W co inwestować w 2019 roku?
2019-03-19 09:41
W co inwestować w 2019 roku? © gustavofrazao - Fotolia.com
Przeczytaj także: W co inwestować podczas kryzysu epidemicznego?
Mianowicie, większość portali i blogów korzysta właśnie z tzw. „trendów czytelniczych”, czyli wykorzystują to co jest obecnie w modzie. Tak było z kryptowalutami, tak było z kryzysem finansowym (oczywiście post factum) i tak jest co roku z cyklicznymi artykułami, np. o rozliczaniu PIT z giełdy, czy o perspektywach na nadchodzący rok.Zdecydowanie wolałem poczekać parę tygodni, aż sytuacja stanie się bardziej przejrzysta i będzie można oszacować z większym prawdopodobieństwem, co w najbliższym roku okazać się może okazją inwestycyjną. Przecież inwestycja nie musi trwać od 1 stycznia do 31 grudnia. Gdyby tak zachowywał się „racjonalny inwestor” to właściciele firm również musieliby rozpatrywać np. budowę fabryki, czy nowego punktu handlowego w takiej perspektywie. A jak wiemy – tak po prostu nie jest.
Akcje polskich spółek
WIG w 2018 roku zaliczył solidną korektę i inwestorzy, którzy zarobili cokolwiek na polskiej giełdzie powinni być zadowoleni z wyniku. Kierując się długoterminowym wskaźnikiem jakim jest 10-miesięczna średnia krocząca można stwierdzić, że w styczniu nastąpił mocny sygnał do kupna akcji. Luty i marzec to niewielka korekta, dzięki czemu możemy kupić akcje jeszcze nieco taniej niż z końcem stycznia. Historycznie takie wybicie przynosiło dłuższe, często ponad 12-miesięczne wzrosty, stąd też uważam, że to bardzo dobry moment aby wyselekcjonować ciekawe spółki z polskiej giełdy i ulokować w nie swój kapitał.
fot. mat. prasowe
Surowce
Na surowcach sytuacja wygląda mniej atrakcyjnie, ponieważ cena indeksu cen surowców utrzymuje się poniżej 10-miesięcznej średniej. Warto natomiast podkreślić, że od 2 lat porusza się w delikatnym kanale wzrostowym – coraz wyższe szczyty i dołki. Silny opór stanowi poziom ok. 200 punktów. Jego wybicie będzie bardzo mocnym sygnałem do zakupu surowców. A jakie surowce wybrać?
fot. mat. prasowe
Ciekawie prezentuje się złoto, które patrząc historycznie ma za sobą olbrzymią hossę, ale jak widać – zasób ograniczony nie ma zbyt dużej chęci do większej korekty i cena wybiła się z kanału spadkowego w ciągu ostatnich dwóch lat. Warto jednak sprawdzić zachowanie się srebra i platyny. Szczególnie drugi z kruszców znajduje się obecnie na silnym wsparciu, co w przypadku odbicia na surowcach przynieść może bardzo przyzwoity zarobek.
fot. mat. prasowe
Nieruchomości
Ceny nieruchomości w ubiegłym roku drastycznie wzrosły, czego zresztą sam doświadczyłem, gdyż jestem na etapie poszukiwania mieszkania. Tylko w ubiegłym roku 2018 ceny nieruchomości wzrosły w największych miastach o niespełna 15% r/r. Ten ogromny wzrost spowodowany był przede wszystkim lepszą sytuacją ekonomiczną Polaków tj. niskie bezrobocie, wzrost wynagrodzeń, programy socjalne. Stąd też osoby poszukujące mieszkania były skłonne zapłacić znacznie więcej za wymarzone „cztery ściany”. Na podstawie danych klientów firm Home Broker i Open Finance można dojść do wniosku, że indeks cen mieszkań zbliża się do poziomów sprzed 11 lat, czyli szczytu bańki na nieruchomościach. Należy jednak pamiętać, że w tamtym okresie średnia krajowa wynosiła ok. 3400 zł brutto, a dzisiaj jest to prawie 5300 zł brutto i bije nowe historyczne rekordy.
Podsumowując powyższe – uważam, że wzrost cen mieszkań na pewno wyhamuje lub nawet delikatnie skoryguje ostatnie zwyżki, ale raczej nie ma szans na spadki rzędu 20% i więcej. Ten rok nie powinien należeć do nieruchomości, ale w perspektywie kilkuletniej na pewno będzie to rynek zwyżkujący.
fot. mat. prasowe
Indeks cen mieszkań
Kryptowaluty
Temat, który cisnął się na ustach wszystkich pod koniec 2017 roku. Spółki wchodziły w technologię blockchain (nieważne po co, ważne że pojawiało się to słowo w raporcie), powstawały fundusze kryptowalutowe, wzrastały firmy szkoleniowe, która „pomogą” w inwestowaniu w kryptowaluty itd. Pominąłem jeszcze fakt, że przed 2017 znałem może 4-5 kryptowalut, a dziś wchodząc na pierwszą lepszą giełdę widzę, że są ich setki, a nawet tysiące. Psychologia tłumu. Zaraz po tej gorączce ceny tąpnęły i dzisiaj większość kryptowalut straciła na wartości >90%. Pytanie, którzy zadają sobie pewnie wszyscy posiadacze kryptowalut – czy to korekta, czy może definitywny koniec?
Analizując cały rynek powinniśmy przede wszystkim spojrzeć na zachowanie pioniera, czyli Bitcoina. Od ponad roku porusza się on w trendzie spadkowym, a jego cena utrzymuje się poniżej 30-tygodniowej średniej kroczącej. Dlaczego akurat 30-tygodniowa średnia? Ponieważ w przeszłości na jednej z pierwszych giełd kryptowalutowych była dostępna właśnie średnia 30- i 7-okresowa. Bardzo wielu spekulantów do dzisiaj kieruje się tymi wskaźnikami co zresztą (patrząc na wykres) jest słuszne. Bitcoin jak i cały rynek krypto konsoliduje i na razie nie zanosi się na to aby rozpoczęła się kolejna faza mega hossy. Tych, którzy chcą inwestować w kryptowaluty przestrzegam jedynie przed ogromnym ryzykiem, ponieważ pośród tysięcy z nich, wiele pojawiło się tylko dlatego, aby skorzystać z szumu medialnego i zebrać trochę kapitału na totalnie bezsensowne projekty.
fot. mat. prasowe
Krzysztof Strauchmann,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (4)