżej średniej dla kraju, wytypowali też grudzień mieszkańcy woj. łódzkiego - 69 proc. Najlepiej radzą sobie z zamknięciem roku na Lubelszczyźnie, gdzie w porównaniu ze średnią dla Polski, „tylko”46 proc. badanych wymieniło grudzień jako ciężki okres dla budżetu domowego. Całkiem nieźle wypada też Podlasie, gdzie na ostatni miesiąc roku skarży się 52 proc. mieszkańców.
fot. mat. prasowe
Grudzień jako najtrudniejszym miesiąc pod względem finansowym
- Dane BIG InfoMonitor potwierdzają, że w grudniu ciężko jest zapanować nad finansami i w efekcie w lutym i marcu trafia do rejestru zazwyczaj więcej dłużników niż wynoszą średnie miesięczne statystyki – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.Wierzyciel może bowiem wpisać dłużnika do BIG, jeśli płatność jest opóźniona o co najmniej 30 dni, a niezapłacona kwota wynosi min. 200 zł. O takim zamiarze trzeba powiadomić dłużnika wcześniej listem poleconym. W kopercie będzie wezwanie do zapłaty ostrzegające, że jeśli dług nie zostanie uregulowany to za 30 dni od wysłania wezwania dłużnik trafi do rejestru. Obecnie w bazach BIG InfoMonitor oraz w BIK, z zaległościami przekraczającymi 200 zł, widnieje prawie 2,8 mln osób. Ich łączne przeterminowane zobowiązania dochodzą do 73,4 mld zł. Średnio na osobę przypada 26,6 tys. zł.
Co by tu przełożyć na później?
Niejedna osoba pod naporem grudniowych wydatków, w których mieszczą się gwiazdkowe prezenty i organizacja świąt, a także liczne zakupy na powszechnych w tym czasie „promocjach” nie jest w stanie dopiąć domowego budżetu. A wtedy albo idzie po pożyczkę, albo „zapomina” zapłacić bieżące rachunki.
– Jeśli z trudem udaje się wiązać koniec z końcem, to nie należy się oszukiwać, że z dołożoną do napiętego budżetu ratą “drobnego” kredytu czy pożyczki damy sobie radę. Jest niemal pewne, że w takiej sytuacji, po dwóch trzech miesiącach ta mała rata wprowadzi nas na listę dłużników w BIG – przestrzega Sławomir Grzelczak. – Przekładanie płatności rachunków też jest groźne, szczególnie gdy odpuszczamy sobie duże kwoty. Taki ruch sprawi, że w kolejnym miesiącu znów będzie problem, bo nie będziemy w stanie uregulować płatności za dwa miesiące. Decydując się na takie działanie trzeba mieć świadomość, że nieopłacenie w terminie np. rachunku za telefon będzie wiązało się z opłatą karną, w którą mogą być włączone przyznane na początku umowy rabaty, do tego dojdą odsetki. Niespłacenie całego zadłużenia na karcie kredytowej spowoduje z kolei, że policzone zostaną odsetki od wszystkich transakcji dokonanych kartą w minionym okresie rozliczeniowym. Odcięciem i ponowną opłatą za przyłączenie może się skończyć igranie z rachunkiem za energię elektryczna czy gaz – dodaje prezes BIG InfoMonitor.
fot. mat. prasowe
Ranking płatności od najważniejszej do najmniej ważnej
Według badania „Nastawienie do finansów”, niepłacenie czynszu czy też rachunków za media to już ostatnia „deska ratunku”. Gdy brakuje pieniędzy w portfelu na szczycie listy płatności do przełożenia na później jest spłata pożyczki od znajomych i rodziny – pokazuje kolejność w jakiej badani uszeregowali 13 rodzajów płatności według hierarchii spłaty (im niższa wartość średniej, tym wyższa pozycja w rankingu). Na liczącej 13 punktów liście koniecznych opłat, długi wobec rodziny i znajomych znalazły się na końcu, poza 9. pozycją. Następne na liście do skreślenia, w razie kłopotów, są wydatki na dzieci: opłaty na szkołę (również poza 9. miejscem), za przedszkole, żłobek oraz alimenty (8. pozycja). Pod koniec rankingu płatności znajdują się też raty za samochód. Tuż za 7. miejscem są też inne zakupy ratalne. Na 7. pozycji karta kredytowa, rata pożyczki z firmy pożyczkowej oraz rachunek za telefon, telewizję kablową oraz internet. Płatnicze priorytety to czynsz, rachunki za media oraz rata kredytu mieszkaniowego i tuż za podium rata kredytu konsumpcyjnego zaciągniętego w banku.
*Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor przez Quality Watch, techniką komputerowo wspomaganych wywiadów internetowych (CAWI) na reprezentatywnej próbie 1296 dorosłych mieszkańców Polski, październik 2018 r.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)