Inwestowanie na giełdzie: kup i trzymaj czy strategia ISR?
2019-05-16 09:40
Kup i trzymaj czy własna strategia? © leungchopan - Fotolia.com
Przeczytaj także: Strategia systematycznego inwestowania
Jest jedna odpowiedź na powyższe rozważania – każda strategia jest dobrą strategią. Najgorsze w inwestowaniu jest podejmowanie decyzji pod wpływem chwilowych emocji i impulsu. Nawet ostatnia strategia, czyli kupowanie tzw. „gorących” papierów jest dobra. Najważniejsze jednak, aby stosować ją przez dłuższy czas i konsekwentnie trzymać się jej założeń. Znam osoby, które inwestują w spółki na podstawie rankingów popularności.Kup i trzymaj
Często mówi się, że bardzo dobrą strategią jest kupowanie spółek na debiutach i trzymanie ich akcji aż do emerytury (termin do emerytury jest terminem umownym, oczywiście akcje można trzymać znacznie dłużej i nawet przekazywać je w spadku swoim dzieciom czy wnukom). Pokusiłem się o szybką weryfikację tego założenia dla 20 wybranych przeze mnie spółek przy inwestycji w każdą z nich po 10 000 zł. Spółki są z różnych sektorów, aby też nie „windować” i przedstawić je jak najbardziej rzetelnie. Badanie obejmuje okres od debiutu spółki, aż do notowania w dniu 15.05.2019 r.
fot. mat. prasowe
Kup i trzymaj
Jak łatwo można zauważyć większość wybranych przeze mnie spółek może pochwalić się całkiem przyzwoitymi wzrostami. Liderem jest Żywiec, który wypracował od debiutu wzrost o 5287,60%, natomiast najgorzej spisywała Trakcja, która od debiutu straciła na wartości -93,63%.
W pierwszej chwili można stwierdzić „Wow! To naprawdę świetna strategia! Wystarczy kupować spółki na debiucie!”. Niestety sytuacja nie wygląda tak kolorowo jakby się mogło wydawać. Trzeba bowiem pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy. 20 wybranych przeze mnie spółek jest nadal notowanych na GPW, czyli te firmy nadal prowadzą swoją podstawową działalność i utrzymują się na rynku. Gdyby taką samą analizę przeprowadzić na wszystkich spółkach z GPW (również tych, które zbankrutowały i nie są już notowane) wynik byłby znacznie gorszy.
Na tą chwilę jednak skupmy się na tych spółkach, które możemy śledzić w notowaniach. Z tej prostej analizy płynie wniosek, że strategia „kup i trzymaj” może się okazać całkiem rentowną strategią, chociażby z tego względu, że jedna spółka może znacząco zniwelować straty na pozostałych. Przykładowo sama spółka Żywiec wzrosła ponad 52-krotnie od debiutu, a to oznacza, że przy bankructwie 52 spółek w naszym portfelu (o ile waga każdego papieru w portfelu byłaby ta sama np. po 5 tys. zł) to nadal wyjdziemy na plus! Ale co jeśli chcielibyśmy zachować ten wynik i maksymalnie zniwelować ryzyko utraty kapitału na innych spółkach? To proste. Wystarczy zabezpieczyć swój portfel w jakikolwiek sposób – chociażby poprzez plan, którym będziemy się kierować jeżeli coś pójdzie nie po naszej myśli. Tutaj przechodzę do tematu konkretnej strategii.
Strategia ISR
Nie zamierzam przedstawiać tutaj szczegółowych założeń strategii, a jedynie nakreślę ogólnie na czym ona bazuje. System opiera się tylko na zakupie i sprzedaży akcji, nie ma w nim uwzględnionej opcji krótkiej sprzedaży (choć można to w nim zaimplementować). System stosuje dwa wskaźniki analizy technicznej – średnią kroczącą oraz RSI (Relative Strenght Index) – dostępne w każdym programie do analizy. Strategia nie zakłada także zleceń ucinających straty oraz biorących zyski, czyli tzw. StopLoss-ów oraz TakeProfit-ów.
Czas jednak na mięso, czyli wyniki strategii w odniesieniu do popularnego „kup i trzymaj”. Te same spółki, ten sam okres czasu, ten sam kapitał początkowy (10 000 zł), ale inne założenia.
fot. mat. prasowe
Strategia ISR
Pierwsze co rzuca się w oczy to na pewno większa ilość transakcji, no bo nie kupujemy spółki na debiucie, a w momencie kiedy spełni się odpowiedni warunek, a później sprzedajemy kiedy spełni się warunek do sprzedaży. Druga rzecz, która powinna nas zainteresować to mniejsze straty. Jak można zauważyć na transakcjach na akcjach spółki PKO BP obie z nich zakończyły się stratą o łącznej wysokości -33%. Trzecia, dość istotna kwestia to niższe zyski. Proszę spojrzeć chociażby na nasz Żywiec, który w strategii „kup i trzymaj” wypracował ponad 5000%, a w strategii zbudowanej przez nas „zaledwie” 1189%!
Czy należy zatem stwierdzić, że strategia ISR spisuje się gorzej od metody kupowania i trzymania akcji? Nie do końca. Sprawdźmy inne wyniki: CD Projekt +5098%, Amica +4179%, Ambra +662%, Wawel +589%, CCC +582%. Przyjrzyjmy się teraz jednocześnie tym samym spółkom w strategii „kup i trzymaj”. Zauważyliście różnicę? Strategia wypracowała na niektórych papierach jak Żywiec czy CCC niższe wyniki, natomiast na innych znacząco wyższe. Można powiedzieć, że ustabilizowała nieco nasz portfel. Aby sprawdzić, która z nich poradziła sobie lepiej, podsumujmy procentowy wynik (dodając wyniki zaokrągliłem je do pełnych % w dół).
Strategia „kup i trzymaj”: +12 567%
Strategia ISR: +15 054%
Różnica prawie 2 500%. Ktoś powie, że to niewiele, a inny z kolei da sobie za to rękę uciąć. Osobiście uważam, że warto poświęcić nieco czasu nad wykresem i przeanalizować sygnały strategii, chociażby pod kątem tego by nie narazić swojego portfela na straty jak w poniższych dwóch przykładach, podczas kryzysu w 2008 roku.
fot. mat. prasowe
POLIMEXMS i MILLENNIUM
Są to zaledwie dwa przykłady, ale strategia działa podobnie na wszystkich spółkach i chroni nasz kapitał przed bankructwem danej spółki, której akcje tanieją o 99%. My w tym czasie możemy bezpiecznie ulokować nasz kapitał w innych, dochodowych papierach wartościowych.
Jeżeli chcą Państwo poznać szersze zastosowanie tej czy innej strategii to zapraszam na mojego bloga oraz zachęcam do bezpośredniego kontaktu.
Krzysztof Strauchmann,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)