Kierunek południe
2006-06-12 11:43
Pierwsza sesja tygodnia to jak na razie duże rozczarowanie. WIG20 bez większych problemów spadł poniżej 2700 punktów, a próby powrotu do tego poziomu są nieskuteczne.
Przeczytaj także: W górę wbrew światu
Co ciekawe, podczas gdy u nas spadek WIG20 sięga momentami 2 proc., na giełdach europejskich zniżki nie przekraczają 0,3 proc. (BUX). Widoczna słabość naszego rynku może nam nieco pomóc w odrabianiu strat, choć na razie idzie to bardzo opornie.Najbardziej ciążą indeksowi akcje KGHM, które spadają już o ponad 4 proc., ale przy stosunkowo niedużych obrotach (po godzinie 55 mln PLN). Słabo spisuje się też sektor bankowy – Pekao i PKO BP tracą po ok. 2 proc, do tego podobnej skali zniżkę widać przy papierach BZ WBK, BPH i BRE. Znowu więc zauważyć można słabość największych spółek, którą śmiało można wiązać ze sprzedawaniem akcji przez inwestorów zagranicznych.
To co dzieje się z największymi papierami odbija się oczywiście na kondycji całego rynku. Na jedną akcję drożejącą przypada aż sześć taniejących (średnio o 3,3 proc.). Liderami spadków są takie spółki jak MCI, Lentex czy ArkSteel. Cena za wcześniejsze windowanie tych papierów w górę okazuje się być bardzo wysoka, zwłaszcza dla tych, którzy uwierzyli, że hossa będzie trwała wiecznie.
Otuchy nie dodaje rynek walutowy. Dolar kosztuje już 3,15 PLN, euro 3,98 PLN, a frank szwajcarski 2,56 PLN. Weekendowy "Parkiet" donosi nawet o ryzyku załamania kursu złotego. Inwestycje w waluty z każdym dniem wydają się coraz lepszą alternatywą dla rynku akcji.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Rynek bez lidera
oprac. : Open Finance