Przy obecnych cenach mieszkań na nic zdają się podwyżki pensji
2019-10-21 16:05
Płace w Polsce nie nadążają za wzrostem cen mieszkań © Piotr Marcinski - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wzrost wynagrodzeń bez wpływu na dostępność mieszkań
W dużych miastach zarabiamy sporo, ale wydajemy jeszcze więcej
Na najwyższe wynagrodzenia w naszym kraju mogą liczyć pracownicy zatrudnieni na terenie Warszawy, Krakowa czy Katowic. To właśnie tam średnia krajowa przewyższa 5 tysięcy złotych. Niestety to również w tych lokalizacjach najwyższe są koszty życia i także ceny mieszkań. Jak pokazują dane NBP, w II kw. 2018 r. za metr kwadratowy nowego mieszkania w Krakowie trzeba było zapłacić 6902 zł, rok później cena podskoczyła do 7968 zł, a więc o pokaźne 15%. W Katowicach stawki podskoczyły o średnio 13%, a w Warszawie o 11%.
- Wzrost cen mieszkań jest pochodną wielu czynników – sytuacji gospodarczej kraju, spadkiem bezrobocia czy dobrymi warunkami kredytów hipotecznych. Ci, którzy planują zakup mieszkania nie powinni jednak czekać na odwrócenie się sytuacji. Jeśli bowiem zmieni się koniunktura, to wraz z zahamowaniem wzrostu cen mieszkań mogą też pogorszyć się warunki finansowe wielu rodzin. Przy decyzji o wzięciu kredytu hipotecznego najważniejsze jest więc przede wszystkim przeanalizowanie sytuacji finansowej naszego gospodarstwa domowego – mówi Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni.
fot. Piotr Marcinski - Fotolia.com
Płace w Polsce nie nadążają za wzrostem cen mieszkań
Podwyżki niewiele dały – obecnie stać nas na nawet mniejsze mieszkanie niż przed rokiem
Eksperci ANG postanowili sprawdzić, jak wzrost przeciętnego wynagrodzenia przełożył się na zdolność kredytową Polaków i czy podwyżki płac są w stanie dogonić pnące się w górę ceny mieszkań.
- Jeżeli o kredyt hipoteczny na 30 lat starałby się singiel dysponujący 10% wkładem własnym, zarabiający tyle, ile wynosiła średnia w II kw. 2018 r., czyli 4 521,08 zł brutto, to jego zdolność kredytowa wyniosłaby ok. 315 tys. zł. Biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie za II kw. tego roku, czyli 4839,24 zł, ta sama osoba mogłaby liczyć na kredyt w wysokości ok. 333 tys. zł. Jest to zatem o 18 tys. zł więcej – wyjaśnia Katarzyna Dmowska.
Zestawiając te kwoty ze średnimi cenami mieszkań w Krakowie okazuje się, że przy cenach obowiązujących w 2018 r. stać by nas było na ok. 46 metrowe mieszkanie. W tym roku samotny, 30-letni krakowianin zarabiający średnią krajową może pozwolić sobie na mieszkanie o powierzchni ok. 42 m2 - to o 4 metry mniej niż przed rokiem.
* Dane Narodowego Banku Polskiego
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)