Słabsze dane makro pomagają rynkom akcji

Przeczytaj także: Problem stóp procentowych

DJIA zanotował wzrost o 0,7% S&P500 o 0,3% a Nasdaq o symboliczne 0,1%. Giełdy azjatyckie również dają powody do zadowolenia inwestorom, lecz nie notują imponujących wzrostów. Koreański Kospi zyskuje 0,8%, w górę idą również indeksy Indonezji (+0,6%) i Filipin (+1,4%). Nikkei i Hang Seng tracą po 0,1%. Kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie oscylują wokół "zera" zwiastując neutralne otwarcie na europejskich parkietach.

Na rynku walutowym panuje spokój, choć dzisiejsze popołudniowe dane ze Stanów Zjednoczonych na pewną zwiększą aktywność inwestorów. O godz. 8.00 na EUR/USD notowany jest poziom 1,2775. W tym samy czasie za euro płaci się blisko 4,03 zł a za dolara ponad 3,15 zł.

Wczoraj na wartości zyskiwały spółki surowcowe a to za sprawą wzrostów na rynkach towarowych. Miedź z dostawą za trzy miesiące podrożała o 6,5% i za tonę trzeba było zapłacić 7850 USD. Kurs aluminium wzrósł o 4,8% sięgając poziomu 2600 USD/tonę. Cena niklu wzrosła o 3,5% a za tonę tego surowca płacono 23600 USD najwięcej od przynajmniej 1987 roku. Lekko staniała ropa naftowa po ustanowieniu kolejnego rekordu cenowego na poziomie 75,40 USD za baryłkę. Duży popyt na surowce ponownie zgłaszają fundusze inwestycyjne przyczyniając się do wzrostu inflacji, ta z kolei implikuje podwyżki stóp procentowych na świecie zwiększając tym samym awersję do ryzyka.

Od siedmiu tygodni trwa odpływ kapitału z rynków wschodzący w tym z najbardziej atrakcyjnych krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny). W zeszłym tygodniu tempo wypływu zmniejszyło się i ekonomiści oczekują zmiany kierunku przepływu pieniędzy. Niemniej jednak, zanim to nastąpi inwestorzy muszą być przekonani, iż podwyżki stóp procentowych nie przeszkodzą w globalnym wzroście gospodarczym. Warto przypomnieć, iż w poprzednim miesiącu przynajmniej 16 banków centralnych podniosło stopy procentowe i wcale nie zanosi się na koniec tych podwyżek. Z prawdopodobieństwem 67% szacuje się bowiem dokonanie na początku sierpnia kolejnej podwyżki przez FOMC. Główna stopa a oceanem może wówczas wynieść 5,5%.

Dziś na rynku pojawią się ważne amerykańskie dane makroekonomiczne. O godz. 14.30 raport z rynku pracy pokaże m.in. czerwcową stopę bezrobocia oraz liczbę nowych miejsc pracy powstałych w zeszłym miesiącu w amerykańskiej gospodarce. Szacuje się figurę na poziomie 160 tys. wobec majowych danych na poziomie 75 tys. Wyższe od prognoz dane mogą zostać odczytane jako dające argument za zacieśnianiem polityki pieniężnej za oceanem. Taka interpretacja pokaże jak bardzo inwestorzy skupiają się na odczytywaniu publikacji makroekonomicznych w kontekście zagrożenia inflacyjnego. Jeśli lepsze dane przełożą się na wzrost rentowności obligacji i osłabią rynki akcji potwierdzenie znajdzie fakt, iż uczestnicy rynku obawiają się podwyżek stóp procentowych a w konsekwencji ich wpływu na spowolnienie gospodarcze na świecie.