eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeRynki finansowe pomyślnie przeszły przez polityczną zawieruchę

Rynki finansowe pomyślnie przeszły przez polityczną zawieruchę

2006-07-11 10:42

W Polsce poniedziałkowa reakcja rynków na zamieszanie polityczne była z rana umiarkowana. Na rynku walutowym początek był słaby, a kurs EUR/PLN przekroczył poziom 4,09 PLN, ale bardzo szybko złoty zaczął się wzmacniać. Dopiero wyraźny spadek kursu EUR/USD zahamował ten ruch i doprowadziło do zmniejszenia skali wzmocnienia naszej waluty.

Przeczytaj także: Polityczna burza zwiększy nerwowość rynków

To oczywiście wcale nie oznacza, że rynek wyszedł już z politycznych kłopotów, bo gracze zagraniczni czasem reagują z opóźnieniem, ale na razie można powiedzieć, że rynek zachował się znakomicie i dzisiaj powinien nadal reagować tylko na ruchy EUR/USD.

Na WGPW otwarcie, podobnie jak na rynku walutowym, było nerwowe, bo WIG20 spadł o ponad 2 procent, ale już po kilku minutach spadki zostały ograniczone. Trzeba brać pod uwagę, że indeksy i bez polityki spadłyby na początku poniedziałkowej sesji, bo koniec piątkowej sesji w USA był słaby, a zakończenie naszej sesji sztucznie wysokie. Potem jednak indeksy już tylko rosły. Było to zachowanie zaskakująco mocne w sytuacji, kiedy w Eurolandzie indeksy jeszcze spadały. Szczególnie dziwić mógł duży wzrost ceny akcji TPSA, która przecież dostaje cios za ciosem, a każdy z nich będzie zmniejszał jej zyski. Rosła też cena KGHM, akurat wtedy, kiedy miedź jeszcze taniała. Bardzo mocny był sektor paliwowy, a przecież cena ropy kolejny dzień spadała. Najmocniejszy był sektor bankowy, mimo że traci na spadku cen obligacji. Widać jak na dłoni działanie nastawionych spekulacyjnie funduszy, co nie ma specjalnego znaczenia, bo to one najczęściej doprowadzają do silnych ruchów rynku.

Wydaje się, że fundusze postanowiły szybko podnieść indeksy po to, żeby poszedł mocny sygnał do rynku: nic złego się nie stało, wracamy do hossy. Tak często zachowuje się rynek wtedy, kiedy fundusze przygotowują go do wzrostów, a nagle nadejdzie niedobra informacja z polityki. To musiało zwiększyć popyt i dalej zadziałała mechanika rynku, ale faktem jest, że zachowanie rynku było zadziwiająco dobre (podobnie zachowa, się węgierski BUX), co sygnalizuje, że fundusze myślą bardzo poważnie o przedłużeniu hossy. Wagi tej zwyżce ujmuje jednak umiarkowany obrót.

Skoro nie możemy mówić o korelacji z rynkami rozwiniętymi, a na naszym rynku gości spekulacyjny kapitał (może raczej kapitalik), który podciąga indeksy, co bardzo się polskim funduszom podoba to nie da się przewidzieć, kiedy ten ruch się skończy. Rynek nie jest jeszcze wykupiony, a formacja odwróconej głowy z ramionami nadal zapowiada atak na szczyt, więc nic nie każe sprzedawać akcji nawet, jeśli rynek się w końcu skoryguje, a teoretycznie tak dzisiaj powinien się zachować.

Gracze czekają na raporty kwartalne

W poniedziałek na rynkach w Europie panował lekki niepokój wywołany zakończeniem piątkowej sesji w USA, ale na rynku walutowym panował spokój, bo nie oczekiwano publikacji istotnych dla rynków danych makroekonomicznych. Indeksy giełdowe spadały, ale o mniej niż jeden procent. Przed południem dolar zaczął z czysto technicznych powodów zyskiwać (realizacja zysków z poprzedniego tygodnia), co pomagało europejskim rynkom akcji. Europejczycy cieszą się, kiedy ich waluta słabnie, bo zwiększa się konkurencyjność ich gospodarek. Niemały wpływ miały też rosnące kontrakty na amerykańskie indeksy - oczekiwano odbicia po piątkowych spadkach.
Przeczytaj także: Spokojnie, to tylko huragan Spokojnie, to tylko huragan

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: