Wzrost awersji do ryzyka
2006-07-13 12:27
Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących
Analiza fundamentalna
EUR/PLN
Mimo dość pozytywnych informacji wczoraj poziom 4.0350 powstrzymał w końcówce sesji umocnienie złotego. Mimo zażegnania potencjalnego problemu z Samoobroną złoty stracił, gdyż na rynkach wschodzących nastąpiło lekkie pogorszenie nastrojów. Prawie wszystkie waluty istotnie straciły od wczoraj na wartości, prawdopodobnie w skutek oczekiwanych spadków na giełdach, które wywoła eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie, wzrost cen ropy i złota. Zdecydowanie awersja do ryzyka w głównej mierze determinuje obecną sytuację na rynkach. Oczekujemy, że zakres 4.00-4.10 będzie przez dłuższy czas utrzymywany, przynajmniej do wotum zaufania dla nowego rządu i ustalenia składu rządu. Potem złoty może się umocnić. Osłabiać go będzie słaby sentyment do rynków wschodzących i spadki na giełdach.
USD/PLN
Ruchy dolara związane są przede wszystkim z wzrostem cen ropy, złota i obligacji. Obawy o wybuch nowej wojny na bliskim wschodzie może wpływać negatywnie na dolara, jednak wzrost awersji do ryzyka przekłada się na notowania walut z rynków wschodzących. Technicznie USDPLN może się poruszać dość swobodnie pomiędzy 3.13 i 3.23 więc jest jeszcze miejsce na osłabienie złotego, aczkolwiek nie sądzimy, by kurs tam doszedł ze względu na oczekiwany wzrost EURUSD w reakcji na rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
EUR/USD
Wczoraj od rana notowania eurodolara powoli spadały napędzane zamykaniem długich pozycji. Kolejne wsparcia były przebijane powodując realizację zleceń stoploss wzmacniając trend spadkowy. Kulminacją siły dolara był moment publikacji danych o amerykańskim bilansie handlowym w maju. Deficyt wyniósł 63,8 mld. USD wobec 65 mld. oczekiwanych przez rynek. Główną przyczyną wzrostu deficytu o 0,8 proc. był rekordowy import towarów ropopochodnych zarówno w kategorii wartości jaki ilości. Jednak sentyment do dolara poprawiła informacja o największym procentowym wzroście eksportu od grudnia 2004 roku (+2,4 proc.), co wraz ze spowolnieniem gospodarczym w USA (mniejszy import) daje nadzieje na spadek deficytów w przyszłości.
Z drugiej strony dalej rosną notowania ropy naftowej, której zapasy w USA spadły w zeszłym tygodniu o 6 mln. baryłek (oczekiwano spadku o 1,3 mln. baryłek), więc w najbliższym czasie deficyty wciąż będą potężne. Rosnące ryzyko geopolityczne związane z brakiem odpowiedzi ze strony Iranu, atakiem w Bombaju, czy porwaniem żołnierzy Izraela i wkroczeniem wojsk do Libanu powoduje zaniepokojenie wśród inwestorów. Wczorajsza strategia została wykonana (kupno euro po 1,2685). Zlececenie stoploss warto przenieść na poziom 1,2670.
GBP/PLN
Spora zmienności na GBPUSD związana z wydarzeniami makro i wzrostem wartości dolara wpłynęły głównie na większą zmienność GBPPLN. Kurs jednak wczoraj istotnie się nie zmienił na zakończenie dnia. Dopiero dziś rano osłabienie na rynkach wschodzących spowodowało ruch w kierunku oporu przy 5.86. Na tym poziomie GBPPLN może napotykać trudności, szczególnie, że EURGBP z punktu widzenia analizy technicznej może w najbliższych dniach wzrastać.
![Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/komentarz-walutowy/Cisza-przed-burza-na-rynkach-finansowych-w-koncowce-tygodnia-133079-150x100crop.jpg)
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.