Krajowy Rejestr Długów ma już 16 lat
2019-08-05 11:48
16 lat KRD © bnorbert3 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Krajowy Rejestr Długów świętuje 15. urodziny
Informacja gospodarcza właśnie obchodzi swoje 16. urodziny. Pierwsze w Polsce biuro informacji gospodarczej – czyli Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej - rozpoczęło działalność 4 sierpnia 2003 roku. To ważna data, ponieważ wcześniej w naszym kraju nie funkcjonowała żaden podmiot, który chroniłby interesy wierzycieli i stanowił wiarygodne źródło wiedzy a temat sytuacji finansowej i rzetelności firm oraz osób prywatnych.Przypomnijmy, informacją gospodarczą są dane dotyczące poszczególnych firm, instytucji, osób prywatnych (w tym m.in. adres, imię i nazwisko, PESEL, NIP, REGON etc.) oraz znajdujących się na ich koncie zobowiązań finansowych. Zbieranie, przechowywanie i udostępnianie tych danych to zadanie biura informacji gospodarczej. I tym właśnie od 16 lat zajmuje się KRD, dzięki któremu wierzyciele odzyskali już 84,4 mld zł.
fot. mat. prasowe
Jak przyrastała liczba pobranych raportów w ostatnich 5 latach
Początkowo funkcja windykacyjna była podstawowym zadaniem KRD, ale wszystko zmienił kryzys na światowych rynkach finansowych z lat 2007-2008.
– We wrześniu 2007 roku, po pierwszych zawirowaniach na rynkach, gwałtownie wzrosła liczba pobranych raportów z KRD. Od tamtej pory znacznie więcej przedsiębiorców zaczęło przywiązywać wagę do weryfikacji, a także monitorowania w dłuższym czasie wiarygodności płatniczej kontrahentów, a rejestr stał się najważniejszym źródłem informacji dla firm – opowiada Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Informacja negatywna, czyli wysoka cena zadłużenia
Wpis do rejestru jest cenną informacją dla innych uczestników rynku, że dana osoba lub firma ma problem z terminowym regulowaniem zobowiązań. Z możliwości sprawdzania i monitorowania dłużników korzysta już kilkaset tysięcy podmiotów.
– Banki, SKOK-i, firmy pożyczkowe, operatorzy telewizyjni, internetowi i komórkowi w największym stopniu sprawdzają każdego potencjalnego klienta przed zawarciem z nim umowy. Jeśli figuruje on w KRD jako dłużnik, odstępują od umowy lub oferują mu dużo gorsze warunki. To jest cena bycia zadłużonym. Cieszy fakt, że w ostatnim czasie wzrosła liczba pobieranych raportów przez sektor MŚP, który jest najbardziej narażony na zatory płatnicze spowodowane przez współpracę z nierzetelnymi kontrahentami – tłumaczy Adam Łącki.
fot. mat. prasowe
Jak przyrastało zadłużenie w ciągu ostatnich 5 lat
W biznesie posiadanie wiarygodnych informacji o kontrahencie jest podstawą podejmowania jakiejkolwiek decyzji finansowej i ma ogromne znaczenie w ocenie ryzyka kontraktu.
– Jeśli jesteśmy zainteresowani współpracą z danym przedsiębiorstwem, to wiedza o jego zaległościach finansowych może nas zabezpieczyć przed utratą pieniędzy. Bo jeśli firma ma długi, istnieje spore prawdopodobieństwo, że i nam nie będzie chciała zapłacić. W ciągu szesnastu lat pobrano z KRD już 216 milionów takich raportów o kondycji finansowej firm i konsumentów. Nie ma wątpliwości, że rola raportów będzie rosnąć, ponieważ już ponad 80 procent firm w Polsce ma problemy z wyegzekwowaniem należności od klientów – zauważa Jakub Kostecki, wiceprezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów BIG SA.
2,7 mln dłużników
Dziś w KRD widnieje 2,7 mln dłużników, którzy mają na koncie łącznie 54,7 mld zł zaległych zobowiązań finansowych. W ciągu pięciu ostatnich lat zadłużenie to wzrosło o 182,5%.
– Trzeba pamiętać, że skala zadłużenia rośnie z każdym dniem i z każdym dniem do rejestru trafiają nowi dłużnicy z nowymi zaległościami. Jeszcze pięć lat temu zadłużenie Polaków było trzy razy mniejsze, a średnie zadłużenie dłużnika było niższe o 11 tysięcy złotych. Ekonomicznie rzecz ujmując: choć wiodło nam się gorzej, to mieliśmy mniejsze długi. Wraz ze wzrostem stopy życiowej, zwiększyły się też nasze potrzeby i, niestety, zaległości. Wytłumaczenie jest dość proste: rosną dochody, więc rośnie też konsumpcja. Wraz ze wzrostem naszych pensji, rośnie też nasz apetyt na dobra materialne i wygodny styl życia. Zaczynamy więcej kupować i pożyczać, bo myślimy, że nas będzie na to stać. Niestety, dość często jest to myślenie życzeniowe, niepoparte żadnym wyliczeniem – dodaje Adam Łącki.
Jedno się nie zmienia: wśród konsumentów od lat przeważają mężczyźni, którzy stanowią 63% dłużników, największa grupa niesolidnych płatników to 30-40-latkowie i mieszkańcy najmniejszych miejscowości (do 5 tysięcy osób).
fot. mat. prasowe
Dłużnicy wg płci
fot. mat. prasowe
Zadłużenie konsumentów w podziale na wiek
Mapa wszystkich długów
Od lat nie zmienia się również geografia zadłużenia. Największe zobowiązania na mapie Polski ma niezmiennie województwo mazowieckie: 8,1 mld zł. Tuż za nim jest śląskie z długiem ponad 7,7 mld zł, a na trzecim miejscu dolnośląskie: 5,1 mld zł. Najmniej zadłużone są: województwo podlaskie z długiem nieco ponad 1 mld zł, opolskie: 1,1 mld zł i świętokrzyskie: 1,2 mld zł.
fot. mat. prasowe
Mapa zadłużenia
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)