Polityka zignorowana
2006-07-10 18:02
Tylko przez pierwsze dwie godziny notowań WIG20 pozostawał na minusie, co można było tłumaczyć reakcją na zmiany w polityce. Później mieliśmy przyspieszenie zwyżek i wzrost wartości transakcji.
Przeczytaj także: WIG20 powyżej 3 tys. punktów
Mimo, że mamy za sobą trzecią z rzędu mocno wzrostową sesję, lepiej być wobec tej zwyżki ostrożnym. Przez ostatnie trzy sesje WIG20 zdobył ponad 200 punktów i to z jednej strony powód do radości, z drugiej do podejrzliwości. Pamiętamy dobrze z początku maja, że wówczas rynek także szedł mocno w górę, ale o obliczu wielu sesji decydowały w zasadzie wyłącznie spółki surowcowe i to na nich skupiała się uwaga inwestorów. Teraz też jest podobnie i pamiętając o tym, że jesteśmy relatywnie blisko szczytowych poziomów, lepiej do zwiększenia zaangażowania w akcje podchodzić ostrożnie. Nie mniej sygnałów do sprzedaży też na wykresach nie widać.Dzisiejszy wzrost indeksów jest w dużej mierze zasługą akcji banków (WIGBanki plus 1,0 proc.), KGHM (plus 2,2 proc.), który drożał mimo spadku ceny miedzi, oraz Telekomunikacji Polskiej (2,0 proc.). Nie mniej szerokość rynku i tak jest satysfakcjonująca, a wartość obrotów (900 mln PLN na WIG20) wcale nie sugeruje, że była to ostatnia sesja zwyżek.
Na szerokim rynku prawie tyle samo akcji zdrożało, co potaniało. Po dzisiejszej sesji bardzo zadowolone miny mają akcjonariusze Biotonu, który podrożał o ponad 8 proc. przy wyraźnie wyższych obrotach niż tych, które oglądaliśmy gdy papier taniał. Wśród spadkowiczów ze świecą należy szukać akcji poddawanych mocnej presji. Papiery TVN straciły dziś 1,5 proc. - akcje tej spółki walczą o pobicie rekordowo wysokiej ceny (101 PLN - w piątek) i widać stopniowy wzrost wartości transakcji właśnie w okolicach 100 PLN za papier.
Na rynku walutowym wbrew wcześniejszym obawom było dość spokojnie. Za euro płacono 4,05 PLN, za dolara 3,18 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,58 PLN.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mocno w górę
oprac. : Open Finance